To bodaj najbardziej charakterystyczne miejsce na Orlej Perci: 8-metrowa, stalowa drabinka na niemal pionowej ścianie, którą turyści schodzą z Zamarłej Turni na Kozią Przełęcz. Nie każdy, kto tu dotrze, jest przygotowany na takie doznania.
Latem tą trasą idzie kilkuset ludzi w roku, ale zimą na arktyczny szlak ruszają tylko pojedyncze osoby. W tym roku jest w tym gronie Jędrzej Józefowicz, dziennikarz poznańskiej "Wyborczej". - Przygotowywałem się do tego wyjazdu kilka lat - przyznaje.
Mohamed z Maroka chciał lepszego życia. Marzył o Paryżu, dotarł piechotą do Polski, gdzie zatrzymała go śnieżyca. - Boję się, że amputują mi stopy - mówi.
Tuż obok obleganej trasy nad Morskie Oko wiedzie szlak zwykle pustawy, którym możemy dojść do innego pięknego stawu i do dawnej polskiej granicy w rejonie najwyższego tatrzańskiego szczytu.
Miasto szuka wykonawców prac konserwatorskich i renowacyjnych na obiektach tworzonego szlaku turystycznego "Zabytkowa Architektura Bydgoszczy. Szlak dziedzictwa kulturowego".
Copyright © Agora SA