- Gdyby każdy zrobił cokolwiek, chociażby drobną rzecz, żeby zaprotestować przeciwko zmianom, które rujnują nasza kraj, to może udałoby nam się zatrzymać PiS - mówi Hanna Roman-Wyrobek. Sama codziennie, już od pół roku, przychodzi zapalać znicze przed sądem we Wrocławiu.
"Walka o Sąd Najwyższy i o nasze prawo do niezawisłego sądu wciąż się toczy, dlatego nie odpuszczamy, idziemy dalej" - apelują organizatorzy.
We wtorek pod sądem na Podwalu mieszkańcy Wrocławia zbiorą się, aby zaapelować do Komisji Europejskiej o powstrzymanie "wycinki" sędziów Sądu Najwyższego. Na pl. Wolności utworzą później symboliczny "łańcuch światła".
O godz. 20 pod wrocławskim sądem okręgowym miała miejsce manifestacja "Europo, nie odpuszczaj". Organizatorzy pikiet wzywają Komisję Europejską do skierowania ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
"Wzywamy Unię Europejską do podjęcia niezwłocznych działań w celu zapobieżenia postępującemu demontażowi niezależnego sądownictwa w naszym kraju" - takie słowa padły bod szczecińskim biurem europosła Dariusza Rosatiego.
Mimo mrozu protestujących w obronie sądów w Gdańsku nie opuszczał dobry humor. Wspólnie zaśpiewali "Polityczny los" do melodii Zenka Martyniuka i śmiali się z prezesa i prezydenta. Ten ostatni przybył, by zaprezentować najnowszy model długopisu.
"Ustawy o KRS i SN leżą już na biurku Prezydenta Andrzeja Dudy. Wrocław nie odda sądów politykom, dlatego dziś ponownie wyszliśmy na ulicę w ich obronie" - mówią organizatorzy.
W czwartek o godz. 19 mieszkańcy kilkuset miast i miasteczek będą protestować w obronie wolnych sądów. "Łańcuchy ludzi" powstaną pod wrocławskim sądem na Podwalu i w kilkunastu innych dolnośląskich miejscowościach.
Kilkadziesiąt osób przyszło przed sąd na Podwalu, by protestować przeciwko niezgodnym z konstytucją ustawom, uzależniającym sądy od polityków. Protestujący mieli ze sobą transparenty i świece. Organizatorzy rozdali białe i czerwone kwiaty.
Z hasłem "3xW" wyszli dziś na ulicę nie tylko wrocławianie, ale i inni mieszkańcy Dolnego Śląska. Pod sądami spotkali się wałbrzyszanie, świdniczanie i dzierżoniowianie. W sumie kilkaset osób.
Około 2 tysięcy mieszkańców Wrocławia o godz. 19 spotkało się pod sądem na Podwalu, by manifestować w obronie demokracji. - Idziemy dalej, bo zagrożenia dla demokracji, praworządności i wolnych wyborów są aktualne - mówi Bartłomiej Ciążyński.
Zaczęło się od garstki ludzi z KOD-u. Pod zielonogórskim sądem ułożyli ze zniczy mały napis "VETO". Po kilku dniach na placu Słowiańskim było już ponad 800 osób, a świetlny napis wypełnił wielkie schody. W sumie w manifestacjach wzięło udział kilka tysięcy mieszkańców.
Niedziela będzie kolejnym dniem protestów przez sądami w wielu miastach na Pomorzu oraz pod rezydencją Prezydenta RP w Helu. Największe wiece odbędą się w Gdańsku i Gdyni, gdzie rozdamy specjalne wydanie "Gazety Suwerena".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.