W pierwszym kwartale tego roku grupa Orlenu miała aż 9,15 mld zł zysku netto, ponad trzy razy więcej niż przed rokiem. Krociowe zyski zapewniły koncernowi głównie produkcja paliw i gazowy biznes przejęty po PGNiG.
Od maja o kolejne 15 proc. spadnie cena gazu dla firm kupujących paliwo od orlenowskiej spółki PGNiG OD. O obniżkach taryf na gaz dla ludności, od których zależą rekompensaty dla Orlenu, koncern milczy.
W tym roku rząd zamroził ceny gazu dla ludności. Ale na rynku gaz ostro tanieje i już w tym tygodniu kosztuje mniej, niż wynoszą ulgowe ceny dla gospodarstw domowych, a od kwietnia - także dla piekarni i cukierni.
Ceny gazu na świecie spadły, ale nie widać tego w cennikach Orlenu - alarmuje opozycja. Faktycznie, jest ogromna różnica między rynkowymi cenami a taryfami na gaz dla ludności, które służą do ustalania rekompensat dla firm gazowniczych.
Orlen znowu obniżył cenę oleju napędowego, a od połowy marca o ponad połowę zetnie ceny gazu dla małych firm - zapowiedział prezes koncernu Daniel Obajtek. Obniżkę cen gazu mogą Orlenowi zrekompensować dopłaty z publicznej kasy.
Jeszcze w grudniu za ogrzewanie mieszkań i ciepłą wodę rodziny płaciły po 500, 600 zł. Teraz na widok rachunków od Szczecińskiej Energetyki Cieplnej przecierają oczy ze zdumienia. Na osiedlowych forach wrze.
Ledwo Orlen ogłosił, że oferuje zakładom ciepłowniczym gaz z odroczoną płatnością, a już minister klimatu Anna Moskwa zapowiedziała rekompensaty za dostawy gazu po urzędowych cenach dla zakładów ciepłowniczych.
Szczecinianie nie będą mogli korzystać z rządowych rekompensat zmniejszających wyższe koszty ogrzewania z sieci ciepłowniczych. To wynik interpretacji przepisów przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Szczecińska Energetyka Cieplna właśnie wystawiła wyższe faktury za grudzień. Będzie też korekta tych wcześniejszych.
Rzutem na taśmę rząd premiera Mateusza Morawieckiego ocalił Orlen przed zapłatą podatku od nadzwyczajnych zysków wprowadzonego przez UE. Orlen ma się tylko zrzucać na rekompensaty za gaz dla ludności, które potem i tak odzyska z nawiązką.
Sejm w czwartek w nocy ostatecznie uchwalił ustawę o zamrożeniu cen gazu dla gospodarstw domowych, rozpatrując 50 poprawek przegłosowanych kilka godzin wcześniej przez Senat.
W przyszłym roku taryfy na gaz dla gospodarstw domowych się nie zmienią. Mimo to rachunki z gazowni podskoczą aż o jedną piątą i stracą nawet ci, którzy dostawali w tym roku osłonowe za gaz.
Co z cenami gazu w przyszłym roku? Rząd we wtorek nie przyjął ustawy o szczególnej ochronie odbiorców paliw gazowych w 2023 r. Teraz ogłasza plany wprowadzenia kryterium dochodowego.
Rząd nie przyjął we wtorek projektu ustawy o ochronie gospodarstw domowych przed galopadą cen gazu w przyszłym roku i zarządził dodatkowe analizy propozycji Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Czy rząd także w przyszłym roku będzie dotować sprzedaż gazu dla gospodarstw domowych? Alternatywą może być drastyczna podwyżka rachunków z gazowni.
Wszystkie osoby, które w czwartek były na Arkonce, mogą dostać rekompensatę. Dlaczego? Bo po południu nie można było korzystać z basenów z powodu ich zanieczyszczenia.
Po objęciu władzy w PGNiG przez menedżerkę Orlenu gazowy koncern przestał informować, ile dostaje od rządu rekompensat za sprzedaż ludności gazu po ulgowych cenach.
Przed galopadą cen gazu Polaków mają uchronić rekompensaty, pożyczki i gwarancje kredytowe dla dystrybutorów gazu oraz nacjonalizacja jego zapasów. Rachunek sięga łącznie aż 66 mld zł, a skorzysta głównie PGNiG, które ma zostać przejęte przez Orlen.
Copyright © Agora SA