Henrik zerwał z półświatkiem 4 lata temu: - Miałem dużo szczęścia. Gdybym urodził się 13-14 lat później, już bym nie żył. To, co czasem wyprawiają dziś dzieciaki na ulicach, nie mieści się w głowie. Ale zdarzają się też dobrzy policjanci, którzy próbują ci pomóc.
Koszt wizyty? 180 złotych. Tylko poprosiłabym o gotówkę, bo mam terminal w serwisie i nie zapłaci pani u mnie kartą.
- Problemem Polski jest to, że potrafimy świetnie zamykać, ale nie potrafimy otwierać. Nie oferujemy pomocy człowiekowi, który opuszcza więzienie. Rzucamy go na głęboką wodę, a on nie potrafi pływać, bo w więzieniu skutecznie go tego oduczono - mówił mi kilka lat temu prof. Marek Konopczyński, pedagog resocjalizacyjny. Jakże aktualne są jego słowa po śmierci niesłusznie skazanego Tomasza Komendy.
Kamiński i Wąsik powinni być zadowoleni, że nie siedzą w Norwegii - mówi dr Paweł Moczydłowski, pułkownik Służby Więziennej, były szef więziennictwa.
Wierzył, że wyrzeczenie i zmęczenie mogą zmienić dzieciaki, które sprawiają problemy, a swoją "terapię" oparł na filozofii "porwania i przetrwania". Ale nie wszyscy przetrwali.
Młodzi rapowali o braku perspektyw, myślach samobójczych, porzuceniu. Ta muzyka pozwoliła mi ich zrozumieć. Rozmowa z Przemysławem Kacą, który pracuje z dziećmi i młodzieżą ze środowisk wykluczonych i wykorzystuje hip-hop jako element resocjalizacji.
Ponad 300 osób, które opuściły jego ośrodek w Toruniu, nie wróciło do recydywy. Waldemar Dąbrowski pokazał im, że mogą wykorzystać drugą szansę na życie poza kratami. Stworzył dom dla ludzi opuszczających zakłady karne, bo wierzył, że tylko w domowych warunkach można uspołecznić człowieka.
Znajomi pytali go, czy nie boi się mieszkać pod jednym dachem z "bandytami". Tymczasem oni mówili do niego "tato". Waldemar Dąbrowski dawał byłym osadzonym szansę na nowe życie, tworząc dla nich dom, który nazywał "śluzą wolności". Zmarł 8 marca. Miał 64 lata.
Dzięki uzupełnieniu luki w przepisach nieletni, zamiast trafić do tzw. poprawczaka, mogą odbyć karę, pracując społecznie. Wrocław, gdzie skazani już od lat usuwają z ulic tysiące nienawistnych napisów, już przygotował odpowiedni system.
Senatorowie zagłosowali we wtorek za odrzuceniem w całości projektu Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczącego resocjalizacji nieletnich. "To nie ma nic wspólnego z resocjalizacją" - mówił pedagog resocjalizacyjny prof. Marek Konopczyński.
Kajdanki używane prewencyjnie podczas konwojowania nieletniego; wydłużenie poprawczaka o trzy lata, "jeśli resocjalizacja nie przyniosła efektów"; obligatoryjne kierowanie tam nieletnich, którzy popełnili najcięższe przestępstwa. To według Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka najgorsze przepisy z projektu o resocjalizacji resortu Ziobry.
10-latki w sądach, przyzwolenie na użycie wobec dzieci kajdanek. Takie zmiany wprowadza projekt ustawy o resocjalizacji nieletnich. - To nie ma nic wspólnego z resocjalizacją - mówi prof. Marek Konopczyński.
- Piliśmy przez kilka dni, wódkę i nalewki. To wszystko mi się zlewa. Nagle rano obudziłam się przytulona do trupa - mówi Julita, która spędziła w więzieniu 12 lat.
Piętnaście wyremontowanych psich bud przyjedzie w środę (17.11) do białostockiego schroniska dla zwierząt przy ulicy Dolistowskiej. Dzięki zaangażowaniu więźniów z aresztu są jak nowe.
W więzieniu myśli się za nas i wszystko się za nas robi. Po wyjściu nie ma pracy, domu, przyjaciół. Wychodzisz i jesteś dziki.
Więźniowie z Włocławka pracują przy produkcji rolet i świadczą usługi m.in. dla kontrahenta z branży metalowej. Ostatnio sześcioro osadzonych uczestniczyło w kursie opieki nad osobami starszymi.
Piętnasta edycja programu resocjalizacji mam pozbawionych wolności była wyjątkowa. Czas leśnej kolonii skazane spędziły z dala od dzieci. - Były daleko, a zarazem blisko - mówią terapeuci.
We Wrocławiu idea sprawiedliwości naprawczej jest prosta: osoby skazane za drobniejsze przestępstwa i wykroczenia pracują dla społeczności.
Jak tu z panem siedzę, to tysiące przekleństw padło, ale na wolności nie da się tak rozmawiać, trzeba się hamować. Kogoś urażę, ubliżę, zrobi mi sprawę i na dzień dobry pół roku.
Nastoletni wychowanek szczecińskiego schroniska dla nieletnich podciął sobie żyły i oblał rany żrącym płynem, bo psychicznie nie wytrzymał seksualnego molestowania przez kolegę - alarmuje Piotr Awuku, prezes poznańskiego stowarzyszenia "Wyjdź na prostą".
Od wtorku (04.09) w białostockim areszcie trwa niecodzienny projekt artystyczny. Metamorfozy kilkunastu skazanych kobiet podjęli się wizażystka Dorota Lange i fotograf Kamil Śleszyński.
Historie nastolatków LGBT, lekarzu pracującym w trzech krajach i "dobra zmiana" w prokuraturze - magazyn reporterów "Duży Format" w poniedziałek 26 sierpnia w "Gazecie Wyborczej"
Siedzą za zabójstwa, dilerkę, pobicia, kradzieże. Pytają: "Kto chciałby dziewczynę z wyrokiem?"
?Ludzie pytają mnie, czy się nie boję, wyobrażają sobie straszne scenariusze, ale ja wolę skupić się na zajęciach. Nie jestem specjalnie bojaźliwa. Wychowałam się w niebezpiecznej dzielnicy?
Salę jadalną i kuchnię obsługują osoby, które dopuściły się napaści z bronią w ręku, handlarze narkotyków, mordercy
Jedyny temat, którego z osadzonymi nie poruszam, to za co siedzą. Jestem od tego, co jest i co będzie. A nie od tego, co było. Rozmowa z Marią Dąbrowską-Majewską
Sąd w Opolu wypuścił na warunkowe zwolnienie czterokrotnego mordercę. Po sześciu miesiącach został zatrzymany i oskarżony o gwałt i grożenie śmiercią. Jak to się stało, że w ogóle wyszedł na wolność?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.