Petycję w sprawie ochrony przyrody Wisły i Polesia podpisało już 135 tys. osób. Zagraża im pomysł połączenia autostradą wodną Morza Czarnego z Bałtykiem, do którego dąży PiS. Realizacja tych planów oznaczałaby zdemolowanie ekosystemów unikalnych w europejskiej skali.
W ostatnich tygodniach sanepid kilkakrotnie informował, że woda w Białym Dunajcu jest niezdatna do picia. Na filmie nagranym w piątek przez wędkarzy widać, że do rzeki wpadają ogromne ilości ścieków. Zrzut ścieków trwał wiele godzin.
- Wprowadzono stan alarmowy, zakazano podlewania trawy na działkach. Przypominamy sobie o takim stanie zagrożenia tylko od wielkiego dzwonu - mówił jeden z gości Olsztyn Gren Festivalu podczas dyskusji o konsekwencjach braku wody.
Płynęłyśmy z Krakowa do Gdańska. W dużych miastach organizowałyśmy happeningi w obronie Wisły. By pokazać, jakim cudem jest Wisła i że nie zgadzamy się na niszczenie naszego największego majątku narodowego, którym jest zachowana, nieuregulowana rzeka i jej przyroda.
Mieszkańcy Bielska-Białej i miejscy radni skarżą się na to, że koryto potoku Straconka jest coraz bardziej zniszczone, zarośnięte i zaśmiecone. Ubolewają, że coraz trudniej w nim wypoczywać.
Ze starego mostu w Cigacicach zobaczyłem, że po południowej stronie Odry płynie mieniąca się barwami tęczy benzyna. Plama ciągnęła się wzdłuż po horyzont - pisze Tomasz Pietrzyk. Co w takiej sytuacji należy robić? Jak się zachować?
- Jak odzyskać polskie rzeki? Make Smródka Great Again! - namawia Jan Mencwel, autor "Hydrozagadki".
Wypłynęli na współczesne głębie, rezonując z aktualnymi problemami, ale sięgając też do historii. Szukają momentu, gdy rzeka stała się wrogiem, którego trzeba ujarzmić i poddać kontroli człowieka.
Frank Bold i Greenpeace złożyły wnioski o ograniczenie pozwoleń wodnoprawnych dla pięciu kopalni. Kolejne trzy zostaną złożone w tym tygodniu, następne są w przygotowaniu. Prawny bój o korzystanie z największych polskich rzek to jak stosowanie paragrafu 22 w praktyce.
Według Biura Prognoz Meteorologicznych we Wrocławiu w niedzielny wieczór opady deszczu będą już mniej intensywne. Najmocniej padało na południu Opolszczyzny, ale stan rzek w tym momencie nie jest niepokojący. Hydrolodzy zapowiadają podniesienie poziomu wody także w Odrze.
Każda rzeka jest opowieścią, ale rzeka, której nie ma, jest opowieścią szczególną, bo tutaj wyobraźnia musi pracować na wysokich obrotach, tutaj trzeba czytać między wierszami.
Symboliczne jest Oko Śledzia w parku Staromiejskim. Kilkanaście lat temu wymyślono sobie, że można podziemną, skanalizowaną Łódkę podglądać przez okienko. Ilekroć to robię, czuję się, jakbym podglądał w celi więźnia skazanego na dożywocie. Nigdy nie ujrzy światła dziennego.
Przyjęta w zeszłym tygodniu przez Sejm tzw. specustawa odrzańska wprost wskazuje inwestycje hydrotechniczne, które mają zostać zrealizowane. W województwie śląskim będą one kosztowały 460 mln zł.
- Winne są wysokie temperatury, zanieczyszczenia i niski stan wody - mówią naukowcy.
Specustawa rewitalizująca - a może raczej: betonizująca - Odrę przeszła przez Sejm. Odrzucono wszystkie poprawki opozycji, zignorowano głos naukowców i ekspertów.
Wszyscy musimy wziąć odpowiedzialność za rzeki, a celem powinna być ich renaturalizacja - to jeden z postulatów z debaty o rzekach, która odbyła się w Katowicach.
Zdaniem społeczników grodzenie rzek doprowadziło do wyginięcia wielu charakterystycznych dla Prosny ryb wędrownych. Pierwsza tego typu w Polsce akcja zbiegła się w czasie ze złożeniem do Komisji Europejskiej przez organizacje pozarządowe skargi na brak badań rzecznych zapór i "ich wpływu na ludzi i przyrodę".
Mieszkańcy Bielska-Białej nie przejmują się tym, że na Białej nie ma zorganizowanych kąpielisk, w których badana jest regularnie woda i szukają tutaj ochłody. Może pora to "zalegalizować"?
Do Komisji Europejskiej trafiła właśnie kolejna skarga na Polskę. Tym razem chodzi o stare zapory na rzekach, które nigdy nie zostały porządnie ocenione pod kątem wpływu na środowisko.
Umowa pożyczki dla Polski to 300 milionów euro. Bank Rozwoju Rady Europy zamroził finansowanie części projektu, gdy polski sąd wydał postanowienie o wstrzymaniu prac na Odrze.
