Major Zenon Wechmann zmarł w wieku 97 lat. Walczył o Poznań zimą 1945 r., potem był prześladowany przez władze komunistyczne. Tomek Genow miał tylko 33 lata. Pisano o nim, że to pogromca reklam z Poznania i mówiono: "zielony człowiek". Dwaj strażacy, którzy gasili pożar kamienicy przy ul. Kraszewskiego zginęli, gdy doszło do wybuchu.
W wielkim stylu budowali nasze miasta, zachwycali nas grą aktorską i rozśmieszali, kibicowaliśmy im na sportowych arenach, dbali o nasze zdrowie, bezpieczeństwo. Pożegnaliśmy w minionym roku wielu wspaniałych i niezastąpionych ludzi.
Nie chciał, by świat poznał go tylko z książki Philipa Rotha, który zrobił z niego karykaturę. A jego przeżycia są tak nieprawdopodobne, że warte niejednej książki.
Wojciech Bronowski to jedna z legend Rybnika. Kiedy w latach 60. przybył do górniczego miasta, zainicjował wiele wydarzeń kulturalnych. Aktywnie działał jeszcze w latach dwutysięcznych.
Patryk był z zamiłowania sportowcem, kiedyś trenował rzut oszczepem, Łukasz budował dom w swojej rodzinnej miejscowości. Byli doświadczeni, można było na nich polegać, mieli swoje plany. Obaj zginęli w pożarze kamienicy w Poznaniu
"Kabriolet saab, szlafroki i zakonnice. Jedno z najmilszych wspomnień, jakie mam z Donaldem Tuskiem"
Wanda Bukowska do niedawna była aktywna, cały czas żyła zespołem Vladislavia i "swoimi" dziećmi. Kiedy wybuchła pandemia, napisała do artystów list, który miał wszystkich wesprzeć i podnieść na duchu. Chciała, by ktoś pomógł jej napisać kolejne rozdziały książki.
W drzwiach kamienicy w pobliżu placu Narutowicza stoi młody chłopak. Czesze włosy srebrnym grzebykiem. Słychać strzały, chłopak pada martwy. We włosach wciąż ma srebrny grzebyk.
- Pełen ideałów, chodzący swoimi ścieżkami, zawsze mający w sercu wildecką zieleń i ład przestrzenny. Są ludzie, których odejście zostawia pustkę - mówi Dorota Bonk-Hammermeister, przewodnicząca RO Wilda i miejska radna.
W wypadku, do którego doszło na Wschodniej Obwodnicy Wrocławia, zginęło dwóch piłkarzy, a także właściciel i założyciel wrocławskiej piekarni Plon. - Twój bochenek chleba pszennego stał się Świętym Graalem piekarnictwa we Wrocławiu. To do niego równali i równają wszyscy piekarze - napisali w sieci przedstawiciele branży kulinarnej.
Mieszkańcy, współpracownicy, urzędnicy i miejscy radni żegnają Grzegorza Jóźwiaka, burmistrza Dziwnowa. Odszedł nagle w nocy 23 lipca. Miał 60 lat.
W internecie żyjemy w "wiecznym Teraz". Ale na potęgę giną w nim wpisy - rządowe, z dyskusji na Facebooku, zdrowotne. I nie jest to wcale dobra wiadomość.
"Dziewczyna z Sosnowca" to wspomnienia Janiny z Bittnerów Lipońskiej - mamy Jadwigi Lipońskiej-Sajdak - organizatorki Muzeum Historii Katowic. Książka jest barwnym zapisem codzienności z życia miasta. Sosnowiczanie jednak nie będą mogli jej kupić.
Wielką wystawę poświęconą wydarzeniom roku 1955 przygotowuje Muzeum Warszawy. Poszukuje osób, które podzielą się wspomnieniami i pamiątkami z odbywającego się wtedy w stolicy V Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów.
Latał na latał na myśliwcach MiG 21 i był instruktorem techniki pilotażu. W Rybniku współtworzył Związek Piłsudczyków i dodawał kolorytu wielu patriotycznym wydarzeniom.
Rybnickie środowisko w żałobie. Nie żyje Ksawery Fojcik, koszykarz, trener, nauczyciel. Miał 55 lat.
Levi nie tylko opisał życie w obozie, ale też na własną rękę próbował zrozumieć kolosalny plan Zagłady.
Andrzej Krywalewicz błyskawicznie nawiązuje kontakt i wzbudza zaufanie. Tak zebrał kilkanaście poruszających opowieści Polaków, którzy tuż po wojnie osiedlili się na nadodrzańskich ziemiach na południe od Szczecina.
- Jestem na bieżąco ze wszystkim, co w Sosnowcu się dzieje. Bo choć coraz rzadziej w nim bywałem, to duchowego kontaktu z moim miastem nie straciłem - mówi Krzysztof Materna, któremu radni przyznali honorowe obywatelstwo Sosnowca.
Był dziennikarzem sportowym absolutnie osobnym, niepodrabialnym, najlepszym z nas.
Bolesław Motyka był wieloletnim dyrektorem Filharmonii Rybnickiego Okręgu Węglowego, zapoczątkował również Dni Muzyki Organowej. Zmarł w wieku 84 lat.
Kiedy szpital psychiatryczny w Rybniku zmagał się z krytyką, on prosił o wsparcie zmian systemowych, które poprawią sytuację oraz warunki leczenia i resocjalizacji wszystkich pacjentów internowanych przez sądy.
