To nie Szwajcarzy przywieźli kakao do Europy, ale bez nich nie byłoby tabliczki czekolady, jaką dziś znamy. Nic dziwnego, że stała się ich dobrem narodowym. Szwajcarię można zwiedzać szlakiem alpejskich szczytów, najciekawszych miast czy drogich sklepów z zegarkami. Można też wyruszyć śladami czekolady.
Często myślimy o Szwajcarii jak o kraju, gdzie wszystko działa jak w zegarku i rzeczywiście tak jest, ale jednocześnie to miejsce pełne ciepła i gościnności. O swojej Szwajcarii opowiadają Basia Starecka, Maja Włoszczowska i Edyta Kusińska Madame Edith.
1 kwietnia na gdańskim lotnisku po raz pierwszy wylądował samolot linii lotniczych Swiss. Od teraz z Gdańska będzie można polecieć do Zurychu.
Od 31 marca przyszłego roku, czyli przyszłego sezonu letniego, z gdańskiego lotniska polecimy do Zurychu. Linie lotnicze Swiss uruchomią regularne połączenia.
Szwajcaria to nie tylko kraj słynący ze wspaniale przygotowanych stoków narciarskich, pysznej czekolady i drogich zegarków. To również 13 tysięcy tras rowerowych wytyczonych przez alpejskie doliny, piękne górskie miasteczka, winnice czy brzegi takich jezior jak Genewskie i Bodeńskie. Z każdym rokiem rośnie liczba cyklistów, którzy odkrywają uroki szwajcarskich kantonów i doświadczają niezwykłej gościnności ich mieszkańców. Okazuje się, że trasy rowerowe od Genewy, Lozanny po Berno i Zurych, każdego dnia przemierzają nie tylko tysiące Szwajcarów, ale także fani kolarstwa szosowego, miłośnicy MTB, a nawet całe rodziny z dziećmi. Co takiego przyciąga rowerzystów do Szwajcarii? Dlaczego jej mieszkańcy mają nawet po kilka jednośladów ? Czy rzeczywiście to jeden z najbardziej rowerowych krajów w Europie? By się o tym przekonać przejechaliśmy dla Was niemal 200 km rowerem po alpejskich trasach . Zobaczcie nasz reportaż, po którym najpewniej sami zaczniecie planować rowerową wyprawę!
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.