Kto i od kiedy jest dyrektorem oddziału NBP w Bydgoszczy? Nie wiadomo. Nawet służby wojewody kujawsko-pomorskiego poległy, próbując się tego dowiedzieć. Wojewoda Michał Sztybel nie ukrywa zdumienia. - To nie do wiary!? Pierwszy raz spotykam się z czymś takim - powiedział "Wyborczej". A chciał tylko złożyć grzecznościowe gratulacje.
Kierując Orlenem Daniel Obajtek nie miał uprawnień do poznawania tajemnic państwowych. Ale poznawał je dzięki Jackowi Sasinowi, byłemu ministrowi aktywów państwowych.
Od kilku tygodniu na Bielanach dochodzi do tajemniczych eksplozji. Do tej pory służby batalizowały sprawę
Czy filmik o biurze konstrukcyjnym Huty Stalowa Wola, w którym powstają projekty broni i pojazdów wojskowych, pokazał za dużo? Widzowie poznali nazwiska i twarze konstruktorów, zobaczyli plany. - To może narazić tych ludzi na niebezpieczeństwo - napisali czytelnicy "Wyborczej" w liście do redakcji.
Grób ofiar "truciciela z Sosnowca" nie był często odwiedzany w ostatnich dniach. Ta jedna z najbardziej tajemniczych, nieoczywistych spraw z lat 30., którą żyło całe miasto. Do tej pory stawia więcej pytań, niż daje odpowiedzi.
Tajemnica obrończa to nienaruszalna świętość - twierdzi izba adwokacka w Szczecinie w kontekście głośnej sprawy adwokata Szymona L., który poszedł na współpracę z prokuraturą.
Podczas dyskusji o podwyżce burmistrz podał nazwiska radnych i ich zaległości w opłatach za śmieci. Prokurator przedstawił mu zarzut ujawnienia tajemnicy skarbowej, za co grozi kara pozbawienia wolności nawet do pięciu lat.
Bytom przejął od Spółki Restrukturyzacji Kopalń teren, na którym znajduje się dawny południowy szyb kopalni Miechowice. Pasjonaci historii uważają, że ze względu na niewyjaśnione okoliczności to najbardziej tajemniczy obiekt na Śląsku.
Kryminalistycy z Uniwersytetu Warszawskiego wzięli pod lupę rękopisy Fryderyka Chopina. Podczas analiz jeden z dokumentów wzbudził wątpliwości badaczy. Pojawiły się podejrzenia, że to może być falsyfikat.
Trzy związki, cztery morderstwa i samobójstwo. Pomimo ogromu nieszczęść, jakie na nią spadły, Ula wciąż jest pogodna, życzliwa światu i ludziom. Tym, którzy nie znają jej historii, z trudem przychodzi uwierzyć, przez co przeszła i jak się po tym podniosła.
Drogę do miejsca, które według legendy jest nawiedzone przez duchy zmarłych, wskazał dziesięć dni temu fotograf Jan Chojnacki. Teraz żałuje, że to zrobił, bo wąwóz został rozjechany przez turystów
Wzgórze Grodzisko w Jaworznie przebadali archeolodzy. - To dość tajemnicze miejsce. Być może podobnie jak Ślęża czy Łysa Góra miało charakter kultowy - mówią naukowcy.
Rozpoczęły się prace pod Wzgórzem Ryszarda w Bolkowie. To miejsce równie tajemnicze jak kompleks Riese i owiane taką samą tajemnicą.
Dolnośląski Festiwal Tajemnic, jedna z najbardziej rozpoznawalnych imprez historycznych w kraju, rozpocznie się już w niedzielę 5 lipca. Tym razem odbędzie się głównie w sieci.
"Zbrodnia, miłość, zdrada, Bóg, mafia, wolność i więzienie" - tak reklamował autor książkę "Spotkanie", która opowiada o "prawdziwych przestępstwach". Kto by przypuszczał, że sprawcą jest sam pisarz grafoman?
"Zimowla" Dominiki Słowik, to znakomicie napisana, wielowątkowa opowieść snuta przez dorastającą narratorkę. W miasteczku Cukrówka zaczynają dziać się rzeczy, których klimat przypomina ten z filmów Lyncha lub z serialu "Stranger Things". "Zimowla" jest drugą powieścią Słowik wydaną cztery lata po bardzo dobrze przyjętym debiucie - książce "Atlas: Doppelganger"
Uwaga, własne gniazdo będę kalał. Podcinał będę gałąź, na której siedzę. Krótko mówiąc: nie chcę o muzykach wszystkiego wiedzieć.
Polski emigrant Daniel Rzeszowski zabił nożem sześć osób - żonę, dwoje dzieci, teścia, przyjaciółkę domu i jej córkę. Dlaczego? Dwójka reporterów w książce "Głosy. Co się zdarzyło na wyspie Jersey" opowiada o tragedii sprzed blisko ośmiu lat.
...a przynajmniej dużą jego część. Resztą mięsa obdarowali znajomych. Jeszcze po 15 latach jeden z nich pamięta dziwny, słodki smak.
Obraz "Lenino" to ikona Ludowego Wojska Polskiego i podbudowa jej mitu założycielskiego. Zobacz jakie kryje tajemnice
Po śmierci Barbary Blidy funkcjonariusze ABW nie dopełnili obowiązków. Działy się tam niezwykle dziwne rzeczy, np. nie zbadano wielu śladów. Są poszlaki, że mogło dojść do podmiany kurtki. W prawie karnym poszlaki stają się dowodem, kiedy tworzą nierozerwalny ciąg logiczny. Tu mamy wiele poszlak. I komisja w analizie będzie musiała się zastanowić, czy ten ciąg jest logiczny i nierozerwalny. My nikogo nie chcemy oskarżać, chcemy ustalić, co tam się stało i jakie błędy zostały popełnione. Bo skoro nastąpiła śmierć, możemy mówić o błędach organu władzy publicznej, czyli ABW. Nie jesteśmy w stanie ustalić, do kogo funkcjonariusze ABW dzwonili, to ja zakładam, że dzwonili do szefów formalnych i politycznych. Bo musimy założyć, że mogli się konsultować politycznie, co robić. A więc musimy przyjąć, że ta ilość telefonów była po to, by nie można było ustalić, do kogo naprawdę dzwonili. Czyli kto wydawał im dyspozycje, na jakim szczeblu hierachii państwowej, bo nie zakładam, że dyspozycje wydawał ktoś poza hierarchią państwową i polityczną, ponieważ wtedy mielibyśmy do czynienia ze strukturami poza państwowymi. Raport z ustaleń komisji powinien być gotowy wiosną przyszłego roku - mówi Ryszard Kalisz, poseł SLD, szef sejmowej komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy, w rozmowie z Agnieszką Kublik, dziennikarką "Gazety Wyborczej"
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.