Już 5 sierpnia rozpoczną się igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. W piątek odbyło się zaprzysiężenie polskich olimpijczyków. - Zawsze marzyłam o tym, żeby jechać na igrzyska. Nie czuję presji, nie jestem żadnym faworytem, jadę tam, aby pokazać, że potrafię. Chciałabym się zakręcić koło rekordu świata, ale to jest nie możliwe. Wirusa Zika się boję - mówiła Ewa Swoboda, lekkoatletka, sprinterka.
Już 5 sierpnia rozpoczną się igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. W piątek odbyło się zaprzysiężenie polskich olimpijczyków. - Wszyscy są zdrowi, nikt z nas nie narzeka na żadne dolegliwości. Możemy spokojnie przygotować się do pierwszego meczu. Nie zaprzątamy sobie głowy tym, co się dzieje w Rio. Nie jedziemy tam, żeby wypoczywać - mówił Michał Jurecki, piłkarz ręczny.
Polskie kajakarki przygotowane na igrzyska olimpijskie w Rio. Porozmawialiśmy z ich trenerem oraz samymi zawodniczkami. - Kiedy staje się do walki o medal olimpijski, każdy szczegół decyduje. Ta drużyna jest dojrzała, dla wielu z nich będą to ostatnie szanse na medale - mówił Tomasz Kryk. - Jadę spełnić swoje marzenia. Czy moje przygotowania pozwolą na złoty medal? - komentowała liderka konkurencji sprinterskich, Marta Walczykiewicz. - W tym roku moja dyspozycja i samopoczucie są bardzo dobre. Mogę powiedzieć, że to chyba życiowa forma - mówiła Karolina Naja.
Radosław Kawęcki - polski pływak, dwukrotny mistrz świata i trzykrotny mistrz Europy. Już niebawem zobaczymy go na igrzyskach olimpijskich w Rio. Porozmawialiśmy z jego trenerem. Co mówi o sportowcu? Czy Kawęcki ma talent jak Otyli Jędrzejczak? - To trudne porównanie, biorąc pod uwagę wyniki Otylii, gołym okiem widać, że osiągnęła więcej. W kategorii talentu i zaangażowania w trening ci zawodnicy się niczym nie różnią. To najwyższa półka światowa - powiedział Paweł Słomiński.
Sylwia Bogacka - strzelczyni, wicemistrzyni olimpijska na igrzyskach w Londynie, złota medalistka Mistrzostw Polski. W tym roku zobaczymy ją na igrzyskach olimpijskich w Rio. Opowiedziała nam o swojej poważnej kontuzji, o dyskwalifikacjach i rywalizacji w strzelectwie oraz o tym, na czym polega ta dyscyplina sportowa. - Po igrzyskach w Londynie złapała mnie poważna kontuzja, bałam się że zakończy moją karierę. To mnie podłamało, jeszcze nie miałam zamiaru kończyć - mówi.
- Pracujemy z trenerem, żeby optymalna forma przyszła właśnie w Rio. Cieszę się, że to moje pchanie zaczyna nabierać jakiś kształtów, że technicznie to jakoś wygląda. Od paru lat mam problemy z szybkością, ale pracujemy, aby to wszystko jakoś poskładać. To jest dość długi i ważny okres w moim życiu, większość rzeczy, które robię, robię po raz ostatni jako czynny sportowiec - mówił Tomasz Majewski, reprezentant Polski w pchnięciu kulą.
- Nie lubię czekać, już od kwietnia marzę o tym, żeby sezon się rozpoczął. Oczekiwanie jest zawsze najgorsze. Przede mną zgrupowanie w Spale. W pierwszym etapie przewidziany jest mocniejszy trening, później będziemy już wypuszczać, żeby w Rio tylko się bawić, oczekując na start w eliminacjach. Wolałbym zakończyć sezon z wyższym wynikiem, niż mam teraz, na igrzyskach będzie ku temu świetna okazja - komentuje Paweł Fajdek, reprezentant Polski w rzucie młotem.
Polscy siatkarze nie wypadli najlepiej w próbie generalnej przed igrzyskami w Rio de Janeiro. W turnieju Final-Six Ligi Światowej pokonali Francję i przegrali z Serbią. Te wyniki nie dały Polakom awansu do półfinału. Czy po tych meczach polscy kibice mogą mieć powody do niepokoju? - Nie ma serwisu, nie ma przyjęcia, nie ma bloku. W każdym elemencie jesteśmy bardzo, bardzo przeciętni, ale to wszystko można nadrobić - mówi Janusz Pindera, komentator sportowy. - Jednak jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że 17 sierpnia będziemy się wszyscy cieszyć z awansu do półfinału igrzysk olimpijskich - dodaje Pindera.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.