Strażak z Wesołej udzielił pierwszej pomocy rannemu kierowcy taksówki, który na Pradze-Północ prawdopodobnie padł ofiarą bandyckiego napadu. Jego samochód miał przebite opony, a w aucie leżały kawałki szkła i broń.
Wrocławski sąd apelacyjny zaostrzył karę dla taksówkarza, który w kwietniu 2019 r. w parku Skowronim dogonił swoim autem rowerzystę i przejechał mu po klatce piersiowej. - Moim zamiarem było zatrzymanie go i przekazanie mu wartości ewangelicznych - przekonywał taksówkarz Artur C. na rozprawie.
10-letnie dziecko z dużą gotówką w ręku zamówiło kurs taksówki na przeszło 500-kilometrowej trasie. Taksówkarz się zawahał, ale pojechał.
Wiadomość o uczciwym taksówkarzu z Koszalina stała się już viralem. Historia opublikowana przez radnego z Sosnowca rozeszła się po całej Polsce. Dlaczego ta historia tak wszystkich poruszyła?
Na widok protestu pod jednym z kościołów w Warszawie taksówkarz zahamował, wysiadł i zaczął wymyślać zgromadzonym przed świątynią kobietom. - Nie pochwalamy agresywnego zachowania - mówi przedstawicielka korporacji taksówkarskiej i informuje, że mężczyzna został już zwolniony.
Jurij został potrącony przez taksówkarza, a następnie przez niego przejechany. - Nie wiem, skąd w tym mężczyźnie tyle agresji. Jak po mnie przejeżdżał, wyzywał mnie i krzyczał "wy Ukraińcy" - mówi "Wyborczej".
75-letni kierujący taksówką wjechał w rury ciepłownicze przy ul. Hutniczej. Stracił przytomność. Ratownicy próbowali go reanimować, ale mężczyzna zmarł.
Dusili kierowcę stalową linką, wyrzucili z samochodu i odjechali. Policja i rodzina ofiary szukają sprawców brutalnego napadu na świnoujskiego taksówkarza. Za pomoc syn mężczyzny oferuje 30 tys. zł.
Copyright © Agora SA