Brzmi to jak pomysł wyjęty z powieści science fiction, ale właśnie to sugerują naukowcy z Uniwersytetu w Cambridge.
Ogromna pokrywa lodowa prawdopodobnie stopniała ok. 120 tys. lat temu, gdy temperatury na Ziemi były podobne do tych panujących obecnie. Wskazują na to badania DNA, do których zmapowano ruchy ośmiornic.
W Peru lodowce wysokogórskie zamieniają się w jeziora. Władze się martwią, po pierwsze dlatego, że to grozi lawinami błotnymi, a po drugie dlatego, że kraj traci w ten sposób cenne zasoby wody.
Z dnia na dzień państwowy zarząd lasów w Chile wydał zakaz organizowania wypraw na jeden z najpopularniejszych lodowców w Andach. Powód: lodowiec się topi.
Nie mówimy o jutrzejszym zagrożeniu, ale o takim, które już istnieje i przyspiesza. Mówimy o transformacji kriosfery, która już zagraża milionom i będzie zagrażać miliardom mieszkańców planety - uważa prezydent Francji.
Wyspiarskie państewka z regionu Pacyfiku i Karaibów zwróciły się do Trybunału ds. Oceanów z pytaniem, czy gazy cieplarniane są zanieczyszczeniami naruszającymi prawo międzynarodowe. Może to otworzyć drogę do tego, by ubiegać się o pieniądze od tych państw, które wyemitowały najwięcej CO2.
Każdego września na szczycie świata pokrywa lodowa kurczy się do najniższego poziomu w roku. Naukowcy badają wówczas, w jaki sposób ocieplający się klimat wpływa na (niezbyt) zamarznięty ocean. Tak wygląda ich praca z bliska.
Przy obecnym tempie topnienia lodowce z Alp znikną do 2100 roku. A woda z nich jest potrzebna do nawadniania upraw i chłodzenia elektrowni jądrowych.
Zmiana klimatu powoduje topnienie lodu na ikonicznej górze Mount Rainier. Badanie przeprowadzone przez służby parku narodowego wykazało, że skutki dla środowiska będą szerokie.
Na Alasce doszło do powodzi glacjalnej. W języku islandzkim nazywa się to zjawisko "jokulhlaup", czyli "skok lodowca". I to dobrze oddaje jego charakter.
2050 rok może być przełomową datą w historii życia na Ziemi. Duńscy naukowcy przewidują, że w okolicach tej daty zatrzyma się Atlantycka Południkowa Cyrkulacja Wymienna, w tym Golfsztrom. Jednak spora część badaczy zaleca, by nie wpadać w panikę, bo wyniki analizy są nie tylko niepewne, ale również oparte na uproszczonym modelu matematycznym.
Powodem szybkiego znikania lodu w najwyższych górach świata jest globalne ocieplenie. Skutkiem mogą być zarówno niebezpieczne powodzie, jak i niedobory wody dla 240 milionów ludzi mieszkających w regionie.
Rosja może i ma poważne trudności w Ukrainie, ale pozostaje znaczącą potęgą w Arktyce, gdzie zmiana klimatu otwiera nowe szlaki morskie nie tylko dla handlu, ale i problemów.
Europejska Agencja Kosmiczna wyliczyła, ile lodu stopniało na Grenlandii i na Antarktydzie w ostatnich 30 latach. To niestety nie są dobre wieści.
W okresach ocieplenia się klimatu pokrywy lodowe mogą cofać się nawet o 600 metrów dziennie. To 20 razy szybciej niż najwyższe dotąd zmierzone tempo cofania się lodu.
Człowiek na Ziemi dotarł już prawie wszędzie, a tam, gdzie dotarł, pozostawił śmieci. Wydawać by się mogło, że najmniej jest ich na lodowcach. Nic bardziej mylnego.
Filmygorskie.pl oraz Jack Wolfskin Poland zapraszają na filmową ucztę z cyklu Jack Wolfskin Lądek Film Tour 2022. W środę 16 listopada w katowickim Kinie Kosmos będzie można obejrzeć dokumentalny film o badaniu lądolodów z naukowcami pod tytułem "Into the Ice".
50 obiektów UNESCO jest domem dla 18,6 tys. lodowców, które zajmują około 66 tys. kilometrów kwadratowych i reprezentują blisko 10 proc. wszystkich lodowców na planecie. Do tych najbardziej ikonicznych zalicza się m.in. położone najwyżej na świecie (w rejonie Mt. Everest), te najdłuższe (na Alasce) i ostatnie lodowce w Afryce. Które z nich stopnieją przed 2050 r.?
Amerykańskie National Snow and Ice Data Center podało, że między 15 a 17 lipca grenlandzki lód zamieniał się w 6 miliardów ton wody dziennie. To wystarczy, by przykryć cały stan Wirginia rozlewiskiem o głębokości 30 cm - obszar wielkości blisko połowy Wielkiej Brytanii.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie. Choćby zdjęcie Berniego Sandersa w wełnianych rękawiczkach podczas inauguracji prezydentury Joego Bidena, które stało się hitem w internecie kilka godzin po wydarzeniu... W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno.
Thwaites i Pine Island - dwa główne lodowce zachodniej części Antarktydy - topnieją w zastraszającym tempie. W ciągu najbliższych stuleci mogą znacznie podnieść globalny poziom wód morskich.
Naukowcy od dawna podejrzewali, że pod lodem Antarktydy znajdują się ukryte rzeki i jeziora, ale wcześniej tego nie badano. Okazało się, że lodowa pokrywa skrywa całe ekosystemy. Jeden z nich właśnie odkryto pod Lodowcem Szelfowym Rossa.
Do 2020 roku topniał powoli, stopniowo tracąc masę i objętość. Teraz lodowiec szelfowy Conger rozpadł się zupełnie. Naukowcy widzą w tym zdarzeniu zapowiedź tego, co będzie się działo z innymi lodowcami szelfowymi Antarktydy wskutek globalnego ocieplenia.
Parku Narodowy Lodowców Santiago będzie chronił wielkie masy lodu w Andach. Nie chodzi tylko o dziką przyrodę, ale również o słodką wodę.
W Poznaniu ich nie znajdziemy, ale rozsiane są po całym świecie. Dr Krzysztof Zawierucha z Wydziału Biologii UAM od lat bada organizmy żyjące w małych zagłębieniach na powierzchni lodowców. Mało ciekawe zajęcie? Tylko na pierwszy rzut oka.
Po lodowcach płyną potoki wody. Jesteś w Himalajach, najwyższych górach świata, a temperatura jak jesienią w Krakowie. Rozmowa z Andrzejem Bargielem.
Od lat nie widziałem zamarzniętego Bałtyku. Coraz rzadziej budzę się w euforycznej rzeczywistości, której zimową szarość rozjaśnił nocą świeży biały puch.
Potrzebujesz trzech samochodów, pięciu mieszkań, dwóch komórek, komputera, laptopa i siedmiu telewizorów? Jesteśmy skazani na zagładę, odkąd daliśmy sobie wmówić, że chciwość jest zaletą.
Kostki lodu z topniejących norweskich lodowców płyną do Dubaju, żeby chłodzić drinki. Trudno o lepszą miarę szaleństwa. Rozmowa z Mają Lunde*
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.