Smaczne papieskie wina oparte na lokalnych szczepach zostaną zamienione przez słynne cabernet sauvignon, a projektem kierują specjaliści z Friuli. Ale nie wiadomo, dlaczego wycięto "drzewka Ratzingera".
"Jeśli już pić, to czystą wódkę. Nie ma nic gorszego niż czerwone wino". Janusz Palikot czyta książkę o prohibicji i alkoholu
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Dlatego wybraliśmy dla Was zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko.
Łasieczniki koło Bolimowa i Nieborowa nawet na piąty rzut oka (nie mówiąc o pierwszym czy drugim) nie wyglądają na cel wakacyjnych wojaży. I zapewne mało kto o nich słyszał. A jednak w lipcowy poniedziałek wsiadam w samochód w Łodzi i jadę do winnicy Natale.
"Pociąg do... wina" zatrzymał się na ul. Targowej w Sosnowcu. Nowe miejsce otworzyli właściciele Bistro Jagoda, które działa po sąsiedzku.
Najstarsze wino, jakie kiedykolwiek odkryto w postaci płynnej, zostało znalezione w nietkniętym rzymskim grobowcu na południu Hiszpanii. Prawdopodobnie był to rodzaj sherry.
Na Bulwarze Dunikowskiego we Wrocławiu znów pojawi się wielu wystawców. Po sukcesie pierwszego wydarzenia, które przyciągnęło ponad 40 tys. miłośników dobrego jedzenia, organizatorzy przygotowali jeszcze więcej kulinarnych atrakcji i rozrywek.
Dolnośląscy winiarze wysłali prośbę do rządu o pozwolenie na zakup winogron zza granicy. W przyszłym roku polskie wino miałoby powstać z owoców czeskich, niemieckich i słowackich. To efekt kwietniowych mrozów, które zniszczył 85 proc. upraw w regionie.
Na Bulwarze Dunikowskiego we Wrocławiu pojawi się około 100 wystawców. Będą między innymi dania z restauracji w regionie, przysmaki od lokalnych rzemieślników i nowy festiwal dolnośląskiego wina. Tegoroczna edycja festiwalu startuje w weekend 24-26 maja.
Niektórzy winiarze, spanikowani tym mrozem, już stwierdzili, że na 100 proc. owoców nie będzie. Ale teraz widzimy, że winorośl puszcza pączki zapasowe - mówi Paulina Pytowska z winnicy koło Strzelina na Dolnym Śląsku.
Według naukowców wino pite przez Rzymian było paskudne. Najnowsze badania temu jednak przeczą. Niektóre trunki mogły nawet rywalizować z dzisiejszymi wybornymi winami.
Od kilku dni próbują ratować uprawy winorośli. Zraszają je wodą, palą ogniska, żeby ogrzać rośliny. Prace trwają przez całą dobę, a właścicielom winnic pomagają sąsiedzi. Mimo to wczesna wiosna i przymrozki zniszczyły większość winogron na Dolnym Śląsku
To sytuacja bez precedensu. W ostatnich dniach mieliśmy do czynienia z prawdziwą falą mrozów, dochodzących do minus sześciu stopni Celsjusza. Cały czas walczymy - mówi Jacek Turnau z Winnicy Turnau w województwie zachodniopomorskim. W Lubuskiem do akcji ruszył śmigłowiec.
Według nowej, czarnej prognozy aż 70 proc. obecnych rejonów winiarskich może ucierpieć, kiedy wartość globalnego ocieplenia sięgnie 2 st. C.
Kolor pestki jako wskaźnik dojrzałości, zbiory tylko ręczne - na tle innych alkoholi nawet najtańsze wino to arystokrata.
To nie liczba kubków smakowych czyni z nas degustatorów wina, tylko uważność, znajomość słów i wyobraźnia.
- To seria czterech spotkań dla osób interesujących się winiarstwem. Prelegentami będą doświadczeni lubuscy winiarze - zachęca Lubuskie Centrum Winiarstwa.
Archeolodzy odkryli technikę wytwarzania wina przez starożytnych Rzymian. Odtworzyli też smak, zapach i wygląd trunku.
Francja z 43 mln mieszkańców regularnie pijących wino to jeden z największych konsumentów alkoholu na świecie. Właśnie zaczyna się borykać z wynikającymi z tego problemami. Kampanie na rzecz ograniczenia spożycia spotykają się z silnym oporem lobby winiarzy. Czy sprzyja mu prezydent Emmanuel Macron?
Szampan ma wyjątkowy smak i wyższą cenę. Powodem są podwójna fermentacja i leżakowanie. "Szampana łatwo się pije, ale technicznie bardzo trudno go zrobić" - tłumaczy jeden z najlepszych sommelierów na świecie.
Czy z powodu niejasnych i zmieniających się unijnych przepisów miliony etykiet winiarskich pójdą do kosza, a producenci w ostatniej chwili, tuż przed świętami, będą musieli produkować nowe?
