Kiedy Polska odzyskuje niepodległość, dr Justyna Budzińska-Tylicka wie: albo Polki wyszarpią sobie prawa teraz, albo przyjdzie im czekać na nie nie wiadomo ile
Nikt Polkom nie dał prawa wyborczego: same go zażądały. A potem dopilnowały, by młode państwo polskie zapisało je w konstytucji - mówi Olga Wiechnik, dziennikarka, publicystka, autorka książek "Posełki. Osiem pierwszych kobiet" i "Platerówki? Boże broń!"
Te książki każda feministka/kobieta powinna przeczytać. A potem zmienić świat. Lektury nie tylko na Dzień Miłośników Książek poleca Sylwia Chutnik.
Spódnice wolności szyto w Holandii po wojnie, w geście kobiecej solidarności i odbudowy społecznej kraju po zniszczeniach wojennych. Inicjatorką akcji była feministka Mies Boissevain-van Lennep. - Chcemy przenieść tę opowieść o dochodzeniu do wolności na starą spódnicę, która ukrywa się gdzieś na dnie szafy - mówi animatorka kultury Katarzyna Wala.
Kiedy Bóg stworzyła mężczyznę? Kiedy zdała sobie sprawę, że wibratory nie potrafią tańczyć
Każda z nich była superbohaterką. Nawet jeśli nie latała w kosmosie, to przecierała nowe szlaki w nieprzyjaznym środowisku
Tylko co dziesiąta Polka uważa, że latte papa, pełnowymiarowy ojciec, który zawiesza karierę dla dziecka, jest pociągający, 44 proc. jest zdania, że atrakcyjność mężczyzny spada, gdy nie pracuje. I co teraz?
"Moja żona sprezentowała mi ośmioro pięknych dzieci. Czy to nie lepsze życiowe dokonanie niż naciskanie na prawo do głosowania?" - tak pewien mężczyzna zapytał kiedyś Elizabeth Cady Stanton po jej wykładzie na temat praw kobiet. Santon, matka siedmiorga dzieci, obrzuciła go wymownym spojrzeniem od góry do dołu, po czym odrzekła: "Spotkałam tylko kilku mężczyzn wartych ośmiu razy".
Nie o to walczyły nasze babki. A już na pewno nie walczyły o to, by w 2020 r. wśród wszystkich kandydatów na prezydenta Polski nie było ani jednej kobiety.
Zależało nam na tym, żeby "Manifesta" dodały energii protestom, kiedy słabnie mobilizacja i widać zmęczenie uczestników. Dlatego wprowadzamy elementy rytualne - wspólny krzyk i śpiew.
W sobotę w Toruniu obchodzono 102. rocznicę uzyskania przez kobiety praw wyborczych połączoną z kolejnym protestem w obronie praw kobiet i przeciwko brutalności policji. Wydarzenie rozpoczęło się plenerową wystawą Obrazów Strajkujących artysty Arka Pasożyta. Następnie torunianie udali się na spacer dookoła Starówki z czerwonymi i czarnymi (kolory Strajku Kobiet) balonami. Skandowano m.in. "Dziękujemy sufrażystkom". Wydarzenie przez większość czasu przebiegało spokojnie. Kiedy spacer ruszył wylegitymowano kilka osób. Dopiero po zakończeniu marszu, już pod pomnikiem Kopernika, policja zatrzymała trzy osoby. Blokowano radiowóz, a następnie przeniesiono się pod komendę. Dwoje zatrzymanych zostało wypuszczonych, jeden był poszukiwany przez policję.
28 listopada 1918 roku naczelnik państwa Józef Piłsudski podpisał dekret przyznający pełne prawa wyborcze Polkom. II Rzeczypospolita wyprzedziła pod tym względem USA, Szwecję, Hiszpanię, Francję, Włochy czy Szwajcarię.
28 listopada 1918 r. dekret Piłsudskiego przyznaje Polkom pełnię praw wyborczych - mogą głosować i kandydować, co wówczas jest rzadkością. Do Sejmu wchodzi m.in. Zofia Moraczewska.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.