Strażacy musieli zdjąć fragment poszycia dachowego, który został oderwany z dachu zabytkowego kościoła pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela w Stromcu w powiecie białobrzeskim.
- Mamy atlantycką zimę z cyrkulacją zachodnią. To zawsze jest związane z tym, że głębokie niże wchodzą nad Europę. Stąd silne wiatry, których nie można zatrzymać - mówi Rafał Maszewski, klimatolog, autor serwisu pogodawtoruniu.pl.
Wielkopolscy strażacy odnotowali tej nocy siedem zdarzeń. Wciąż jednak usuwają skutki wichur sprzed kilku dni. Najwięcej zgłoszeń dostali w sobotę 19 lutego.
Toruńscy strażacy w sobotę do godz. 9 rano otrzymali blisko 100 zgłoszeń z prośbą o interwencję. Zgłoszenia napływają co minutę, a silny wiatr będzie nam towarzyszył do soboty do godz. 19.
W miejscowości Tomaszowice-Kolonia na samochód osobowy spadł konar drzewa. Podróżująca autem kobieta została ranna. IMGW wciąż ostrzega przed silnym wiatrem
Orkan Dudley przechodzi przez Polskę. W Tomaszowicach-Kolonii pod Lublinem przewracające się drzewo upadło na przejeżdżający samochód. Ranna została 60-letnia kobieta.
Już ponad 300 razy interweniowali małopolscy strażacy - usuwali z ulic połamane gałęzie i konary, pomagali zabezpieczać uszkodzone dachy budynków. W Małopolsce 15 tys. osób nie ma prądu. W Dolinie Pięciu Stawów utknęli turyści.
Ponad sto razy interweniowali strażacy w regionie w związku z silnym wiatrem. Uszkodzonych zostało ok. 30 dachów, w tym na sklepie sieci Lidl w Kielcach.
Niż Nadia jest już nad Polską. Największe porywy wiatru zanotowano na Wybrzeżu i zachodzie, w Małopolsce też niebezpiecznie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.