Festiwal Piwa, Wina i Trunków Rzemieślniczych, Festiwal Pierogów Świata oraz Festiwal Kawy i Czekolady - te trzy imprezy organizowane są w weekend 18-19 listopada w jednym miejscu, w Hali IASE we Wrocławiu. Wystawcy oferują m.in. polskie pierogi z sezonowymi farszami, ale też chińskie, indyjskie, włoskie i gruzińskie. A także rzemieślnicze piwa i destylaty, wina, kawy z niewielkich palarni i wyroby cukierniczych rzemieślników. W niedzielę targi otwarte są w godz. 12-18.
Wielowiekowe odmiany winorośli zmieniają się z powodu nowych zjawisk pogodowych, zagrażając biznesowi w jednym z najważniejszych pod tym względem regionów świata.
Określenie "miejsce z duszą" wydaje się mocno wyświechtane. Ale księgarnia kameralna Książka i Wino w Oliwie naprawdę takim miejscem jest.
- Dla tych, którzy chcą wziąć udział w wydarzeniu, ale mają problem z dojazdem, przygotowaliśmy niespodziankę. Z Centrum Przesiadkowego w Zielonej Górze wyruszy specjalny autobus MZK, który przejedzie do Zaboru zgodnie z trasą linii nr 25 - tłumaczy Lubuskie Centrum Winiarstwa.
Ekstremalne warunki pogodowe powodują, że światowa produkcja wina spadła do najniższego poziomu od ponad 60 lat.
Zmiany klimatu od dekad mącą w winie. Jak się okazuje, na dobre i na złe.
Według mojej filozofii całe życie to jest przypadek. Przypadkiem pracowałem na Uniwersytecie Jerozolimskim na fakultecie rolniczym, gdzie odbywał się kurs chemii wina. Zapisałem się - mówi Zeev Cynamon, który zahaczył o zielonogórskie winobranie. - A teraz wam powiem, jak się nie robi wina.
W żywicy zatapiam liście, łączę winorośl z kamieniami szlachetnymi. Nie zawsze wychodzi to, co człowiek zaprojektuje. Z biżuterią jest trochę jak z butelką wina, nie do końca wychodzi taka, jaką zaplanowaliśmy - opowiada Barbara Buczek z winnicy Pod Lipą.
Najstarsze lubuskie winnice, które po latach ciemności zaczęły odradzać się pod koniec XX wieku, dziś mają już ponad 20 lat. Winiarzy, które je zakładali, często wspierają ich dzieci. Do gry wchodzi drugie pokolenie.
W lubuskim winiarstwie urzeka mnie przede wszystkim historia, którą piszą fantastyczni ludzie. Bo uwierzyli, że można tu wrócić do korzeni i odrodzić tradycje. Dali się uwieść urokowi - mówi marszałek lubuska Elżbieta Anna Polak.
Co robić w weekend 22-24 września we Wrocławiu? Koncert jednego z najpopularniejszych gitarzystów na YouTubie, piąta edycja Kinomuralu, premiera w Teatrze Lalek, święto wina i sera oraz targi rzemiosła - to tylko niektóre imprezy.
Krzysztof Fedorowicz na winnice spogląda z okien swojego domu. Jest jak w Prowansji. - Nie ma płotów, miedzy - mówi. Chciałby, aby winnice pod Zaborem chroniono prawem, jak cenny krajobraz kulturowy.
W XIX wieku to zielonogórzanie migrowali do Australii, tymczasem historia się odwróciła. Kilka lat temu to Australijczyk wyemigrował do Polski. Ronnie Snowball dla Zuzanny Pietrasik rzucił antypody, by prowadzić winnicę w Wityniu pod Świebodzinem.
Nie dziwi mnie, że naszą winiarską historię doceniają turyści. Bardziej jestem zaskoczony, że tyle czasu zajęło nam w Zielonej Górze uświadomienie sobie tego skarbu. Dobrze, że wreszcie to następuje - mówi Przemysław Karwowski, regionalista i znawca winiarstwa.
Winobraniowe miasteczko pod zielonogórskim ratuszem. U Grzegorza i Agnieszki Runowskich licznik wybił teraz czwarty rocznik wina, na zielonogórskim winobraniu są trzeci raz. Wszystko na winnicy robią sami, więc często jest to praca po szesnaście godzin dziennie. - Nasze życie jest inne - mówią.
Potężne tłumy ludzi na zielonogórskim deptaku widać w zasadzie raz w roku. To znak, że zaczęło się winobranie. Jak wygląda pierwszy weekend święta wina? Zobaczcie zdjęcia.
W Zielonej Górze trwa winobranie. Czy w Lubuskiem, najbardziej winiarskiej krainie w Polsce, najwyżej stawiamy wino? I tak, i nie. Kupujemy średnio więcej wina niż w innych regionach, ale nie na tyle, by być w pierwszej trójce - wynika z raportu PanParagon.
Tusk biega, harata w gałę, pije wino. Kaczyński nie biega, nie harata w gałę, nie pije wina, jedynie ogląda rodeo. Wnioski?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.