Była zaniedbana i zastawiona autami, ale teraz ul. Abrahama w Gdyni zyskała nowe oblicze. We wtorek odbędzie się oficjalne otwarcie woonerfu, czyli strefy współdzielonej, gdzie piesi i rowerzyści mają pierwszeństwo przed samochodami.
Po prawej stronie Wisły ma zostać kilka wielkomiejskich alej, na większości lokalnych ulic prędkość ma być ograniczona do 20-30 km na godz. Wszędzie płatne parkowanie
Wizualizacje były piękne, konsultacje intensywne, a zapowiedzi szumne. I na tym się skończyło, bo ul. Środkowa na Pradze jak straszyła, tak straszy. A przecież niedługo w jej okolice dojedziemy metrem.
Co zostało z szumnych planów i przeprowadzonych z rozmachem konsultacji w sprawie woonerfów? To obco brzmiąca nazwa specjalnej organizacji ruchu spolszczana niekiedy jako "podwórzec miejski". Rozwiązanie popularne w Europie - od Holandii (skąd woonerfy się wywodzą) przez Niemcy po Szwecję, ale też np. w Łodzi. Wciąż jednak nie w Warszawie.
Alex Webber, redaktor magazynu "Warsaw Insider", poleca wizytę w Łodzi. Miejscu "surowej energii, artystycznych wibracji, rosnących ambicji i kreatywnego myślenia" - pisze.
Zwycięska, "samochodowa" koncepcja placu Orła Białego cieszy się poparciem rady osiedla, która wybrała się sama. Do kosza wrzucono za to 790 ankiet, z których jasno wynikało, że szczecinianie nie chcą w tym miejscu aut.
Bogdan stoi pod drzwiami mieszkania, które już stracił, i krzyczy do zmarłej matki, żeby mu otworzyła. Ma lokal socjalny, ale w nim nie mieszka, bo twierdzi, że wygania go ojciec, który też nie żyje. Bogdan mieszka więc na klatce schodowej, gdzie nikt go już nie chce.
Pierwszy w Trójmieście woonerf, czyli strefa, gdzie bezwzględne pierwszeństwo mają piesi, długo czekał na budowę. Władze Gdyni tuż przed wyborami ogłaszają, że dorzucą brakujące 1,4 mln złotych i obiecują: odmieniona Abrahama będzie gotowa do połowy czerwca
W czasie gdy magistrat chwalił się budową najdłuższego woonerfu w Łodzi, jedyne drzewo na przemienianym odcinku ul. Pogonowskiego zostało zniszczone przez wykonawcę. Władze Łodzi zapowiadają wyciągnięcie surowych konsekwencji. I posadzenie nowego klonu o takich samych rozmiarach.
- (...) Robimy krzywdę miastu. Nie wiem, czy ono się naprawdę zrewitalizuje w momencie, gdy nie będzie można tam dojechać samochodem - mówi o woonerfach Zbigniew Bińczyk, prezes łódzkiego Stowarzyszenia Architektów Polskich. A co sądzą inni?
Jeszcze latem wzdłuż ulicy Rayskiego staną donice, które zablokują możliwość nielegalnego parkowania na chodniku. To ma uwolnić przestrzeń dla pieszych i gastronomików, których wyjście na chodnik blokują właśnie auta.
Były popisy taneczne, wokalne, muzyczne i sportowe. Było wspólne sadzenie kwiatków. Dzieci rysowały kredą po asfalcie, a najmłodsze wylegiwały się na sztucznej trawie. Tak w niedzielę wyglądał "Street day na ulicy Rayskiego". Podobnie ma być w innych dzielnicach
"Ławki brak, drzewa brak, śmietników brak, a do tego brudno. Czy chcemy trochę inaczej? Lepiej? Wygodniej? Czyściej? Chcemy! No i dlatego zamykamy Rayskiego na 1 lipca dla samochodów i wychodzimy na ulicę!"
- Wydarzeń będzie więcej niż w programie, bo ta wiadomość roznosi się jak wirus i przyciąga coraz więcej osób - mówi Jakub Mołda, który organizuje w niedzielę Street Day na ul. Rayskiego.
Inwestycje w Łodzi. Po remoncie ulica Pogonowskiego będzie najdłuższym "podwórcem" w Łodzi. Na razie jest jednak najdłużej budowanym.
Nowa organizacja ruchu na odcinku od al. Kościuszki do ul. Piotrkowskiej obowiązuje od 19 kwietnia.
Restauracyjne ogródki, ławki, drzewa. Od czasu do czasu wolno przejeżdżają samochody, ustępując drogi przechadzającym się pieszym. Tak może wyglądać fragment ulicy Rayskiego między pl. Grunwaldzkim a pl. Zamenhofa.
Kiedy pisma kierowane do ZDiT niewiele dały, mieszkańcy spróbowali przez budżet obywatelski. Z raportu dowiedzieli się, że projekt zrealizowano. Tymczasem strefy płatnego parkowania jak nie było, tak nie ma.
- Znajomi chcieli zobaczyć słynny woonerf. Po oprowadzeniu ich po Piramowicza czułem tylko zażenowanie - opowiada czytelnik. Zabytkowa pompa od miesięcy zasłonięta pachołkiem drogowym to ledwie początek listy powodów do wstydu.
Centrum biurowe przy Piramowicza 11/13 kryje w sobie małe zagłębie informatyczne.
Rozpoczął się remont kolejnej ulicy na Starym Polesiu. Fragment Wólczańskiej na odcinku pomiędzy ul. Próchnika a Więckowskiego ma być gotowy jeszcze w tym roku. Podobnie jak 1-go Maja i Pogonowskiego.
Nazwa woonerf dla wielu łodzian sprawia problem. Jedni słowo woonerf wymawiają przez "wo", inni przez "łu". Mieszkańcy w budżecie obywatelskim zagłosowali na plebiscyt na nową nazwę podwórca miejskiego. Propozycje można składać od najbliższej soboty.
Nawierzchnia na ul. Lindleya zaczyna się wyrównywać. Zakończono przebudowę instalacji podziemnych, przystąpiono do układania chodników. Na ostateczny efekt musimy poczekać do początku roku akademickiego.
Woonerf na ul. Lindleya uzupełni układ drogowy wokół Nowego Centrum Łodzi. - Inwestycja zakończy się do końca wakacji - zapewnia Grzegorz Nita, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich.
Rozpoczął się remont woonerfu na ulicy Traugutta. Prace potrwają przez tydzień, a droga będzie nieprzejezdna
Łódź doczeka się kolejnego woonerfa, tym razem na ul. Wólczańskiej. Jak twierdzą przedstawiciele Zarządu Inwestycji Miejskich, ulica zmieni się nie do poznania.
Gdynia zyska pierwszy w Trójmieście podwórzec. Ograniczona zostanie przestrzeń dla aut, pojawi się mała architektura, zieleń. Skorzystają piesi i przedsiębiorcy
Z woonerfa na 6 Sierpnia zniknął parking, a w jego miejscu pojawiły się stoliki. Na stałe? Nie. Na wizytę premier Ewy Kopacz
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.