Amatorzy używanych samochodów powinni uważać na pozornie atrakcyjne oferty. Auto całkowicie zalane przez wodę z reguły kwalifikuje się tylko na złom.
W rok ceny obowiązkowych ubezpieczeń OC dla kierowców poszły w górę o ponad 20 proc. Najwięcej płacą młodzi kierowcy i mieszkańcy największych miast, ale podwyżki nie omijają też "bezpiecznych" kierowców. Firmy ubezpieczeniowe chcą zarabiać i na tych polisach.
74 mln zł - tyle rocznie kosztują wypadki i kolizje nieubezpieczonych kierowców - informuje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Od lipca kara za brak OC będzie rekordowo wysoka.
- Dzięki samochodom elektrycznym będziemy mieli czystsze powietrze w Warszawie, może w Krakowie, ale w Bełchatowie nie da się już wtedy mieszkać. Co innego gdyby to był prąd z wiatru, atomu, słońca - mówi "Wyborczej Tomasz Tarkowski z towarzystwa ubezpieczeniowego Uniqa.
Wzrost płacy minimalnej oznacza także wzrost kar za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC. Zapominalscy kierowcy mocno odczują to w portfelach. Kara za przerwę w ciągłości ubezpieczenia od 1 stycznia 2024 r. jest rekordowo wysoka, a od lipca będzie jeszcze wyższa.
Policjanci muszą pokrywać koszty naprawy z własnych pensji, bo samochody nie mają wykupionych ubezpieczeń autocasco. - Robi się tzw. szkodówkę i szuka winnego policjanta - opowiadają policjanci.
Towarzystwo ubezpieczeniowe Compensa zmienia zdanie i jednak wypłaci odszkodowanie rodzinie tragicznie zmarłej rodziny w wypadku na A1. To oznacza, że rodzina zmarłych nie będzie czekała na wypłatę do końca sprawy sądowej.
Bohdan Zbigniew Pretkiel, który z nominacji politycznej PiS w grudniu 2021 roku objął stanowisko rzecznika finansowego, nagle wysyła komunikat, w którym atakuje państwowy bank. Czy boi się, że kadencję, która powinna skończyć się w grudniu 2025 roku, nowy premier i minister finansów mogą - pod pewnymi warunkami - skrócić?
Za obowiązkowe ubezpieczenie OC więcej zapłacą już nie tylko ci, którzy powodują wypadki, ale też wyprzedzają na przejściach dla pieszych czy przejeżdżają na czerwonym świetle. Zapytaliśmy poszczególnych ubezpieczycieli, co konkretnie biorą pod uwagę przy wyliczaniu składki ubezpieczeniowej.
Przez ostatnie dwa lata ceny obowiązkowych ubezpieczeń OC dla kierowców niemal stały w miejscu, a dla niektórych aut nawet spadały. Ale to już koniec eldorado dla kierowców. - Teraz już stawki za polisy OC zaczną gonić inflację - przewidują eksperci.
W Elektronicznym Systemie Centralnej Oceny Ryzyka każdy z nas może odkryć to, co przez lata było owiane tajemnicą - jakie czynniki wpływają na wysokość składki OC i jak bardzo ryzykownym kierowcą jest się dla ubezpieczyciela.
Ubezpieczyciele nie mogą obniżać odszkodowań dla kierowców pod pretekstem uwzględnienia teoretycznych rabatów - oficjalnie ogłosił nadzór finansowy. Firmy ubezpieczeniowe nadal jednak robią swoje i powołują się na wykładnię Sądu Najwyższego. A co robi wtedy Komisja Nadzoru Finansowego? Idzie w zaparte i nie zamierza im odpuścić.
Ceny żywności rosną w ponad 20-proc. tempie. Tak samo stawki na stacjach paliw i ceny energii. Ale mimo że kierowcy za benzynę płacą krocie, to jest jedna rzecz, na której mogą oszczędzić. To obowiązkowe ubezpieczenia OC dla kierowców. Dlaczego towarzystwa ubezpieczeniowe nie podnoszą cen, kiedy wszystko inne drożeje?
