- Na nasze pisma urzędnicy odpowiedzieli, że zajmą się sprawą. A potem zapadła cisza - oburza się Mikołaj Stefaniszyn ze stowarzyszenia Kogutorium. Sprawdza ono, czy zawarte w szkolnych statutach rozwiązania nie łamią praw uczniowskich.
30 punktów ujemnych za brak stroju galowego, ale tylko 10 punktów ujemnych za agresję w stosunku do nauczycieli i kolegów. Regulaminy oceniania zachowania uczniów katowickich szkół pełne są absurdalnych zapisów. Zawiązała się grupa, która chce to zmienić.
- Na biurku dyrektora leży kodeks karny i kodeks postępowania administracyjnego. Gdy idziemy do niego, informuje o odpowiedzialności za składanie fałszywych zeznań i cytuje, że grozi za to kara pozbawienia wolności - mówią uczniowie Zespołu Szkół Handlowych w Poznaniu.
"Chciałam walczyć z tym, że w mojej szkole łamie sie większość praw uczniów pełnoletnich. Rozmowa z nauczycielami nic nie dała, jedyne, co mi dała, to poczucie bezsilność i i walenia głową w mur" - skarży się jedna z uczennic. Stowarzyszenie Umarłych Statutów opublikowało raport o tym, jak wyglądają prawa uczniów w Polsce. Niestety, nie napawa optymizmem. Lista naruszeń jest bardzo długa.
Stowarzyszenie Umarłych Statutów organizuje plebiscyt na Statutowe Absurdy Roku 2022. Z ośmiu bzdurnych zapisów ze szkolnych regulaminów zostały dwa. W półfinale plebiscytu znalazły się dwie szkoły - Szkoła Podstawowa nr 14 w Toruniu i Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Kaliszu.
Prawa uczniów są regularnie łamane. Broniące ich interesów stowarzyszenie wyciąga największe statutowe absurdy i organizuje plebiscyt. Wśród kandydatów na zwycięzcę jest wrocławskie technikum.
- Gdyby to spotkało mojego syna, bardzo by to przeżył i przestałby wypożyczać książki z biblioteki. - mówi matka jednego z uczniów szkoły w Łodzi. Sprawą absurdalnego zapisu w statucie podstawówki zajęło się kuratorium oświaty.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.