Przybywa ofiar i rannych, zrównane z ziemią całe wioski, wiele osób uwięzionych pod gruzami - w Maroku trwa akcja ratunkowa po największym od kilkudziesięciu lat trzęsieniu ziemi. Pomoc śle Europa i kraje arabskie
Piątkowe trzęsienie o sile 6,8 w skali Richtera, najsilniejsze w historii Maroka, miało epicentrum 72 km na południowy zachód od Marrakeszu. Zniszczeniu uległy całe wioski.
Cały świat składa kondolencje po tragicznym trzęsieniu ziemi w Maroku, w którym zginęły setki osób. Tymczasem Andrzej Duda informuje o tym, co będzie czytał w ogrodzie Saskim. Zaś premier do godz. 12 pisał o tym, jak źle było za rządów PO. Zareagował dopiero po naszym artykule. Próżno za to szukać kondolencji na stronach MSZ.
Do silnego trzęsienia ziemi doszło w nocy z piątku na sobotę w marokańskim Marrakeszu oraz jego okolicy. Według najnowszych danych zginęło co najmniej 2012 osób, a 2059 rannych trafiło do szpitali. W Maroku ogłoszono trzydniową żałobę. Premier Mateusz Morawicki zaproponował wysłanie ratowników z Polski.
Czyżbyśmy byli o krok od znalezienia św. Graala sejsmologii i budowy skutecznego sejsmologicznego systemu ostrzegawczego?
- W czwartkowy wieczór doświadczyliśmy wstrząsu sejsmicznego, który był wynikiem robót górniczych w kopalni Rudna. Oczywiście przy dużych energiach, gdy drgania odczuwalne są na powierzchni, możemy w cudzysłowie mówić o "małym trzęsieniu ziemi" - wyjaśnia prof. Jan Butra z Politechniki Wrocławskiej.
W okolicach kopalni Rudna na Dolnym Śląsku doszło do wstrząsu o sile 4,5 stopnia w skali Richtera. Biuro Prasowe "Polskiej Miedzi" podało, że siedmiu górników nie wyszło do tej pory na powierzchnię.
O trzęsieniu ziemi koło Lubina na Dolnym Śląsku poinformowało Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne. Siedmiu górników było poszukiwanych.
Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne poinformowało, że we wtorek 26 czerwca niedaleko Legnicy odnotowano trzęsienie ziemi o sile 4,2 w skali Richtera.
Wylały 23 rzeki, z domowych ubikacjach wybija błoto, koncert Springsteena zagrożony.
- To olbrzymie miasto z wąskimi uliczkami. Nie jesteśmy gotowi na tego rodzaju katastrofy. Gdybym znalazł się pod gruzami, wiedziałbym, że to koniec - mówi stambulczyk Kursat Emre Sari. Wraz z żoną i dzieckiem chcą opuścić zagrożone katastrofą miasto.
Wszystko wskazuje na to, że ćwiczenia na poligonie w Polsce były przyczyną wstrząsów, jakie w minioną sobotę zanotowano na wyspie Bornholm. "Niewielką anomalię sejsmiczną" odnotowały dwie stacje pomiarowe. Jedna z nich znajduje się na Pomorzu.
Afganistan i Pakistan liczą ofiary wtorkowego wstrząsu o magnitudzie 6,5.
Na kilka godzin przed "gospodarską wizytą" prezydenta Turcji Recepa Erdogana, w Elbistanie pospiesznie łatano dziury w drogach. Nieważne, że tuż obok zaczyna się morze gruzów.
- Próbujemy, żeby pomoc dotarła do osób, które jej potrzebują, a nie do tych, którzy w danym miejscu rządzą - mówi dr Ziad Abou Saleh, syryjski naukowiec, od lat mieszkający we Wrocławiu.
Po tragicznym w skutkach trzęsieniu ziemi władze Turcji zaprowadzają porządki. Tak samo ważne jak wywożenie gruzu jest opanowanie społecznego niezadowolenia. Są więc plany, obietnice i aresztowania.
Wyraźny wzrost liczby chorych i pierwsze ofiary śmiertelne - światowi eksperci alarmują, że północno-zachodniej Syrii dotkniętej potężnym trzęsieniem ziemi, a wcześniej zrujnowanej długą wojną domową, grozi epidemia cholery.
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,6 nawiedziło południowo-wschodnią Turcję w poniedziałek rano. Ucierpiał m.in. region Malatya, który dotknęło poważniejsze trzęsienie w lutym.
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,3 odczuwalne było w rejonie przygranicznym Turcji i Syrii. Wiadomo o trzech ofiarach śmiertelnych i ponad 680 rannych.
Ponad 4 mln Syryjczyków zostało przesiedlonych z racji wojny domowej, teraz wielu z nich znów mierzy się z bezdomnością. Katastrofa naturalna zamienia się w humanitarną, a na wspólnotę międzynarodową sypią się gromy za zwłokę w dostarczaniu pomocy do Syrii.
Zebrane pieniądze Caritas Diecezji Opolskiej przekaże na konto Caritas Polska, która działa w rejonie katastrofy od wielu lat. Pieniądze trafią do poszkodowanych za pośrednictwem partnerów kościelnych i siostrzanych Caritas Syrii i Turcji.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie. W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno.
