COP29. Prezydent Andrzej Duda zabrał głos na szczycie klimatycznym w Baku. Mówił m.in. o wojnie w Ukrainie i o tym, że energetyka atomowa jest ważna dla osiągnięcia celów klimatycznych.
Miliardy złotych z Unii Europejskiej zmieniają oblicze polskich miast, zwłaszcza tych, które żegnają się z górnictwem.
Wielkopolska jest pierwszym polskim województwem w koalicji Powering Past Coal Alliance, która liczy 180 członków. Jest szczególnie zainteresowana rozwijaniem alternatywnych źródeł energii.
To o nich najgłośniej jest w ciągu ostatnich kampanijnych dni: najpierw zrobili cichą dyskotekę pod Sejmem, potem zablokowali wykład Balcerowicza hasłem ,,I PiS, i Balcerowicz muszą odejść". A po paru godzinach wkurzyli pytaniem o podatek od nadmiarowych zysków premiera Morawieckiego. O co chodzi Inicjatywie Wschód?
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej podczas swojej wizyty w Koninie zapowiedział wprost: Polska może liczyć na pieniądze z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, jeśli przyjmie - jak inne kraje członkowskie - warunki Komisji Europejskiej. Czyli zobowiąże się do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r.
Od ponad roku górnicze gminy domagają się zmian w prawie mających na celu uproszczenie i przyspieszenie procedur związanych z przejmowaniem pokopalnianych terenów i rozpoczęciem inwestycji. Ze strony rządzących na dyskusjach się skończyło.
Miałam skończyć studia, zrobić karierę w ONZ i umrzeć ze świadomością, że zbawiłam świat. Rzuciłam studia, robię strajki.
Za kilka tygodni, po 116 latach funkcjonowania, zabrzańska kopalnia Makoszowy zostanie definitywnie zlikwidowana. Górnicy zorganizowali w sobotę (10 grudnia) ostatnią, pożegnalną imprezę barbórkową.
Górnicze gminy mogą nie zdążyć wydać unijnych pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Problemem nie jest tylko brak praworządności w Polsce.
Około 1,2 mld zł mogła otrzymać Lubelszczyzna z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. To pieniądze na przebranżowienie górników czy likwidację szkód kopalnianych. Marszałkowie twierdzą, że bez tych środków sobie poradzą, a Bogdanka powinna działać jak najdłużej.
To trzeci w tym roku dodatek inflacyjny dla górników wypłacany przez Polskę Grupę Górniczą.
Z końcem 2022 r., po 116 latach funkcjonowania, kopalnia "Makoszowy" w Zabrzu zostanie ostatecznie zlikwidowana. Związkowcy zbierają pieniądze na organizację pożegnalnej imprezy barbórkowej.
Elektrownia atomowa to szansa na to, że Konin nie zacznie się zwijać. A jeśli zwinie się, zanim ruszy budowa?
- Pieniądze z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji mają służyć rozwojowi Dolnego Śląska - mówią przedstawiciele zarządu województwa z PiS i Bezpartyjnych Samorządowców. Komisja Europejska jednak zwraca uwagę na to, że w regionie wałbrzyskim ma powstać nowa kopalnia, co zaprzecza idei zielonej transformacji.
Górnicy przyznają, że polska energetyka jest uzależniona od węgla. Nie kwestionują konieczności ochrony klimatu, choć nie uważają, że to wina człowieka i paliw kopalnych. Duża część z nich jest sceptyczna wobec tego, czy da się przeprowadzić sprawiedliwą zieloną transformację, wobec zaniedbań polityki energetycznej państwa. Bardziej nie ufają rządowi niż Unii Europejskiej - wynika z badania Instytutu Spraw Publicznych.
Społecznicy i samorządowcy z województwa śląskiego skrytykowali w poniedziałek projekt rządowej ustawy o Funduszu Transformacji Śląska. - Do dyskusji o ustawie zaproszono jedynie firmy węglowe i organizacje biznesowe. Pominięto samorządy i mieszkańców - przyznali.
Ku rozpaczy ekologów w realizacji tych szkodliwych planów mogą pomóc fundusze z KPO. - Niestety, mamy bardzo długą historię niszczenia polskich rzek za unijne pieniądze, chociażby budowa niektórych zbiorników retencyjnych pod pretekstem działań przeciwpowodziowych i suszowych, a tak naprawdę budowano je w celach rekreacyjnych - mówi Rafał Rykowski z Polskiej Zielonej Sieci
- Niezwykle się cieszę, że udało nam się otrzymać te pieniądze w ramach programu Life After Coal - mówi "Wyborczej" Jacek Bogusławski. Dla Wielkopolski Wschodniej, która przechodzi transformację, ten zastrzyk gotówki jest niezwykle potrzebny. Ale region wciąż czeka na środki z funduszu Sprawiedliwej Transformacji.
Górny Śląsk bez kopalni to nie jest science fiction, a krótkoterminowa perspektywa
Powiat zgorzelecki, w którym leży kopalnia węgla Turów, mógł otrzymać z unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji miliony euro na przejście do zielonej gospodarki. Nie dostanie jednak ani centa.
Mało która grupa zawodowa była w okresie PRL-u tak doceniana, jak górnicy. Dziś święta ich młodszych kolegów nie obchodzi się już w szkołach. Co nie znaczy, że jeszcze kilka lat temu rządzący nie mydlili górnikom oczu, przekonując ich, że są potrzebni, a branża węglowa będzie prężnie się rozwijać.
