Przyrodnicy z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot zabrali głos w sprawie ataku niedźwiedzia na aktywistę z Inicjatywy Dzikie Karpaty. Po tym, jak Lasy Państwowe wykorzystały zdarzenie, by zdyskredytować aktywistów, przyrodnicy zwracają uwagę, że do ataku zwierzęcia by nie doszło, gdyby Lasy Państwowe i RDOŚ już kilka miesięcy temu zadziałały tak, jak należy. Tymczasem nie ustanowiono strefy ochronnej wokół gawry i wycinane są stare drzewa, w których niedźwiedzie gawrują.
Opolskie Towarzystwo Przyrodnicze od blisko roku zwracało uwagę na problem braku zabezpieczenia na szklanych budynkach Centrum Usług Publicznych. W wyniku uderzenia w szyby zginęły ptaki należące do 12 gatunków objętych ochroną ścisłą.
Gołębie znalazły się na celowniku sanepidu w Radomiu, choć ptaki miejskie są pod ochroną. - Czy miasto bez ptaków to jakaś nowa idea? - pyta czytelniczka, którą oburzyło pismo epidemiologów.
Cleo, samica rysia, była dobrze zapowiadającą się matką. To był jej pierwszy miot. Ktoś ją zastrzelił. Mamy pewność, że nie żyją także jej trzy kociaki - informują aktywiści z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego, które zajmuje się ratowaniem rysi przed wyginięciem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.