Policjanci z wydziału do walki z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zatrzymali 49 osób, które wyłudziły łącznie ponad 3,5 mln zł. Zatrzymanym osobom przedstawiono łącznie 146 zarzutów.
Eksperci CUK Ubezpieczenia sprawdzili ceny ubezpieczeń komunikacyjnych w 2022 roku. Okazuje się, że najmniejsze wydatki na OC ponosili właściciele aut na Podkarpaciu (432 zł) i w województwie lubelskim (444 zł). Jakie są prognozy na 2023 rok?
Jedna czwarta warszawskich kierowców przyznaje się do spowodowania przynajmniej jednego wypadku samochodowego.
Kierowca leży w szpitalu? Nie wykupił obowiązkowego ubezpieczenia OC, bo dopiero co kupił albo odziedziczył samochód? To nie jego wina, kara za brak OC będzie niższa - tak w skrócie brzmi najnowsza propozycja rzecznika finansowego.
- Słyszymy, że winni podwyżek cen ubezpieczeń OC są wszyscy dookoła. Spójrzcie w lustro - skrytykował towarzystwa ubezpieczeniowe wiceprzewodniczący nadzoru finansowego. Chodzi o rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego, które w końcu zabronią firmom zaniżania odszkodowań dla poszkodowanych w wypadkach.
Na ubezpieczeniach bardzo trudno oszczędzić. Powód? Obniżając cenę, najczęściej ograniczamy też ochronę swojego zdrowia czy życia. A przecież to ostatnie, co chcielibyśmy zrobić. Sprawdzamy triki, jak zapłacić mniej, nie pozbawiając się ewentualnego odszkodowania.
Zniesienie opłaty ewidencyjnej ma ułatwić życie kierowcom. Zdaniem ekspertów projekt zmian ustawy może przynieść więcej szkód niż korzyści. Zmotoryzowani, zamiast płacić 50 gr, będą zmuszeni wydać prawie 60 zł.
Im większe prawdopodobieństwo spowodowania przez kierowcę wypadku, tym wyższe jest ryzyko związane z zawarciem z taką osobą polisy OC, a to oznacza, że powinna ona więcej kosztować. To sprawa oczywista.
Kierowca ma stłuczkę nie ze swojej winy, zgłasza się do ubezpieczyciela i dostaje odszkodowanie pomniejszone o 20 proc. Ubezpieczalnia tłumaczy, że warsztaty dają swoim klientom magiczne rabaty, a de facto stosuje zabronioną amortyzację ze względu na wiek auta. Komisja Nadzoru Finansowego zabroni takich praktyk.
Od 17 czerwca br. towarzystwa ubezpieczeniowe mają dostęp do bazy CEPiK. Co to oznacza dla kierowców? Stawki ubezpieczeń komunikacyjnych będą mogły być uzależnione od historii wykroczeń kierowcy i otrzymanych przez niego punktów karnych.
Towarzystwa ubezpieczeniowe będą miały dostęp do bazy punktów karnych i mandatów. To prawdziwa rewolucja. - Wysokie zwyżki za polisę będą dotyczyły najgorszych wykroczeń, typu jazda po alkoholu, drastyczne przekraczanie prędkości w terenie zabudowanym czy wyprzedzanie na pasach - mówi Wyborcza.biz Dawid Korszeń z Warty.
Ta ustawa jest jak gorący kartofel. Branża motoryzacyjna i ubezpieczyciele dyskutują o niej od 15 lat, ale nikt do tej pory nie zdecydował się jej złożyć do Sejmu. Poznaliśmy projekt ustawy, która mogła poprawić bezpieczeństwo na drogach i uniemożliwić składanie auta z dwóch różnych. Ale projekt ugrzązł. Powód? Ten co zawsze - pieniądze.
