Złoty medalista igrzysk w Pekinie i Londynie Tomasz Majewski zajął szóste miejsce w konkursie pchnięcia kulą w Rio de Janeiro, uzyskując 20,72. Wygrał Amerykanin Ryan Crouser, który wynikiem 22,52 pobił rekord olimpijski. - Rzadko komu udało się być w trzech finałach olimpijskich. Pchałem kulą ze wspaniałymi, wielkimi mistrzami, ich tu nie ma. Zostałem tylko ja, niestety. Nie można mieć wszystkiego, to nie w tym sporcie (...) - przyznaje Tomasz Majewski.
Maria Andrejczyk o włos od medalu. O 2 cm była od niej lepsza Barbora Spotakova. Polska zajęła czwarte miejsce. - Już raz z nią przegrałam. Miałyśmy identyczny rezultat. Przegrałam z nią drugim wynikiem, a teraz przegrałam z nią 2 centymetrami. Ja już jej nie odpuszczę - przyznaje Maria Andrejczyk.
Monika Michalik zdobyła brązowy medal w zapasach podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. - To jest wzór prawdziwego zawodnika. Ta, która poświęciła wszystko dla zapasów i wszystko robiła, żeby osiągnąć właśnie ten wymarzony sukces, który dzisiaj nastąpił - komentuje Krzysztof Ołenczyn, trener kadry zapaśniczek.
Monika Michalik zdobyła brązowy medal w zapasach podczas tegorocznych igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. - Powiedziałam, że w tej walce jestem tylko ja i nic więcej. Nieważne to, co będzie się działo w tej walce, ja mam walczyć. Jak będę walczyć, to wygram - przyznaje Monika Michalik.
Monika Michalik zdobyła w Rio de Janeiro brązowy medal olimpijski po wygraniu repasażowej walki z Rosjanką Inną Trażukową. - Monika Ewa Michalik dzisiaj pokazała wszystkim, że się da. Tylko trzeba zagryźć wargi, ścisnąć poślady i do boju - czytamy na Twitterze.
Polscy siatkarze przegrali ze Stanami Zjednoczonymi i tym samym skończyła się ich walka o medal olimpijski. - Byliśmy bardzo rozczarowani. Jak jest dzisiaj? Jeszcze nie zacząłem analizować (...). Teraz nic innego tylko czas, żeby odpocząć - mówi Stephane Antiga.
Anita Włodarczyk wróciła dzisiaj do Polski z igrzysk olimpijskich w Rio. Co powiedziała poslkim kibicom, którzy przywitali ją na lotnisku? - Kiedy wchodziłam już na eliminacje na stadion olimpijski, kiedy zobaczyłam, że mnóstwo kibiców z Polski - tego się też nie spodziewaliśmy, bo jednak to nie jest Europa, to jest dłuższa wyprawa, żeby wybrać się na igrzyska olimpijskie do Brazylii - i wtedy sobie pomyślałam, że skoro kibice z Polski przyjechali też tutaj to dla mnie specjalnie po to, żeby mnie kibicować, to trzeba się odwdzięczyć - przyznaje Anita Włodarczyk.
Po trzech porażkach w fazie grupowej i szczęśliwym awansie do ćwierćfinału tylko szaleńcy twierdzili, że Polska pokona zwycięzców drugiej grupy - Chorwatów. A jednak. Po fantastycznym meczu Polska wygrała 30:27 i awansowała do półfinału igrzysk olimpijskich. - To co wyprawiali Piotr Wyszomirski, Karol Bielecki i Krzysztof Lijewski budziło szacunek. Polacy rozegrali jeden z najlepszych meczów ostatnich lat - mówi Piotr Rozpara, dziennikarz "Gazety Wyborczej".
Siatkarze po raz czwarty z rzędu przegrali ćwierćfinał olimpijski. Mistrzowie świata odbili się od USA (0:3). - Zabrakło przyjęcia, zabrakło obrony, zabrakło bloku, którego na dobra sprawę nie mieliśmy przez cały ten turniej. Nasi środkowi na tle Amerykanów wypadki bardzo blado (...)- komentuje Marcin Lew, "Gazeta Wyborcza".
Paweł Fajdek odpadł w eliminacjach rzutu młotem. Polak zajmował 7. miejsce po rzutach grupy A, ale został wyeliminowany już po próbach kilku młociarzy z grupy B. - Wydaje mi się, że to, co mogło ewentualnie zawieść, to może właśnie zbytnia pewność siebie. Może on był już tak pewien, że zawsze mu się uda, że zlekceważył sytuację. Po prostu mogła go ona przerosnąć - mówi Tadeusz Kądziela, sport.pl
Paweł Fajdek odpadł w eliminacjach rzutu młotem. Polak zajmował 7. miejsce po rzutach grupy A, ale został wyeliminowany już po próbach kilku młociarzy z grupy B. Jak zareagował internet?
