Wracając w rodzinne strony, próbowałem być sobą. Zadawałem sobie jednak pytanie: Co to właściwie znaczy "być sobą"? W końcu przestałem wracać.
Polska z beznadziei zmienia się w Polskę, gdzie za rogiem czeka jakaś tajemnica
Dlaczego młodzi uciekają do dużych miast? Nie wypycha ich bieda ani cywilizacyjne zacofanie, ale przekonanie, że na prowincji nie czekają na nich żadne ważne ani ciekawe wyzwania.
Zrobili w malutkim Łobzie festiwal kulturalny. Pomaga nawet bar pasztecikowy
Gdy lekarz z wiejskiej przychodni zobaczył wynik badania USG zrobionego w miasteczku, zagroził, że nie będzie prowadził mojej ciąży, bo to, co robię, jest nieuczciwe
W "Każdy ma swoje lato" Tomasz Jurkiewicz kreśli panoramę sennego miasteczka i nie odmawia nikomu szansy na miłość. Film w kinach od 12 marca.
- Chcieliśmy pokazać, jak wygląda życie z dala od centrum. O czym mówią i co jest ważne dla ludzi z niewielkich miast i wsi, jaki jest ich świat - mówi Jacenty Dędek, mieszkający w Częstochowie fotograf prasowy i portrecista. Wraz z żoną Katarzyną między styczniem 2011 a połową 2017 roku odwiedzili wszystkie województwa, rozmawiali z setkami osób. Efektem jest wydany właśnie album "Portret prowincji".
- Umówiliśmy się, że nie wyjedziemy z Polski, póki nie przejedziemy jej wzdłuż i wszerz. Chcieliśmy zobaczyć i zrozumieć, dlaczego nasz kraj w ostatnich latach tak bardzo się zmienił, co sprawiło, że przestaliśmy czuć się w nim jak u siebie, o czym rozmawiają i co myślą Polacy. Spędziliśmy w aucie kilkanaście miesięcy, przejechaliśmy 16 tysięcy kilometrów - mówią w Radiu Książki Dyba i Adam Lachowie.
Lubię czasami popadać ze skrajności w skrajność, chcę wiedzieć, dokąd mogę spaść, a dokąd się wzbić. Dokąd upadłem? Babcia mówiła, że w dupie nie ma dna, i pewnie miała rację.
"Zimowla" Dominiki Słowik, to znakomicie napisana, wielowątkowa opowieść snuta przez dorastającą narratorkę. W miasteczku Cukrówka zaczynają dziać się rzeczy, których klimat przypomina ten z filmów Lyncha lub z serialu "Stranger Things". "Zimowla" jest drugą powieścią Słowik wydaną cztery lata po bardzo dobrze przyjętym debiucie - książce "Atlas: Doppelganger"
Przed sądem w Rochefort staje dziś właścicielka koguta Maurycego pozwana przez właścicieli sąsiadującego z jej posesją domku letniskowego, zdaniem których pieje on zbyt wcześnie i zbyt głośno. Domagają się, by go uciszyć. W odpowiedzi pewien francuski mer zamierza wystąpić o uznanie odgłosów wiejskich za elementy dziedzictwa narodowego i niematerialnego dziedzictwa ludzkości UNESCO.
Jak patrzę po moich kolegach, co szukają dziewczyn na dyskotekach, to dziękuję Bogu, że tak wcześnie wpadliśmy
Ponad 35 tys. nauczycieli, rodziców uczniów i związkowców z całej Polski przyjechało do Warszawy, by pokazać swój sprzeciw wobec reformy edukacji szykowanej przez minister Annę Zalewską. Dlaczego protestują?
Copyright © Agora SA