W wydłużony weekend (11-12 listopada) można dołączyć do bazy potencjalnych dawców szpiku kostnego Fundacji DKMS.
W medycynie bardzo dużo zależy od pieniędzy. Jednocześnie jest wiele rzeczy, które nic nie kosztują. Daliśmy chorym lody i zrezygnowaliśmy z procedur, które grożą powikłaniami. Nagle okazało się, że przeszczepienie szpiku może być bardzo bezpieczne.
W Klinice Pediatrii, Hematologii i Onkologii Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. Antoniego Jurasza w Bydgoszczy wykonano 500. przeszczep szpiku kostnego u dzieci.
Na ten moment czekała kilka lat. Teraz st. sierż. Katarzyna Choinka oddała szpik kostny dla osoby, która go potrzebuje, żeby wrócić do zdrowia. Genetyczny bliźniak radomskiej policjantki odnalazł się w Danii.
Dr Marek Zienkiewicz od ponad 10 lat jest lekarzem anestezjologiem w szpitalu na szczecińskich Pomorzanach. Dziś jako pacjent przebywa na oddziale hematologii z potwierdzoną diagnozą ostrej białaczki limfoblastycznej - o pomoc dla kolegi apelują medycy z kliniki.
Koronawirus nie pozwolił na organizację akcji rejestracji potencjalnych dawców szpiku dla 4-letniego Bruna. Każdy, kto chce pomóc, może się jednak zarejestrować online.
W Wiśle w sobotę do godz. 17 zarejestrowało się ok. 30 osób. Być może wśród nich jest genetyczny bliźniak małego Jasia, który zachorował na ostrą białaczkę szpikową.
Zespół lekarzy z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu po raz pierwszy w Polsce przygotował i podał specyficzne limfocyty przeciwwirusowe pacjentowi po przeszczepieniu szpiku. To ogromna nadzieja dla pacjentów z obniżonym poziomem odporności.
W lutym 200 uczniów zielonogórskich szkół średnich zapisało się do bazy dawców szpiku. Pierwszy sukces już jest. Uczeń V LO okazał się genetycznym bliźniakiem osoby chorującej na białaczkę.
Dla wielu chorych na białaczkę jedyną szansą na przeżycie jest przeszczep szpiku. W ostatni weekend wakacji w centrum handlowym Magnolia Park będzie można dopisać się do bazy dawców.
St. post. Andrzej Waszak został dawcą szpiku dla pięcioletniej dziewczynki z Białorusi. - Po dwóch latach będzie mógł dowiedzieć się, czy przeszczep się udał i - jeśli będzie zgoda biorcy - poznać jej tożsamość - mówi Małgorzata Jankowska z policji w Słubicach
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.