Lekarze alarmują, że wirus RSV atakuje ze zdwojoną siłą. Nie tylko dzieci, ale także seniorów. W styczniu pacjenci chorowali 13 razy częściej niż w listopadzie ubiegłego roku.
Setki toruńskich maluchów zmagają się z RSV, a wśród dorosłych od dwóch miesięcy obserwuje się wzrost zachorowań na COVID-19.
Najczęstsze objawy to uporczywy kaszel, duszność i wysoka temperatura. Wirus RSV atakuje najmłodszych, u wielu zakażenie ma ciężki przebieg. Tymczasem na wielu dziecięcych oddziałach szpitalnych nie ma już wolnych miejsc.
- Średnio co drugi pacjent o nie pyta - przyznaje farmaceutka z apteki w centrum Gdańska. Polacy masowo wykupują testy antygenowe umożliwiające jednoczesne wykrycie koronawirusa, wirusa grypy lub wirusa RSV.
Kolejki w przychodniach są coraz dłuższe. Najprościej zaszczepić się przeciw grypie w aptece, ale nadal jest to niemożliwe. - Przepisy na to pozwalają, ale farmaceuci dopiero od niedawna mogą podpisywać umowy z NFZ - wyjaśnia dr hab. Agnieszka Mastalerz-Migas, konsultantka krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej.
Wojewódzki szpital w Poznaniu wstrzymał odwiedziny na trzech oddziałach, na których potwierdzono ogniska SARS-CoV-2. W sumie zakażonych jest 19 chorych.
- Obecna sytuacja epidemiologiczna przypomina początek piątej fali pandemii - mówi dr Paweł Zmora, wirusolog z Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu. W szpitalach i w przychodniach "rozkręca się" infekcyjny sezon.
Liczba przypadków COVID-19, grypy i innych infekcji wirusowych układu oddechowego ponownie zaczyna rosnąć.
Jest ona skierowana dla osób w wieku 60 lat i starszych. Wyprodukuje ją firma farmaceutyczna GSK.
Sezon infekcji w pełni. Pacjenci wypełnili poczekalnie, przybywa zwolnień i dodatnich testów. Ale to wcale nie znaczy, że wyciągamy wnioski. Grypa nam niestraszna.
Z powodu bardzo niskiej czułości Rada Przejrzystości przy Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji wydała negatywną opinię o refundacji testów COMBO, mających wykrywać grypę, COVID-19 i wirus RSV. Minister zdrowia Adam Niedzielski odwołał szefa rady, a testy i tak kazał refundować - za 230 mln zł rocznie.
- Badanie przejdzie u nas każdy pacjent z infekcją - mówi Violetta Fiedler-Łopusiewicz, lekarka rodzinna z Poznania. Przychodnia Medycyny Rodzinnej "Medica Pro Familia" na poznańskim Junikowie jest jedną z pierwszych, które zaczęły stosować testy combo.
Tylko w pierwszym tygodniu stycznia w Polsce potwierdzono ponad 306 tys. przypadków zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. Siedem osób zmarło.
Wrocławianie mogą już korzystać z testów combo na grypę, RSV i COVID-19 - dyrektor dolnośląskiego oddziału NFZ podpisał odpowiednie zarządzenie. Badanie antygenów ułatwi postawienie właściwej diagnozy i zastosowanie adekwatnego leczenia.
Nie tylko grypa, ale także coraz więcej przypadków zakażeń wirusem RSV i koronawirusem sprawiają że szpitale wprowadzają ograniczenia w odwiedzinach pacjentów. W żadnym nie zapadła jeszcze decyzja o całkowitym zakazie odwiedzin.
Lekarz Bartosz Fiałek alarmuje o kolejnej chorobie, do której mogą doprowadzić infekcje górnych dróg oddechowych spowodowane panującymi wirusami.
Kolejny tydzień masowo chorujemy na grypę, ale w obiegu jest też COVID i RSV. Efekt jest taki, że przychodnie pękają w szwach, a pacjenci czekają na przyjęcie do szpitala w karetkach.
W Dziecięcym Szpitalu Klinicznym już nie ma dostawek, być może apogeum fali grypowych i wirusowych infekcji przetoczyło się przez Podlaskie przed tygodniem. Ale tych chorujących wciąż jest bardzo wielu, grypa przedłuża się nawet do tygodni i bardzo osłabia organizm. Lekarze apelują o szczepienia.
Polska 2050 chce, by pielęgniarki i farmaceuci mogli wystawiać zwolnienia chorobowe, a szczepionki na grypę były refundowane dla wszystkich. Ministerstwo Zdrowia mówi tymczasem o spadającej liczbie zachorowań i zapowiada testy w poradniach.
Sezon zachorowań w pełni, w przychodniach kolejki, SOR-y przepełnione, medycy nawołują do szczepień. 84-letnia mieszkanka Białegostoku opowiada, jak w praktyce wygląda nierówna walka z systemem o szczepionkę na grypę: "Czy chodzi o to, żeby umierać przed terminem, ZUS popierać czynem?".
Zakaz odwiedzin obowiązuje do odwołania. Wszystko przez wzrost zachorowań na grypę, SARS-CoV-2 i RSV.
- Mamy teraz na oddziale totalną mieszankę wirusów, bo przyjmujemy dzieci z RSV, grypą, a i COVID-19 coraz częściej się zdarza - mówi dr Danuta Sidor, ordynatorka oddziału pediatrycznego pulmonologii i alergologii w szpitalu przy ul. Koszarowej we Wrocławiu.
