Byliśmy w błędzie. Dotychczasowe dane mogły przekłamywać wyobrażenia na temat wynagrodzeń Polek i Polaków aż o 2 tys. zł.
- Jakość życia w Łodzi wyraźnie nie poprawiła się ostatnio w stosunku do Warszawy, Krakowa, czy Torunia - mówi prof. Ryszard Piasecki, ekonomista specjalizujący się w ekonomii rozwoju.
Ile w 2024 roku zarobi pielęgniarka? To zależy, jakie ma wykształcenie, kto ją zatrudnia i ile ma lat. A jak się to wszystko przekalkuluje, to wcale nie wychodzi na to, że coś się dla pacjentów zmieni.
Jeszcze w kwietniu tego roku przeciętne wynagrodzenie w Opolu wynosiło 7001 zł. Główny Urząd Statystyczny podał właśnie dane z września. Średnia pensja w Opolu spadła poniżej 7 tys. zł i jest niższa od średniej krajowej.
Główny Urząd Statystyczny podał nowe dane o przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniu. Jest ono niższe niż do tej pory. Ten spadek oznacza, że od września 2023 r. renciści i wcześniejsi emeryci mogą dorobić mniej do swoich świadczeń.
O 11,2 proc. wzrosło przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w grudniu 2021 r. Coraz częściej bijemy się o podwyżki, argumentując to wysoką inflacją? "Jest co schładzać" - przekoują eksperci.
Choć z mazowieckiego na Warmię i Mazury jest blisko, średnie zarobki w tych miejscach dzieli przepaść - aż 1776 zł brutto. Większość pracujących w woj. warmińsko-mazurskim zarabia mniej niż 3241 zł na rękę.
5537 zł brutto - czyli 3992 zł na rękę - zarabiało się przeciętnie w ubiegłym miesiącu w sektorze przedsiębiorstw. Jednocześnie to pierwszy styczeń od 2004 roku, w którym odnotowano spadek zatrudnienia. Ekonomiści uważają, że nikną nie same etaty, ale całe firmy.
Koronawirus odcisnął się na naszych zarobkach. W 2020 roku zarabialiśmy realnie zaledwie o 1,7 proc. więcej niż rok wcześniej. Średnia płaca w gospodarce narodowej ledwo przekracza 5 tys. zł.
Nadal jesteśmy jednym z województw, gdzie zarabia się najmniej - zajmujemy 10. miejsce w kraju pod tym względem.
Prawie przez cały rok bezrobocie w regionie spadało, a płace rosły. Jednak w porównaniu do innych województw wciąż jesteśmy na końcu stawki. Sąsiadom z mazowieckiego i wielkopolskiego możemy tylko pozazdrościć.
Tysiące Polaków nie zdaje sobie sprawy, że może stracić emeryturę i rentę. Stanie się tak, gdy za dużo dorobią.
W porównaniu z sierpniem zatrudnienie we wrześniu 2018 r. spadło o 0,1 proc. Niewiele? To najgorszy wrzesień od sześciu lat. Kolejny miesiąc z rzędu hamuje też w Polsce wzrost wynagrodzeń.
Średnie wynagrodzenie w grudniu wyniosło 4973 zł brutto, czyli ok. 3530 zł na rękę. To kolejny rekord, ale niech nas nie zmyli - większości Polaków daleko do takich zarobków.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.