Umorzenie subwencji nawet w 100 procentach dla najbardziej poszkodowanych branż, wydłużenie wypłacania pomocy i nowe formy wsparcia - PFR ujawnia szczegóły zmian w "tarczy finansowej".
Rozpoczęły się kontrole przedsiębiorstw, które uzyskały subwencje z "tarczy finansowej Polskiego Funduszu Rozwoju". Firmy nawet nie wiedzą, że są sprawdzane. Bada je algorytm napisany przez fundusz, administrację skarbową i CBA.
Program subwencji z "tarczy finansowej" dla MŚP się skończył, ale 8 tys. firm wciąż czeka na rozpatrzenie odwołań. W puli środków zostało jeszcze 14 mld zł. Czy trafią do przedsiębiorców z czerwonej i żółtej strefy?
Zaledwie dzień po starcie programu pomocowego dla dużych firm w ramach "tarczy finansowej" nie można już składać wniosków o wsparcie. Oficjalną przyczyną są problemy techniczne
Komornicy zajmują subwencje z "tarczy finansowej" PFR, które miały wspierać miejsca pracy i chronić przedsiębiorstwa przed upadkiem. To niezgodne z prawem, ale PFR nie poinstruował firm, jak zarządzać pieniędzmi ze wsparcia, by tego uniknąć.
Warszawa zamraża wydatki bieżące na łączną sumę 345 mln 484 tys. zł. Chodzi głównie o pieniądze na transport publiczny i edukację. W budżecie nie ma też pieniędzy na obiecane przez rząd podwyżki dla nauczycieli. Na skutek epidemii i zmian w podatkach Warszawa straciła już ponad 1,5 mld zł.
Do przedsiębiorców, którzy otrzymali subwencje z "tarczy finansowej", PFR może przyjść z niezapowiedzianą wizytą, by skontrolować wydatki. Jak się do takiej kontroli przygotować? Pytań dotyczących regulaminu tarczy jest dużo więcej.
- Kurator oświaty zarzuca mi kłamstwo. Tego typu zarzuty z ust funkcjonariusza publicznego w świetle faktów i liczb to ponury żart - tak Magdalenie Zarębskiej-Kuleszy odpowiada prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.