Anita Włodarczyk wynikiem 82,29 metra w rzucie młotem zapewniła sobie nie tylko złoty medal. Pobiła tym samym również rekord świata w tej dyscyplinie. - Myślę, że spełniły się nasze marzenia z Anitą. Wygranie igrzysk olimpijskich, złoty medal, a jeszcze rekord świata - to naprawdę jest zwieńczenie całej naszej ciężkiej pracy i dobre prognozki na przyszłość - przyznaje Krzysztof Kaliszewski, trener Anity Włodarczyk.
Anita Włodarczyk wynikiem 82,29 metra w rzucie młotem zapewniła sobie nie tylko złoty medal. Pobiła tym samym również rekord świata w tej dyscyplinie. - Cieszę się, że przez te kilkanaście lat ciężkiej pracy, monotonnej, żmudnej - bo to było mnóstwo, mnóstwo wyrzeczeń - warto było się poświęcić. Przede wszystkim z trenerem stworzyliśmy świetny duet (...). Chyba nie ma takiego sportowca, który co roku na głównej imprezie bije rekordy życiowe tutaj, a jeszcze na igrzyskach rekord świata - przyznaje Anita Włodarczyk.
Piłkarze ręczni przegrali ze Słowenią 20:25. Następnym razem Polacy zmierzą się z Chorwatami. - Polacy zagrali fatalnie w drugiej połowie. Naprawdę dawno nie widzieliśmy tak bezradnych biało-czerwonych w ataku. (...) niestety, nic dobrego o grze naszej drużyny powiedzieć nie można - przyznaje Piotr Rozpara z Gazety Wyborczej.
Anita Włodarczyk wynikiem 82,29 metra w rzucie młotem zapewniła sobie nie tylko złoty medal. Pobiła tym samym również rekord świata w tej dyscyplinie. - Na całym świecie nie ma zawodniczki, która mogłaby się przybliżyć do poziomu, który reprezentuje Anita - przyznaje Tadeusz Kądziela ze Sport.pl.
Szymon Kołecki, prezes Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów, w piątek spotkał się z dziennikarzami i zabrał głos między innymi w sprawie podejrzewanego o stosowanie dopingu Adriana Zielińsiego. Prezes PZPC odniósł się także do oświadczenia Ministerstwa Sportu i Turystyki, które rozważa ograniczenie bądź całkowite zawieszenie finansowania sportu wyczynowego w tej dyscyplinie.
- Mogę już jasno powiedzieć, że w próbce pobranej w dniu 1 lipca od pana Adriana Zielińskiego wykryto zabronioną substancję o nazwie nandrolon. Wynik badania, który otrzymaliśmy dzisiaj, potwierdził tę rewelację i zawodnik może liczyć się z tym, że zostanie skreślony z listy zawodników, którzy są w kadrze olimpijskiej (...) - powiedział podczas konferencji prasowej Michał Rynkowski, dyrektor biura Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie.
Radosław Kawęcki zakończył walkę o medale i nie zakwalifikował się do półfinału. - Nie spodziewałem się tego, Radek też. Wskazywałem mu, jaki wynik trzeba popłynąć, aby się zakwalifikować. Mówiłem mu: przestań koncentrować się na medalach. W historii startów moich zawodników jest to pierwsza taka wpadka. Jestem rozczarowany, ale jak patrzyłem na niego, z jakim tempem płynie, jak się porusza w wodzie, widziałem, że to nie jest jego wyścig - komentował Paweł Słomiński, trener polskich pływaków.
Konrad Czerniak, polski pływak, miał rywalizować na 100 m stylem dowolnym, jednak do tego nie doszło. Polak przez niedopatrzenie PZP nie został zgłoszony i nie mógł wystartować. - Ten temat nie dotyczy mnie bezpośrednio, temat delikatny. Nie chcę się publicznie wypowiadać, ale niestety jest to zbieg wielu okoliczności, które nie powinny mieć miejsca. Wiele osób nie wywiązało się z czynności, które powinny być wykonane. Aż się prosi, żeby wprowadzić procedury - komentował Paweł Słomiński, trener pływaków.
Afera dopingowa w Rio. - Dopóki ktoś kogoś nie złapie za rękę, nie będę na nikogo rzucał oszczerstw. Natomiast wydarzenia ostatnich kilku miesięcy, ich skala i system, w jakim było to robione w Rosji, pokazuje, że sport przestaje mieć nawet namiastkę uczciwości - mówił Paweł Słomiński - trener polskich pływaków.
Radosław Kawęcki zakończył walkę o medale i nie zakwalifikował się do półfinału 200 metrów stylem grzbietowym. - Nie wiem, co się stało, na każdym treningu byłem dobrze przygotowany, niestety każdemu się zdarza nie zrealizować swoich marzeń. Przyszedł ten dzień, kiedy upadłem na ziemię - powiedział w rozmowie z naszym dziennikarzem Kawęcki.