Wiktor Czapp, chłopak z Kaszub, na prawdziwe morze trafił prosto z kei. Dawno temu stał w gdyńskim porcie, patrzył na rówieśników, którzy biegali po wantach "Daru Pomorza", wspinali się na maszty. - Zapragnąłem być tam, razem z nimi.
Dziś nietypowy odcinek "Pamiętnika gapiów 2023". Ryszard Andrzejewski nie opisuje bydgoskich miejsc czy wydarzeń z przeszłości, lecz swoich dziadków.
Dochodzę do wniosku, że z całego życia, które tak pędzi, najbardziej wyraziście zapisały się w pamięci obrazy z dzieciństwa - mówił "Wyborczej" prof. Janusz Filipiak, który pierwszą część swojego życia spędził w Bydgoszczy. W niedzielę (17 grudnia) zmarł w wieku 71 lat.
Niezwykły projekt w Muzeum Polin i agencji Saatchi & Saatchi. Udało się odtworzyć głos Stelli Fidelseid, która przeżyła warszawskie getto. - Największą radość sprawiła nam reakcja jej bliskich - mówią autorzy przedsięwzięcia.
Kto pamięta olbrzymią scenę wznoszoną przy stadionie bydgoskiego Chemika? Trasa koncertowa Inwazja Mocy była wydarzeniem, które zapadło w pamięć wielu mieszkańców miasta. Oto kolejny odcinek nowego sezonu naszego serialu "Pamiętnik gapiów".
Przyszedł na spotkanie w bibliotece, na którym pięknie opowiadał o książkach, które tworzy. Zaraz później zasłabł. Zmarł następnego dnia w szpitalu. Adam Ochojski z Rybnika odszedł w wieku 97 lat.
- To nie tak, że świat takiego człowieka nie chce, cały czas go chce, ale są na tym świecie jakieś zasady, których powinniśmy się trzymać, by móc funkcjonować. Jak mantrę powtarzam, że człowiek skazany nie jest człowiekiem skażonym. Do więzienia może trafić każdy. Do mnie trafiają ludzie, których nikt nie kształtował, nie mieli wzorców. To osoby okaleczone nie z własnej winy - mówił Waldemar Dąbrowski.
1 listopada obchodzimy dzień Wszystkich Świętych, a 2 listopada - Zaduszki. Wspominamy mieszkańców regionu Rybnika, Wodzisławia Śląskiego, Jastrzębia-Zdroju i Żor, których pożegnaliśmy w ciągu ostatniego roku.
Na Wszystkich Świętych wspominamy zmarłych Lubuszan. To dla "Gladiatora" zielonogórzanie biegali tysiącami i zbierali pieniądze na jego rehabilitację. Marek Leluk nie odpuścił żadnej demonstracji, zmarł w wyborczą niedzielę. Nie zdążył zagłosować.
Barwne osobistości oraz ludzie skromnie schowani za fasadą swojej pracy. Mieli jeszcze tyle planów... Wspominamy tych, których pożegnaliśmy w ostatnim roku.
Wykłady o opiece paliatywnej, ekologicznych pochówkach czy ceremoniach humanistycznych, a także możliwość przekonania się, że o tych trudnych tematach można rozmawiać z ciepłem, czułością, a nawet poczuciem humoru. Na spotkania ze śmiercią zapraszają w pierwszy weekend listopada Instytut Dobrej Śmierci oraz Teatr Komuna Warszawa.
Szczególne okrucieństwo w korekcji mojej postawy wykazywała Babcia Mosińska, raz córka ułana, zawsze córka ułana! Kiedy z nią szedłem "po sprawunki", raz po raz dostawałem po karku. - Przejrzyj się w wystawie, jak ty idziesz!
Psychiatra Jurij Zakal był skupiony nie tylko na tym, jak ewakuować i wykarmić pacjentów ze wschodu, ale też - z czym będą się mierzyć ukraińscy psychiatrzy, kiedy wojna się skończy
Zmarł, robiąc to, co kochał - mówią bliscy o prof. Andrzeju Pukaczu, wykładowcy UAM. W dniu śmierci naukowiec nurkował w jeziorze w Garbiczu, gdzie prowadził badania ramienic. Miał 44 lata.
"Wieczorem kiedy trochę ucichły strzały wychodziliśmy na dach pięciopiętrowego budynku i obserwowaliśmy łuny pożarów" - zanotował uczestnik powstania Witalis Hoppe, ps. Gryf i Szczurek. Publikujemy fragmenty jego niewydanych drukiem wspomnień.
Bronisław Geremek (1932-2008). Zginął tragicznie 15 lat temu, 13 lipca, w drodze do Brukseli.
Dla jednych to będzie demokratyczna manifestacja, dla innych otwarcie pierwszej galerii handlowej. ostatni seans w kultowym kinie czy niezapomniany koncert. W "Pamiętnikach gapiów 2023" będziemy wspominać szczególne, bydgoskie wydarzenia. Czekamy na Ciebie.
Pan Janusz zatęsknił za dawną klasą z podstawówki. Był przewodniczącym. Dotarł do kolegów. I tak uczniowie klasy VIIIb sprzed 55 lat spotykają się regularnie. Od kilkunastu lat.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.