Perfumy z rodziny gourmand to już nie tylko kompozycje słodko-owocowe (choć takich nie brakuje). Ten mocny w tym roku trend rozwija się też w nowych kierunkach. Nowe kompozycje pachną jak świeżo uprane ubrania, ostre papryczki, ryż basmati z mlekiem i migdałami.
Wcześniej sądziłam, że jestem dziwna, bo z jakiegoś powodu niektóre zapachy czy smaki czuję inaczej. Pojechałam do Włoch na kurs wiedzy o oliwie. Tam powiedziano mi, że mam wyjątkowo wrażliwy zmysł smaku i powonienia. Poddano mnie testowi, który to potwierdził. To był cudowny moment i duża ulga - mówi Catherine Fogel, zawodowa smakoszka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.