Pieniędzy od inwestorów wciąż nie widać, wokół Wisły trwa informacyjny chaos. W to, że Mats Hartling i Ly Vanna zostaną uzdrowicielami klubu, nie wierzy już prawie nikt.
Wisła Kraków znów nie wywiązała się z ustaleń w sprawie zapłaty za wynajem stadionu. Klub nie wpłacił miastu na czas pieniędzy za ostatni mecz z Lechem Poznań.
- Piłka to spektakl, cieszę się, gdy podoba się kibicom. Z czego jestem najbardziej zadowolony po jesieni? Z wigilijnych oklasków dla zespołu od całej wiślackiej rodziny - rozmowa z Maciejem Stolarczykiem, trenerem Wisły Kraków.
Wisła Kraków ma nowego właściciela. - To luksembursko-brytyjskie konsorcjum funduszy inwestycyjnych - poinformowało Towarzystwo Sportowe.
Wisła Kraków uratowana? Według prezydenta Krakowa piłkarską spółkę ma przejąć fundusz inwestycyjny z kapitałem z Kambodży.
Wisła Kraków ma szansę uratować się przed upadkiem. Piłkarską spółkę z rąk Towarzystwa Sportowego ma przejąć konsorcjum dwóch europejskich funduszy.
Inwestorzy nie chcą już nawet rozmawiać z prezes Marzeną Sarapatą, od przejęcia Wisły odstraszyły ich długi. Klubowi grozi upadłość. - Na podstawie doniesień medialnych można mówić o jego niewypłacalności - komentuje Bartosz Groele, adwokat specjalizujący się w prawie upadłościowym i restrukturyzacyjnym.
Po 1 stycznia Wisła Kraków może zostać bez większości piłkarzy pierwszego zespołu, a w przyszłym sezonie wylądować w IV lidze. - Nie wyobrażam sobie tego, to szok - mówi Marek Motyka, były piłkarz krakowskiej drużyny.
Co dalej z Wisłą Kraków? Po przeprowadzeniu audytu czwórka krakowskich biznesmenów zrezygnowała z planów przejęcia piłkarskiej spółki. Jeśli szybko nie znajdą się inwestorzy z grubym portfelem, Wiśle grozi upadłość.
Wisła ma zaległości nie tylko wobec piłkarzy z obecnego składu. - Mamy otwarte rachunki - mówi o swoich stosunkach z Wisłą Carlitos. Hiszpan, dziś napastnik Legii Warszawa, twierdzi, że krakowski klub wciąż zalega mu pieniądze.
- Im mniej informacji miesza mi w głowie, tym lepiej mogę skoncentrować się na piłce. Ale teraz, gdy przychodzi koniec rundy i święta, człowiek chciałby wiedzieć trochę więcej - rozmowa ze Zdenkiem Ondraszkiem, napastnikiem Wisły Kraków.
"Nic nie jest ostatecznie przesądzone". Przedstawiciele czwórki krakowskich biznesmenów rozpoczęli audyt piłkarskiej Wisły, ale przestrzegają przed hurraoptymizmem. Zawodnicy na razie wstrzymują się z gremialnym składaniem wniosków o zapłatę zaległości.
Wiesław Włodarski dołączył do grupy krakowskich przedsiębiorców, którzy są zainteresowani przejęciem piłkarskiej Wisły Kraków. Trwają ich rozmowy z Towarzystwem Sportowym. Decyzji można spodziewać się po zakończeniu audytu, który w poniedziałek rozpoczyna się w piłkarskiej spółce.
- Skala zadłużenia z tytułu pożyczek, faktur, usług obcych jest na tyle wysoka, że ktoś, kto chciałby kupić Wisłę, musi mieć świadomość, że musiałby w krótkim terminie uregulować kilkadziesiąt milionów złotych - tak sytuację finansową krakowskiego klubu ocenia Jacek Masiota, doktor nauk ekonomicznych, były przewodniczący rady nadzorczej Ekstraklasy SA.
Wciąż brak sygnałów, by Wisła Kraków miała szybko wydostać się z finansowego kryzysu. Czwórka krakowskich biznesmenów zainteresowanych przejęciem klubu nie doszła do porozumienia, choć klub przekonuje, że rozmowy w sprawie kupna Wisły wciąż będą się toczyć.
- Nie jest pozytywnie, kiedy czyta się w prasie, że za chwilę klubu może nie być. Te problemy trafiają do głów zawodników - przyznaje Maciej Stolarczyk, trener Wisły Kraków.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.