- Nie wolno dzielić górników na lepszych i gorszych, ze Śląska i z Konina. Górnictwo jest jedno, energetyka jest jedna, więc jedna powinna być ustawa, i dla węgla kamiennego, i brunatnego - mówi Alicja Messerszmidt ze związku zawodowego KADRA z kopalni w Koninie.
Gdyby najbogatsi pozbyli się ropy i gazu w ciągu 12 lat, daliby szansę biednym na to, że transformacja energetyczna ich nie zniszczy.
Eksperci z Instytutu WiseEuropa przekonują, że dopłaty do wydobycia węgla nie są konieczne, żeby przeprowadzić sprawiedliwą transformację regionu. - Zamknięcie nierentownych kopalń nie doprowadzi do szoku gospodarczego w regionie ani pogorszenia bezpieczeństwa energetycznego kraju - podkreślają w swoim raporcie.
Ryszard Kapuściński w 1959 roku widział w Koninie Colorado. Filip Springer, który podążył jego śladami sześćdziesiąt lat później stwierdził, że był to "samobójczy plan", a Grzegorz Wysocki określił Konin miastem "doszczętnie opuszczonym przez Boga". Dziś jednak nikogo nie interesuje, jaki Konin jest, raczej to, jaki może być. Mieszkańcy liczą i kurczowo trzymają się myśli o jego transformacji.
Nie jesteśmy przygotowani do transformacji Śląska. Inwestor nie będzie czekał kilku lat na pokopalniany teren. Dotychczasowe mechanizmy zagospodarowania terenów po kopalniach często okazywały się nieskuteczne. Co zrobić, aby uniknąć podobnych błędów w przyszłości? Oto głos samorządowców.
W Jastrzębiu-Zdroju trwa wyjazdowe posiedzenie podkomisji stałej do spraw Sprawiedliwej Transformacji. Posłowie i eksperci dyskutują nad likwidacją kopalń i przyszłości regionu. - Szybko nie zagospodarujemy całego przemysłowego Śląska - można było usłyszeć.
Stworzenie 1800 miejsc pracy, przebranżowienie górników, zapewnienie neutralności klimatycznej do 2040 roku - przed wschodnią Wielkopolską wiele wyzwań związanych z zieloną transformacją.
Ministerstwo Aktywów Państwowych chce stworzyć Śląski System Magazynowania Energii, wykorzystując do tego infrastrukturę likwidowanych kopalń. - To ekonomicznie nieopłacalne. Rząd robi szum wokół mało poważnych projektów - twierdzą eksperci.
- Bełchatów jest symbolicznym gwarantem naszej stabilności energetycznej. I dlatego tak dziwi mnie to, i boli po ludzku, że trzeci rok obserwuję bezsilność i marazm w kontekście przygotowania do transformacji energetycznej - mówi Maciej Kozakiewicz z inicjatywy Bełchatów 2050.
Parlament Europejski uchwalił porozumienie ustanawiające Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, który ma pomóc regionom górniczym w przejściu do tzw. zielonej gospodarki. Z kwoty ponad 17,5 mld euro Polsce może przypaść 3,5 mld euro.
Bełchatów. 5 mld zł - na tyle PGE szacuje wartość inwestycji na terenie kompleksu do 2030 r. Jednym z najważniejszych projektów ma być budowa nowoczesnej spalarni odpadów, w której zatrudnienie znajdą osoby odchodzące z kopalni i elektrowni.
PGE i kolejne rządy długo mamiły Bełchatów wizją "żyli długo i szczęśliwie". Teraz nadchodzi bolesne rozstanie.
Zdaniem think tanku Instrat Elektrownia Bełchatów może zamknąć ostatni blok już w 2028 r. - To nie tylko realny, ale i najbardziej prawdopodobny scenariusz - ocenia Jakub Gogolewski z fundacji Rozwój TAK - Odkrywki NIE.
Według analizy ekspertów już w 2030 r. jedynie 13 proc. energii elektrycznej w Polsce może pochodzić z węgla. Rząd PiS woli jednak bronić upadającego górnictwa i zostać samotną wyspą, która w pojedynkę zaprzepaści cele klimatyczne Unii Europejskiej.
PGE i urząd marszałkowski chcą utworzyć Centrum Rozwoju Kompetencji. Główny cel placówki w Bełchatowie? Przekwalifikowanie górników, by mogli pracować przy odnawialnych źródłach energii.
- Kiedy nadejdzie czas zamykać kopalnie, skądś energię będzie trzeba pozyskiwać. A najtańszą formą jej produkcji jest fotowoltaika - mówi w rozmowie z "Wyborczą" Lech Kaniuk, współzałożyciel PizzaPortal.pl. I zapewnia, że dla Bełchatowa jest przyszłość bez węgla.
- To będzie bardzo naturalny proces rozłożony na wiele lat - tak o odchodzeniu od węgla w Bełchatowie powiedział Waldemar Buda, wiceminister funduszy i polityki regionalnej.
84 proc. badanych ma świadomość, że kopalnia w Bełchatowie zostanie zamknięta. Jednocześnie 72 proc. widzi potencjał dla rozwoju regionu w kierunku odnawialnych źródeł energii. Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego wśród mieszkańców Bełchatowa dla PGE przez pracownię 4P Research Mix.
Choć o przyszłości Bełchatowa mówi się niewiele, właśnie teraz ważą się jego losy. Brak przemyślanego planu odejścia od węgla w elektrowni PGE oznacza, że region straci miliardy złotych, a samo miasto najprawdopodobniej upadnie. Chyba że ktoś o ratunek wreszcie powalczy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.