Określanie kota "wolnożyjącym" czy "wolnobytującym" tworzy pozytywne skojarzenie, które nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, ponieważ życie bezdomnych kotów jest bardzo ciężkie i najczęściej bardzo krótkie - mówi Magda Dudzik z Fundacji La Fauna.
Policję zawiadomiła osoba, która była świadkiem zdarzenia. Widziała, jak w minioną środę pies został porzucony przez mężczyznę w okolicach zalewu Sobótka. Zwierzę błąkało się tam jakiś czas, teraz jest pod opieką schroniska.
Kot był tarczą strzelniczą. Ma śruty w czaszce, nosie, pyszczku, wszędzie. - Ktoś prawdopodobnie go trzymał lub przywiązał, a inny zwyrodnialec go okaleczał - opisuje fundacja Psi Azylek Zwierzęta w Potrzebie, która próbuje uratować zwierzę znalezione na opuszczonej posesji w Dębicy. Prywatne osoby ufundowały nagrodę dla osoby, która wskaże sprawcę okaleczeń.
- Są organizacje prozwierzęce, które naginają przepisy, ale zdecydowana większość działa wspaniale. Odbieranie im prawa do pomagania zwierzętom byłoby dużym błędem - mówi Barbara Borzymowska, pełnomocniczka prezydenta Wrocławia.
W czasie interwencji fundacji Mondo Cane na poznańskim koczowisku przy ul. Lechickiej, gdzie żyje społeczność romska, została ubita świnia. Wolontariusze fundacji nie kryją wzburzenia. - Pierwszy raz mieliśmy do czynienia z taką masakrą - mówi Anna Woźna.
To syzyfowa praca. Ciągle odbieramy psy zamarznięte przy łańcuchach, bez miski wody, nurzające się w odchodach - mówi Izabela Kwiatkowska, szefowa Biura Ochrony Zwierząt.
Od ponad tygodnia w poszyciu dachu szkoły na os. Pomorskim w Zielonej Górze są uwięzione ptaki. Nie mogą wydostać się przez metalowe kraty, które założono w stropie. - Ptaki umierają w męczarniach. Prosiliśmy policję o pomoc, ale ta sprawę zbagatelizowała - mówi Izabela Kwiatkowska, szefowa Biura Ochrony Zwierząt. Policja przyznaje, że faktycznie umorzyła sprawę.
64-latek adoptował psa ze schroniska, całe życie trzymał na łańcuchu. W końcu zabił go siekierą. - Będziemy wnosić o maksymalny wymiar kary - mówi Bartosz Krieger, szef Biura Ochrony Zwierząt, które zostało oskarżycielem posiłkowym w sprawie.
- To, co przeszła Lulu, to niewyobrażalne cierpienie - mówi właścicielka suczki, która zjadła wędlinę, w której ktoś ukrył gwoździe. Stan psa był ciężki, uratowała go szybka operacja. To nie pierwszy taki przypadek w Lubuskiem.
Pracownicy sklepu, na którego terenie znalazł się ranny, postrzelony łabędź, przez dwa dni szukali dla niego pomocy. Byli odsyłani od jednego urzędnika do drugiego. Musieli interweniować wolontariusze z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.
Do 3 lat pozbawienia wolności grozi 37-latkowi podejrzanemu o zabicie bezpańskiego psa. Mężczyzna został zatrzymany. Przedstawiono mu zarzut z Ustawy o ochronie zwierząt.
Groził schizmą w PiS, ale po rozmowie z Kaczyńskim się wycofał. - Tworzenie koła poselskiego było ryzykowne, bo poza piątką dla zwierząt mieliśmy inne poglądy - wyznaje w rozmowie z "Wyborczą" były minister rolnictwa. Zapowiada, że jeśli pojawi się podobna ustawa, znów "będzie przeszkadzał". Zobacz wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
W poniedziałek wieczorem z okna mieszkania na Krzykach został wyrzucony pies. Zwierzę przeżyło, czeka go operacja połamanych łapek. Policja złapała podejrzanego - to 49-letni wrocławianin.
We wtorek po południu aktywiści Fundacji Viva! zebrali się przy pl. Solidarności. Na twarzach mieli zwierzęce maski, a na kładce nad ul. Legnicką zawiesili baner "Miliony zwierząt nie mogą dłużej czekać".
Rysa na szkle. Potwierdziły się nasze informacje, że Lech Kołakowski opuszcza klub PiS i partię. Będzie posłem niezrzeszonym. Mimo że władze partii zrobiły wszystko, by pozostał. - Być może moja sytuacja pokaże, że więcej nie będzie popełnianych błędów - mówi poseł Kołakowski. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Zapowiedź Lecha Kołakowskiego o odejściu z PiS przestraszyła władze partii. By zdławić bunt, Kaczyński musiał się cofnąć. Według naszych informacji na spotkaniu z prezesem poseł usłyszał, że może "głosować, jak chce", "mówić, co chce", byleby nie opuszczał ugrupowania. Zobacz reportaż wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Po buncie rolników i grupy własnych parlamentarzystów PiS zamroził ustawę Kaczyńskiego o ochronie zwierząt. W kuluarach krąży plotka, że powstaje nowy, mniej kontrowersyjny projekt. Buntownicy obawiają się jednak, że to tylko gra na czas, by zatrzymać rolników w domach.
W Polsce trwa masowy protest polskich rolników przeciwko "piątce dla zwierząt" Jarosława Kaczyńskiego. Krytycznie o projekcie ustawy wypowiedzieli się radni sejmiku lubuskiego, apelując do prezydenta kraju Andrzeja Dudy o interwencję.