Aby przerejestrować pojazd, który otrzymaliśmy w spadku, trzeba mieć potwierdzenie, że jest się jego właścicielem. To zaś wymaga przeprowadzenia postępowania spadkowego.
Od 1 stycznia rosną kary za brak obowiązkowego ubezpieczenia dla kierowców. Właściciel samochodu osobowego, który nie ma polisy powyżej dwóch tygodni, zapłaci 6020 zł. Ale to nie koniec: niektórzy zapłacą kilkanaście, a inni nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych za jazdę bez OC.
Mimo panującej w Polsce drożyzny szalejąca inflacja nie dotyczy ubezpieczeń, a stawki za obowiązkowe polisy dla kierowców lecą na łeb na szyję. Ale podwyżki będą, tylko odsunięte w czasie.
Od wakacji PZU zaczął ciąć odszkodowania dla kierowców - tak, że nie wystarczało na naprawy aut. W ślad za nim poszły Warta i Ergo Hestia. Teraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wziął tych ubezpieczycieli na celownik i wszczął postępowania wyjaśniające.
Zmieniające się warunki na drogach, to znak, aby przygotować nasze samochody do jazdy w zimę. Wiele osób myśli, że zmiana opon jest wystarczająca, aby przygotować pojazd do odmiennych warunków na drogach. Niestety jest to minimalistyczne i błędne myślenie. Co w takim razie należy zrobić w tym okresie, aby przygotować auto do bezpiecznej jazdy?
Nadzór finansowy upomniał przedstawicieli towarzystw ubezpieczeniowych: ceny obowiązkowego ubezpieczenia OC dla kierowców powinny być wyższe, żeby pokryć rosnące koszty odszkodowań.
Choć karuzela kadrowa w PZU zaczęła się ostatnio kręcić nieco wolniej, to wciąż nasz narodowy ubezpieczyciel pełen jest politycznych wpływów. A niedawno do zarządu przyszedł Ernest Bejda - ten sam, któremu w CBA zniknęło kilka milionów złotych.
Nowa polityka PZU wywołała wielką dyskusję. Zapytaliśmy menedżerów nowego ubezpieczyciela na rynku, czy pozostałe towarzystwa ubezpieczeniowe pójdą tą samą drogą.
Pomysł przypisania tablicy rejestracyjnej do pojazdu w końcu wejdzie w życie. Ministerstwo Infrastruktury przygotowało również kontrowersyjną możliwość czasowego wycofania pojazdu z ruchu.
Nasz narodowy ubezpieczyciel od lipca zaczął na potęgę kreślić faktury i wypłacać zaniżone w stosunku do warsztatowych kosztorysów odszkodowania. Co na to nadzór finansowy? Szykuje zmianę w przepisach, które będą dopasowane do nowych praktyk PZU.
Narodowy ubezpieczyciel pochwalił się świetnymi wynikami: w pierwszym półroczu zarobił na czysto aż 1,7 mld zł. W kolejnych kwartałach zysk może być jeszcze większy dzięki kreśleniu faktur i cięciu odszkodowań dla kierowców.
Choć prym wiedzie państwowy PZU, to pozostałe ubezpieczalnie idą w ślad za nim. Mamy powtórkę z rozrywki: firmy przestały wypłacać pełne odszkodowania klientom, ścinając koszty napraw.
Rankomat długo upierał się, żeby sprzedać mi polisę OC na citroena...którego nigdy nie miałem. Próbował nawet wówczas, kiedy już im wyjaśniłem, że to jakaś pomyłka.
Państwowy gigant ubezpieczeniowy tnie wypłaty odszkodowań dla kierowców nawet o 70 proc. Tysiące złotych tracą kierowcy, którzy mieli stłuczkę z autem ubezpieczonym w PZU.
Ponad połowa więcej niż rok wcześniej - w 2020 roku aż 200 tys. kierowców zostało złapanych bez obowiązkowego ubezpieczenia OC. Konsekwencje? Nie tylko kilka tysięcy kary, ale też ryzyko milionowego długu, który kierowca będzie spłacał do końca życia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.