Prezes Mazowieckiego Stowarzyszenia Psychologicznego miał do jednej ze swoich terapeutek powiedzieć przy innych, że "najpierw ją wypier..., a potem wypieprzy". A to tylko jeden cytat, który najpierw skończył się zarzutami dla prezesa, a teraz wyrokiem.
Prokuratura jest już pewna, że 55-letni informatyk trzy razy strzelał do swojej byłej partnerki. Dwie kule ją trafiły.
Do strzelaniny doszło we wtorkowy poranek na Stabłowicach we Wrocławiu. Są dwie ofiary śmiertelne. - Ona uciekała, krzycząc: "Ratunku" - relacjonują sąsiedzi, z którymi rozmawiała "Wyborcza".
Rodzina K. mieszkająca w Żdżarach to matka Małgorzata K. i dwoje dorosłych dzieci: Andrzej i Małgorzata. Przez lata cała trójka nękała sąsiadów.
Stalkerzy grozili lekarzowi, przyszli też do szpitala, a drzwi jego mieszkania oblali farbą i fekaliami. Policja zatrzymała ratowniczkę medyczną i pacjentów ośrodka odwykowego. Przy okazji wpadli pielęgniarze wymieniający się narkotykami - ustaliła "Wyborcza".
W przypadku internetu najlepszą metodą jest ignorowanie stalkera. Takim osobom nie należy odpisywać, a nawet ich blokować. Stalkerzy chcą naszej atencji. Chcą tego, żebyśmy zwrócili na nich uwagę i zaczęli się ich bać.
Wybuchy złości, wulgarne słowa, komentowanie wyglądu i życia osobistego, niechciany kontakt fizyczny, a także stalking. Pracownicy Mazowieckiego Stowarzyszenia Psychologicznego w Radomiu w proteście przeciw zachowaniom prezesa odeszli z pracy.
Jest akt oskarżenia przeciwko Konradowi Cz., szefowi Mazowieckiego Stowarzyszenia Psychologicznego w Radomiu. Odpowie przed sądem za ubliżanie i kierowanie gróźb karalnych pod adresem podwładnej.
O tym, czy każdy z nas może zostać stalkerem, jak rozpoznać sam stalking i jak powinna zachowywać się ofiara, rozmawiamy z psychoterapeutą, dr hab. Grzegorzem Iniewiczem, prof. UJ.
Aleksandra wyszła z baru i zobaczyła, że drzwi jej samochodu zostały skopane butem. Potem mężczyzna w kominiarce i z młotkiem zaczął przychodzić pod jej drzwi.
Stalker, który przez kilka miesięcy nękał w sieci piłkarki Czarnych Sosnowiec, został skazany na trzy lata więzienia. - Dodatkowo przez 15 lat nie będzie mógł się zbliżać do pokrzywdzonych, ani z nimi się kontaktować - orzekł sąd.
Negatywny bohater reportażu "Wyborczej" usłyszał zarzut ubliżania i kierowania gróźb karalnych pod adresem podwładnej. Miał ją straszyć, że wsadzi ją do bagażnika i załatwi.
Tylko w ciągu tygodnia do jednej z klinik weterynaryjnych we Wrocławiu przywieziono dziesięć psów z ciężkimi objawami zatrucia, nie wszystkie udaje się uratować. Właściciele zwierząt, którzy zaczęli się ostrzegać w sieci, dostają pogróżki od domniemanego truciciela. Policja milczy.
Jak czułybyście się, gdyby ktoś masturbował się pod waszym oknem? Gdyby wciąż pod nim wystawał, znał na pamięć rozkład waszego dnia i ogrodu
Z wielu badań, choćby nad hejtem internetowym, czy trollingiem wynika, że jedną z najbardziej podstawowych potrzeb wielu internautów jest potrzeba kontroli nad innymi, swoistej władzy. Tu mogli ją zrealizować - przejąć całkowitą kontrolę nad "Martą".
Małgorzata K. oraz dwójka jej dorosłych dzieci odpowiadają za dręczenie, śledzenie, wyzywanie i grożenie śmiercią sąsiadce. Za stalking zostali już skazani w innym procesie, a teraz czeka ich również proces o grożenie bronią sąsiadowi.
Utalentowana piłkarka - wcześniej Czarnych Sosnowiec, obecnie Górnika Łęczna - miesiącami była nękana przez stalkera. Mężczyzna siedział już w więzieniu za podobną sprawę. - Zaraz po wyjściu zaczął prześladować mnie - opowiada Dorota Hałatek.
Wywiad Morgana Piersa jeszcze przed emisją spotkał się z szeroką krytyką, ponieważ wcześniej twórca "Reniferka" Richard Gadd powiedział, że osoba, która zainspirowała postać Marthy, ma zaburzenia psychiczne. Piersa nazwano nieodpowiedzialnym, a jego działanie - "pornografią traumy".
Fiona Harvey wychodzi z ukrycia i przedstawia swój punkt widzenia. "Prawdziwa Martha" z "Reniferka" udzieliła pierwszego wywiadu kontrowersyjnemu dziennikarzowi, Pierce'owi Morganowi.
Bijący rekordy popularności serial Netfliksa obudził w internautach żądzę zemsty na kobiecie, która prześladowała Richarda Gadda
Zaczęło się od postawienia filiżanki herbaty, a potem koszmar trwał latami. Richard Gadd, bohater serialu "Reniferek", zdecydował się na terapię wstrząsową. Opowiedział o wszystkim ze sceny.