To nie tak miało wyglądać. Polscy piłkarze ręczni mieli lecieć do Rio po medale, ale niestety turniej olimpijski rozpoczęli od dwóch porażek - z Brazylią i Niemcami. Czwartkowe spotkanie z Egiptem zagrają z nożem na gardle. - W tym meczu będzie dużo walki, dużo fizycznej, agresywnej, radosnej gry ze strony Egipcjan. To jest drużyna podobna do Tunezji, którą pokonaliśmy w eliminacjach olimpijskich - mówi Kamil Gapiński, dziennikarz TOK FM. Mecz z Egiptem w czwartek o 16. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.
Jeden z faworytów w podnoszeniu ciężarów w kategorii 94 kg - Adrian Zieliński na dopingu. To trzeci przypadek dopingu wśród polskich sztangistów w ostatnim czasie. - Musiałbym być skończonym idiotą, biorąc środek, który siedzi 18 miesięcy. Po co mi to, jeżeli jestem przygotowany na medal igrzysk olimpijskich. To jest po prostu nielogiczne - mówił jeszcze dwa dni temu Adrian Zieliński.
Adrian Zieliński jest podejrzany o doping. Jeśli informacja zostanie potwierdzona, to będzie trzeci przypadek dopingu wśród polskich sztangistów. - Adrian Zieliński i Tomasz Zieliński są to zawodnicy, którzy od 10 lat startują na mistrzostwach świata, na mistrzostwach Europy, na igrzyskach i zawsze było wszystko w porządku. To jest niedorzeczne stosować taki środek- mówi Jerzy Śliwiński, trener Adriana Zielińskiego.
Polska mogła wygrać z Iranem łatwo i przyjemnie, ze świadomością, że to co ważne, przyjdzie w przyszłym tygodniu, ale nie wszystko poszło dobrze, począwszy od trzeciego seta. A na koniec musiała obronić dwie piłki meczowe w tie-breaku, denerwować się przy nieskutecznym challenge'u Irańczyków i niemal pobić po ostatnim gwizdku. - Prawdziwy horror i huśtawka emocji. Polacy prowadzili już 2:0. Grali skutecznie, ale w trzecim secie coś się zacięło. Jakimiś zrządzeniem losu i indywidualnościami udało się wyszarpać zwycięstwo - komentuje Marcin Lew z Gazety Wyborczej.
Polska przegrała z Niemcami 29:32 (14:16) w swoim drugim meczu grupy B turnieju olimpijskiego piłkarzy ręcznych w Rio de Janeiro. Kolejnym rywalem biało-czerwonych będzie w czwartek Egipt, a następnie Szwecja i Słowenia. - Mam mieszane uczucia. Z jednej strony różnica w grze Polaków z Brazylią jest ogromna, z drugiej strony znów przegraliśmy. Sytuacja w grupie robi się poważna. Teraz trzeba wygrać dwa lub trzy spotkania. W tym meczu funkcjonowała obrona, atak był lepszy. Szybkie rozgrywanie akcji przez Niemców przyniosło im skutek- komentuje Piotr Rozpara z Gazety Wyborczej.
Takie konferencje prasowe zdarzają się rzadko. Żarty, śmiech i taniec. Usain Bolt opowiedział o swojej karierze, ostatnim występie na Rio, a także bez wahanie odpowiadał na pytania dotyczące dopingu. Jeden z dziennikarzy zadał mu pytanie, jak ludzie mają wierzyć w przyszłość lekkoatletyki po tym, co się działo w sprawie dopingu. - Myślę, że z dopingiem idziemy w dobrym kierunku. Wyłapujemy tych złych. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze. I to powinno nam dawać wiarę. Musimy przejść przez zły czas, żeby nastał dobry czas - przyznał.
Tego Usain Bolt jeszcze w igrzyskach nie przeżył: ktoś okazał się większym showmanem od niego. Pod koniec konferencji w Rio o głos poprosił dziennikarz norweskiej telewizji i zamiast pytać, zaczął śpiewać. ?Usainie Bolcie, jesteś moim ulubionym gościem. Kocham twoje ruchy, twoje stopy, twój styl? - zaczął Nicolay Andre Ramm z telewizji NRK, przy salwach śmiechu. W piosence wspominał zderzenie Bolta z jadącym na Segwayu operatorem podczas mistrzostw świata w Pekinie w 2015. Boltowi i prowadzącemu konferencję Jonathanowi Edwardsowi, byłemu trójskoczkowi, tak się to spodobało, że poprosili o bis. - Piosenkę ułożyłem na poczekaniu. Prowadzę swój show w telewizji, zwykle śpiewam tak dla norweskich sportowców, ale będąc na igrzyskach miałem szansę powalczyć o tego największego - śmiał się Ramm w rozmowie ze Sport.pl. Zobacz film z konferencji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.