Po sześcio- i pięcioraczkach nadszedł czas na kolejny udany poród. - Tym razem w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie mamy czworaczki. Dziewczynki urodziły się pod koniec lutego, dwie z nich właśnie wypisano ze szpitala.
- Zdarzył się cud. Zaszłam w ciążę, gdy planowaliśmy ósme dziecko. Okazało się, że będzie ich więcej - opowiada pani Dominika, mama pięcioraczków. Maluchy przyszły na świat w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Rodzina pochodzi z miejscowości Puchacze na Podkarpaciu, gdzie czeka na nią siódemka dzieci, w tym dwie pary bliźniąt. - Jeśli ma się system, spokojne podejście, pozytywne nastawienie, to naprawdę jest możliwe fajne życie z taką dużą gromadką - mówi szczęśliwa mama.
Ważą od 710 do 1400 gramów i mierzą ok. 40 centymetrów. W niedzielę po godzinie 14, na świat przyszły pięcioraczki! Charles Patrick, Henry James, Elisabeth May, Evangeline Rose oraz Adrianna Daisy to nowi mieszkańcy gminy Horyniec-Zdrój.
Widzimy, ile może medycyna, i to jest sukces. Ale ta historia to jest ogromny sukces w cieniu wielkiej tragedii - mówią prof. Hubert Huras i dr Wojciech Serednicki ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. To właśnie tam dziewczynka urodziła się 56 dni po śmierci jej matki. Przeżyła.
W nowej siedzibie Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie pracę lekarzy podczas operacji będzie wspomagał sprzęt Famedu Żywiec. Producent dostarczył do placówki 76 stołów operacyjnych m.in. do chirurgii naczyniowej i endoskopii, podnoszących bezpieczeństwo pacjentów i personelu.
Zabieg wszczepienia specjalnej elektrody, która stymuluje prawidłowe działanie nerwów i pęcherza moczowego, przeprowadzili lekarze z krakowskiej kliniki urologii Szpitala Uniwersyteckiego. Pacjentką była 37-letnia kobieta. Zabieg zrefundował Narodowy Fundusz Zdrowia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.