Przez kilka lat przesiadywała codziennie przed jego domem, wyzywała jego byłe dziewczyny, nękała i oczerniała jego rodziców. Netflixowy hit "Reniferek" opowiada prawdziwą historię brytyjskiej stalkerki
Do trzech lat więzienia grozi korepetytorowi matematyki z Warszawy, który nękał swoją uczennicę. Najpierw wysyłał do niej wiadomości, listy i kwiaty. Ale na prezentach się nie skończyło.
Bydgoska prokuratura bada okoliczności tragicznej śmierci mężczyzny na bydgoskich Kapuściskach. Na widok policjantów strzelił sobie dwa razy w głowę.
- Sytuacja była na tyle groźna, że poszedł siedzieć. Jest podejrzany o stalking - informują bydgoscy policjanci.
- Nie zrobiłem tego, co mi się zarzuca. Musiałbym być skrajnie nienormalny, żeby po wyjściu z więzienia popełniać to samo przestępstwo, za które zostałem już kiedyś niesłusznie skazany - powiedział w sądzie mężczyzna oskarżony o nękanie piłkarek Czarnych Sosnowiec.
Pacjent miał pisać o lekarzu, że jest "półgłówkiem", "nieczułą bestią", że złamał przysięgę Hipokratesa. Zarzucał mu, że odmówił przeprowadzenia operacji ratującej życie. Choć w rzeczywistości chodziło o prosty, korekcyjny zabieg. I się doigrał.
Policjanci z Grójca zatrzymali 48-latka, który jest podejrzany o uporczywe nękanie dwóch kobiet. Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu teraz kara do 8 lat pozbawienia wolności
W Sądzie Rejonowym w Mielcu odbyła się pierwsza rozprawa przeciwko Małgorzacie K., jej córce, również Małgorzacie i synowi Andrzejowi. Są oskarżeni o stalking, czyli kilkuletnie prześladowanie, nękanie, naruszenie godności osobistej i groźby wobec Bożeny Wołowicz.
Na trzy miesiące do aresztu trafił 41-latek zatrzymany przez policjantów w Suwałkach. Mężczyzna podejrzany jest o nękanie byłej partnerki. Doszło do tego, że kobieta bała się wychodzić z domu.
Prokurator generalny Zbigniew Ziobro podjął decyzję o odwołaniu z pełnienia funkcji prokuratora rejonowego w Dębicy. Powodem odwołania były zaniedbania w sprawie uporczywego nękania sąsiadów, do którego dochodziło w latach 2021-2023 w gminie Czarna w powiecie dębickim.
W małej wsi w powiecie dębickim trzyosobowa rodzina przez wiele lat niszczyła życie sąsiadce. Mieli obsesję na jej punkcie. Kobieta w końcu uciekła na drugi koniec Polski. Wówczas ich ofiarą stał się nowy właściciel domu. Aż pewnego dnia wymierzyli przeciwko niemu broń.
Zawodniczki Czarnych Sosnowiec mogą spokojnie przygotowywać się do nowego sezonu. Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o ich uporczywe nękanie w internecie.
Prokuratura wydała nakaz zatrzymania mężczyzny, który miał nękać w sieci piłkarki Czarnych Sosnowiec, pisząc do nich: "Ty szczekająca k...o", "łykająca spermę zdziro" czy "suko niedorobiona".
Grozili śmiercią, straszyli bronią, rozpędzali samochód i gwałtownie hamowali przed swoją ofiarą, zainstalowali kamerę, by śledzić, co sąsiedzi robią u siebie, uprzykrzali im życie urządzeniem, które reagowało na ruch i emitowało dźwięki wystrzałów. Według prokuratury rodzina K. ze Żdżar pod Dębicą dopuściła się uporczywego nękania sąsiadów, za co grozi osiem lat więzienia.
Do zatrzymania lekarki Małgorzaty K. i jej dorosłych dzieci Małgorzaty i Andrzeja doszło w środę, po tym, jak grozili sąsiadowi bronią. Trzyosobowa rodzina K. ze Żdżar w powiecie dębickim nie wróciła od tamtej pory do domu. Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie, która przejęła dochodzenie, odmawia udzielania informacji. O co chodzi?
Obraża, wyzywa i szkaluje Dorotę Hałatek w internecie, ale na prześladowaniu jej nie kończy. Znieważani są również jej bliscy i znajomi, a także koleżanki z drużyny. To nie pierwszy przypadek takiego zachowania u Aleksandra K., który był już za to skazany przez sąd.
Policja zatrzymała w środę trzyosobową rodzinę K. ze Żdżar w powiecie dębickim. Według najbliższych sąsiadów Małgorzata K. oraz jej córka Małgorzata i syn Andrzej grozili im śmiercią. Pokazywali broń lub przedmioty wyglądające jak broń.
12 lat. Tak długo trwał koszmar Moniki Janowskiej, żony Roberta Janowskiego, i całej jej rodziny. Przez ponad dekadę prześladowała ją stalkerka. - Dziś myślę, że w tych latach wciąż działałam na adrenalinie, która działa właśnie, dopóki masz zadanie. A zadaniem było zapewnienie dzieciom poczucia bezpieczeństwa pod każdym względem: fizycznym i emocjonalnym - mówi Monika Janowska. Jej prześladowczyni właśnie trafiła do aresztu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.