Są tacy, co widzą w zalewie remake'ów, sequeli i spin-offów dowód na upadek, a przynajmniej ostre hamowanie współczesnej kultury. Ale równie dobrze można założyć, że to znak niechybny, że udało się wykreować współczesne mity żyjące dłużej niż kampania promocyjna dzieł, w których się pojawiają. A to chyba jakiś sukces?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.