Siedmioro senatorów PiS, którzy wczoraj zagłosowali przeciwko ustawie Kaczyńskiego, prawdopodobnie będzie zawieszonych w prawach członka klubu. Jan Maria Jackowski ma być wyrzucony. - To pokazówka, żeby reszta się bała - mówi "Wyborczej" senator. Ujawnia, jak zastraszono jednego z senatorów. Zobacz wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
To miał być pierwszy etap rebrandingu PiS. Na ustawie o ochronie zwierząt Jarosław Kaczyński miał zapunktować u młodych. A rozwścieczył wieś i wywołał największy bunt od lat we własnej partii. Kto jest faktycznym autorem projektu? Efekty "śledztwa" w reportażu wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Kaczyński zrobił krok wstecz, ale buntu senatorów nie zdławił. Przynajmniej na razie. - To, co zaproponował premier, jest nie od przyjęcia - mówi jeden z nich. Wysłannik prezesa PiS zapowiada konsekwencje dla parlamentarzystów, którzy zagłosują przeciw ustawie. Zobacz wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
- Niech będą nas dziesiątki tysięcy. Niech ta liczba zrobi wrażenie. Nie będzie trzeba brać gnojówki, nie będzie trzeba robić chamstwa - zapowiada Michał Kołodziejczak z Agrounii. We wtorek w Warszawie odbędzie się protest rolników.
W Polsce trwają protesty rolników po tym, jak rząd przyjął tzw. "piątkę Kaczyńskiego dla zwierząt". Jak oceniasz ich metody?
Rolnicy uważają, że ustawa poprawiająca dobrostan zwierząt będzie gwoździem do ich trumny. Firmy mięsne straszą, że eksport - z którego w dużym stopniu żyją - stanie, a one same zbankrutują. A obrońcy zwierząt trzymają kciuki za brak zmian w ustawie
Poznański poseł Bartłomiej Wróblewski i Zbigniew Dolata z Gniezna są zawieszeni w PiS. - Jestem pewien, że w ciągu roku będą z nami. Także w sprawie "piątki Kaczyńskiego" będą głosowali jak wszyscy - uważa poseł Witold Czarnecki, szef rady regionalnej PiS.
Mięso halal i koszerne pochodzi od zwierząt, które przed śmiercią niepotrzebnie cierpią, o wiele bardziej niż te ogłuszone i pozbawione świadomości przed zabiciem - tłumaczy biolog prof. Andrzej Elżanowski.
Decyzja w sprawie utrzymania bądź nie stanowiska przez ministra rolnictwa została już podjęta. Dlatego minister Jan Krzysztof Ardanowski z PiS pozwolił sobie na szczerość wobec własnej partii. - Ustawa o ochronie zwierząt to neomarksizm, który ze zwierząt robi Boga, a człowieka dehumanizuje - powiedział w Radiu Wnet.
Ludowcy liczą na to, że przekonają część senatorów PiS, by ci zagłosowali za wykreśleniem z ustawy o ochronie zwierząt zakazu uboju religijnego. - Senatorowie są uzależnieni nie od tego, czy prezes wpisze ich na listę, ale od wyborców - tłumaczą.
Sprawa ustawy o ochronie zwierząt nazywanej "piątką Kaczyńskiego" zdominowała spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. Specjalnie posiedzenie izby wyższej w tej sprawie odbędzie się 9 października.
Odchodzący z policji pies dostaje dziś na pożegnanie kaganiec, kojec i smycz. O resztę musi zadbać jego opiekun. Jeśli nie zadba, zwierzę kończy w schronisku. "Psia emerytura" może to zmienić.
Sejm przyjął ustawę autorstwa Prawa i Sprawiedliwości w obronie zwierząt. Przeszła dzięki głosom Koalicji Obywatelskiej i Lewicy i potwierdziła rozłam w obozie rządzącym.
Po głosowaniu nad ustawą o ochronie zwierząt w prawach członka partii została zawieszona była liderka PiS na Opolszczyźnie Katarzyna Czochara. Razem z posłami Solidarnej Polski zagłosowała przeciwko ustawie, na której zależało Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Katarzyna Czochara, była liderka PiS na Opolszczyźnie, została zawieszona w prawach członka tej partii. To dlatego, że razem z posłami Solidarnej Polski zagłosowała przeciwko ustawie poszerzającej ochronę zwierząt
Na 13 posłów z regionu toruńsko-włocławskiego przeciw ustawie o ochronie zwierząt było trzech, dwie osoby wstrzymały się od głosu.
Sejm późnym wieczorem przyjął ustawę o ochronie zwierząt. Za głosowało 356 posłów, przeciw było 75, a 18 wstrzymało się od głosu.
"Piątka dla zwierząt". Z pięciu opolskich posłów Zjednoczonej Prawicy tylko Violetta Porowska zagłosowała dzisiaj w nocy za Ustawą o ochronie zwierząt. Podział w opolskiej prawicy staje się znacznie wyraźniejszy.
Przez dwieście lat rytualne ubojnie zwierząt działały w Polsce bez jakiegokolwiek umocowania w prawie. Dopiero wielkopolski książę Bolesław Pobożny zgodził się na to, by legalnie można było zabijać zwierzęta w taki sposób.
Głosowanie potwierdziło brak jedności w obozie rządzącym.
"Cynizm czy głupota" - pyta w komentarzu o nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt moja redakcyjna koleżanka Krystyna Naszkowska. Jej zdaniem niszczy się dobrze prosperujący biznes przepisami napisanymi na kolanie.
"Szkodliwy dla eksportu polskiego bydła" - tak o zakazie eksportu mięsa z uboju rytualnego mówią protestujący posłowie z różnych partii. Czy nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt to rzeczywiście cios dla naszej gospodarki?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.