Mielibyśmy jeszcze więcej ofiar - przewiduje sejsmolog z PAN prof. Grzegorz Lizurek. - Nasze domy w ogóle nie są budowane tak, by wytrzymać trzęsienia ziemi. A one i u nas się zdarzają.
Wstrząsy o magnitudzie 5,5 zarejestrowano w Chorwacji, 21 kilometrów na południe od miejscowości Crikvenica.
Czy niedawne tragiczne w skutkach trzęsienie ziemi zmieni turecką politykę zagraniczną?
W szpitalu w Hajnówce leży 26-latek z Syrii z pogruchotaną nogą. Odkąd dowiedział się, że jego matka i nastoletni brat zginęli w trzęsieniu ziemi, nie może się pozbierać. Jutro zostanie wypisany, a wolontariusze obawiają się, że trafi za graniczny płot albo do strzeżonego ośrodka. - Potrzebna jest pomoc instytucjonalna, opieka psychologiczna, dalsze leczenie - apelują.
Sprawdzamy, czy mimo tragicznego trzęsienia ziemi, które na początku lutego nawiedziło Turcję, Polacy chcą tam jeździć na wakacje tak samo jak wcześniej? Według ekspertów turyści zdążyli się przystosować do ciągłych kryzysów. Czy to oznacza, że wyjazdy do tego kraju będą w tym roku tańsze, czy wręcz przeciwnie?
Uniwersytet Zielonogórski organizuje zbiórkę rzeczową dla ofiar trzęsienia ziemi w Turcji. Podaje, czego konkretnie potrzebują poszkodowani, jest w stałym kontakcie z konsulatem tureckim.
Trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,7 nawiedziło we wtorek Rumunię - podało Europejskie Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne.
Fundacja "Wolne Miejsce" we wtorek (14 lutego) wieczorem wyjeżdża do Turcji. - Będziemy robić to, co umiemy najlepiej. Będziemy gotować zupę - mówi Mikołaj Rykowski, prezes.
ONZ potwierdza: Syryjskie władze w Damaszku zgodziły się otworzyć dwa kolejne przejścia graniczne, by wpuścić do kraju pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi, które tydzień temu nawiedziło północną Syrię i południową Turcję.
Życie milionów Turków zostało wywrócone do góry nogami. Stało się to na kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi, które będą decydujące dla politycznej przyszłości prezydenta. Recep Tayyip Erdogan już teraz jest krytykowany za to, jak radzi sobie z katastrofą.
Tragiczne trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii pochłonęło już łącznie ponad 33 tys. ofiar, a to nie koniec - ONZ szacuje, że liczba ta może wzrosnąć dwukrotnie. Miliony pozostają bez dachu nad głową, koczują w zimnie przy zwalonych budynkach. Pomoc jest pilnie potrzebna. Zbiórkę na rzecz poszkodowanym ogłosił Hufiec ZHP Białystok.
Tydzień po niszczycielskim trzęsieniu ziemi, które nawiedziło turecko-syryjskie pogranicze, pochłaniając blisko 25 tys. ofiar, Turcy zaczynają zadawać niewygodne pytania. Odpowiedzi, które uzyskają, mogą zaważyć na politycznej przyszłości państwa
Wiceprezydent Turcji poinformował, że liczba ofiar kataklizmu w tym kraju wzrosła do 24 tys. 617. Wciąż jednak spod gruzów wydobywane są kolejne osoby, uratowane po 150 godzinach pod gruzami. Po kompromitującym dla władzy zawaleniu się 6 tys. budynków w rejonie trzęsienia ziemi zaczęły się aresztowania wśród deweloperów i wykonawców prac budowlanych.
Trwa mobilizacja po trzęsieniu ziemi w Turcji. Zbiórka rzeczowa odbywa się w Instytucie Yunus Emre w centrum Warszawy, ale dary zbierane są też w przedszkolach i szkołach.
Spod gruzów ratowane są kolejne osoby. Już blisko 22 tys. ofiary śmiertelne trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii.
W poniedziałkowym trzęsieniu ziemi w Turcji zginęło kilka tysięcy osób. Czy można zrezygnować z wykupionej w biurze podróży wycieczki do oddalonego od epicentrum o 800 km kurortu? "Mamy wylot w sobotę, ale obawiamy się lecieć. Biuro nie odpowiada" - napisała do nas pani Anna.
Przepisy antysejsmiczne w budownictwie uchwalone w 2018 r. były notorycznie ignorowane. Dzisiaj pojawiają się wątpliwości co do tego, jak rząd wydał pieniądze, które miały iść na bezpieczne budownictwo.
Kryzys humanitarny w Turcji wciąż trwa. Poszkodowanych jest łącznie ponad 23 miliony osób. Na pilne potrzeby mieszkańców Turcji, dotkniętej ogromnym kataklizmem, odpowiada również Toruń - tureccy studenci z UMK koordynują w Toruniu zbiórkę na rzecz ofiar trzęsienia ziemi.
Copyright © Agora SA