Z tygodnia na tydzień przybywa chorych na grypę. Połowa z nich to dzieci. W Rzeszowie oddziały pediatryczne są zapełnione. Rodzice muszą się liczyć z tym, że zostaną odesłani do innego miasta, tam gdzie w szpitalu jest wolne miejsce.
- Na intensywnej terapii w szpitalu dziecięcym w Toruniu leżą dzieci z zapaleniem mięśnia sercowego. To powikłanie po grypie, które nawet u małych pacjentów może wystąpić - mówi dr Janusz Mielcarek, kardiolog i rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu.
- Chorzy leżą na oddziale ratunkowym na dostawkach. Po pomoc zgłasza się w jednym czasie nawet 50 chorych, m.in. z zapaleniami płuc. To epidemia - mówią pracownicy szpitala wojewódzkiego przy Lutyckiej w Poznaniu.
Chorzy szturmują przychodnie i szpitale, ale najwięcej kłopotu jest z dostaniem się do pediatry. Wszystko z powodu grypy i chorób grypopodobnych. - W tym roku w całej Polsce przeciw grypie zaszczepiło się mniej niż milion osób. To klęska - ocenia dr Grażyna Cholewińska-Szymańska, wojewódzka konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych.
Dzieci z ciężkimi infekcjami jest tak dużo, że w szpitalu łóżka trzeba było wystawiać na korytarz. W gabinetach lekarskich drzwi się nie zamykają. - I powtarzamy, jak litanię: grypa, wirus RSV, koronawirus - mówią lekarze.
Kaszel, ból głowy, wysoka gorączka. Wirus RSV dziesiątkuje dzieci w szkołach i przedszkolach, a dla najmłodszych zakażenie nim niejednokrotnie kończy się pobytem w szpitalu.
Wirusa RSV odkryto już w 1956 r. i od tamtego czasu naukowcy starają się stworzyć przeciwko niemu szczepionkę. Wreszcie się to udało.
- Wirus RSV to klasyczna choroba brudnych rąk, więc dbałość o ich higienę i niedotykanie rękoma oczu, nosa czy ust zmniejsza ryzyko zakażenia - mówi prof. dr hab. Leszek Szenborn, kierownik Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
Ponad 266 tys. zachorowań na grypę odnotowano w Polsce tylko od 8 grudnia. To najwyższy tygodniowy wynik od początku września. Tymczasem jak alarmują pacjenci, w aptekach brakuje leku na grypę i testów.
Z powodu różnych infekcji sezonowych i wirusa RSV oddziały pediatryczne są przepełnione - słyszymy w szpitalu przy ul. Koszarowej na Karłowicach we Wrocławiu. - Ledwo zwolni się łóżko, już są następni pacjenci.
Trzy obrazki z życia wzięte, które mrożą mi krew w żyłach. Wam nie?
- Proszę czekać. Jesteś drugi w kolejce, czas oczekiwania około jednej minuty. Proszę czekać. Jesteś pierwszy w kolejce, czas oczekiwania około jednej minuty - automat powtarza ten komunikat przez dłuższą chwilę. Wybieram numer po raz kolejny, tym razem jest zajęty. Dzwonię ponownie, telefon jest znów zajęty. Dzwonię w kolejne miejsce, sytuacja się powtarza. Podobne doświadczenia mają rodzice, którzy chcą zarejestrować dziecko do lekarza w swoich przychodniach.
Oddziały pediatryczne pękają w szwach. W słupskim szpitalu ustawiają "dostawki", szpital w Gdańsku organizuje miejsca dla chorych dzieci na SOR-ze. Personel szuka miejsc w innych placówkach, ale nikt pacjentów przyjmować nie chce, bo wszędzie jest pełno.
- W ocenie pracowników Oddziału Pediatrii i Zakładu Mikrobiologii liczba hospitalizowanych i wykonywanych pod tym kątem badań jest podobna, jak w poprzednich okresach nasilenia zachorowań na RSV - informuje Edyta Hanszke-Lodzińska, rzeczniczka USK w Opolu.
Tylko w Wielkopolskim Centrum Pediatrii w Poznaniu jest ponad 80 dzieci z zakażeniem lub podejrzeniem zakażenia RSV, które wymagają szpitalnego leczenia. Lekarze alarmują: Dzieci chorują też poważnie na grypę.
Lekarze uczulają rodziców na nietypowe zachowania dziecka z infekcją. W przypadku wirusa RSV pogorszenie może objawiać się pobudzeniem lub sennością albo brakiem apetytu.
- W ostatnich dniach notujemy pojedyncze przypadki hospitalizacji z powodu RSV, dzisiaj na 21 pacjentów mamy zaledwie jednego z RSV - informuje Edyta Hanszke-Lodzińska, rzecznik Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu. Można odetchnąć z ulgą?
Wirus RSV. - Codziennie widuję dzieci, które walczą o każdy oddech. Widzę też ich mamy i ojców, którzy cierpią, bo ich dzieci są w tak ciężkim stanie. Większość z nich nie zdawała sobie sprawy z tego, że często tej sytuacji można było uniknąć - mówi lekarka z oddziału niemowlęcego szpitala dziecięcego w Gdańsku, która leczy dzieci zakażone wirusem RSV.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.