Nawet wojewoda lubuski zaczyna obawiać się powtórki katastrofy na Odrze. Zwołuje sztab kryzysowy, rozgląda się za pompami do napowietrzania. - PiS nie zrobił nic. Odra dla nich jest autostradą dla barek i kanałem ściekowym do morza - mówi posłanka Anita Kucharska-Dziedzic.
Urząd Miasta w Bydgoszczy ogłosił, że zabytkowa barka "Lemara" ma wyruszyć w czwartek w swój kolejny rejs. Czy jest szansa, że dopłynie do Fordonu? Jeśli się uda, zacumuje obok "Wiślanej" z drewna.
Bosman Jerzy Dolata z Mariny w Czerwonaku uważa, że wody ubyło w rzece w ostatnich dniach przynajmniej pół metra. - Nie popływa tu pani, bo na piasku pływać się nie da - mówi.
- Szczep złotej algi, który rozwinął się w Odrze, zachowuje się inaczej niż złota alga rozpoznana w innych krajach europejskich, USA czy Chinach. Powoduje śnięcia ryb w starorzeczach, w wodzie o niskim stopniu zasolenia - mówi dr inż. Krystian Szczepański, dyrektor Instytutu Ochrony Środowiska. Jaki mamy właściwie plan na nowy sezon ze złotą algą w Odrze?
Duża koncentracja punktów pomiarowych na Śląsku i jeden punkt ponad dwadzieścia kilometrów za miejscem zrzutu wody przez KGHM. Czy taki monitoring wystarczy, żeby zareagować szybciej na zatrucie Odry?
Wyższe kary, policja wodna i miliardy na dalsze inwestycje na Odrze. Rząd przyjął projekt ustawy odrzańskiej bez konsultacji społecznych.
Najbardziej tajemnicza ryba Europy to także kulinarny rarytas. To doprowadziło gatunek na krawędź przepaści, w którą teraz spychają ją przemytnicy.
Być może w przyszłości w sprzątaniu oceanów całkowicie wyręczą nas autonomiczne roboty. Ma to być wydajniejsze i bezpieczniejsze.
200 kajakarzy sprząta Rudę w Rybniku i Kuźni Raciborskiej. To symboliczne otwarcie rzeki i rozpoczęcie sezonu turystycznego.
Do Wrocławia w piątek przyjechał europejski komisarz ds. środowiska, by rozmawiać o sytuacji na Odrze. - Niestety słyszę, że strona społeczna nie jest włączona przez rząd w szukanie rozwiązań, które sprawią, by sytuacja się nie powtórzyła - mówił europejski polityk.
Według wojewody dolnośląskiego sytuacja na zbiorniku Czernica, w którym odkryto złote algi, przeczy dotychczasowym ustaleniom naukowców. - Wody są tam stosunkowo mało zasolone. Istotny okazuje się czynnik biologiczny związany z fosforem i azotem, czyli ścieki komunalne - powiedział na briefingu prasowym.
Marsz dla Odry przejdzie wzdłuż całej rzeki, od jej źródeł do ujścia w Zalewie Szczecińskim. Ideą jest doprowadzenie do objęcia Odry najbardziej profesjonalną ochroną, jaką może zapewnić człowiek, mianowicie uznaniem jej za osobę prawną. Do tej pory inicjatywę tę poparło ponad 9,3 tys. osób.
W ostrzeżeniu drugiego stopnia synoptycy IMGW przestrzegają, że część rzek na Dolnym Śląsku, w tym we Wrocławiu, może ze względu na opady deszczu przekroczyć stany ostrzegawcze.
Powołanie Inspekcji Wodnej z parapolicyjnymi uprawnieniami przewidziano w projekcie ustawy o rewitalizacji Odry. Kary związane z gospodarką wodną mają sięgać nawet miliona złotych. Ministerstwo, które przygotowało projekt, nie widzi potrzeby konsultacji społecznych, za to w pracach nad ustawą brała udział m.in. KGHM Polska Miedź.
Amerykanie podzielili się wodą z rzeki Kolorado sto lat temu. Dziś zarówno susza, jak i zużycie jest tak duże, że potężna rzeka dosłownie znika. A siedem stanów USA musi się dogadać, na czym oszczędzić wodę, co wysuszyć i komu wodę zabrać. To niemal niemożliwe.
Rzeki w Łodzi - niezbyt szerokie, ale rwące jak w górach. Gdyby nie one, nie byłoby przemysłowej Łodzi Geyera, Scheiblera, Grohmana i Poznańskiego. Dziś te rzeki w większości płyną w podziemnych kanałach.
Skala rozpoczętego właśnie wiosennego zakwitu Odry świadczy o tym, że czeka nas kolejna katastrofa. Najnowsze badania podsumowuje prof. Robert Czerniawski, hydrobiolog ze Szczecina.
Wygląda na to, że PiS postawił krzyżyk na tej rzece. Sytuacja zmierza ku kolejnej klęsce, a władze nic nie robią
Widać już konstrukcję na Bobrze pod Krosnem Odrzańskim. Przeprawa zastąpi drogę do granicy z Niemcami. Inwestycja warta jest 85 mln zł.
Są związane z chorobami nerek, zaburzeniami układu hormonalnego i uszkodzeniami płodu. Wszechobecne i praktycznie niemożliwe do usunięcia ze środowiska. Europa chce rozbroić kolejną tykającą bombę, ale to bardzo trudne.
Copyright © Agora SA