Wyobraźmy sobie serwisy społecznościowe w czerwcu 2026. Jedni piszą zgodnie z nowymi zasadami ortografii, inni - tak jak dotychczas. Kolejni: po nowemu i po staremu. Tych ostatnich jest najwięcej.
Skoro są "Kaszubi", "Ślązacy", "Mazurzy", to czemu słowniki każą nam pisać "górale podhalańscy", zamiast "Górale Podhalańscy"?
Fakt, że o kontrowersjach wokół reformy ortografii z 1996 r. niemieckie media pisały w jej 20-lecie, a nawet 25-lecie, najlepiej świadczy o tym, jak olbrzymie emocje budziła.
Pożyjmy i zobaczymy, która ze zmian wprowadzanych przez Radę Języka Polskiego wejdzie w życie - i z jaką karencją.
Po wprowadzeniu nowych zasad ortografii będzie bałagan i będziemy robić błędy. A chodzi o to, żeby je ograniczyć, temu służą zmiany.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.