Tak po niedzielnych wyborach było na Skarpie, Starym Mieście, Tysiąclecia, Winiarach. Miodowej, w Trzepowie i w Górach.
Wrocław. Na Muchoborze Wielkim komisja wyborcza miała pomylić się przy liczeniu głosów w wyborach do rad osiedla. Teraz możliwe jest powtórzenie głosowania.
W Płocku jest 21 osiedli. W niedzielę wybory odbyły się na wszystkich poza Dworcową. Nowe rady mieszkańców osiedli będą liczyly po maksymalnie 15 osób z największą liczbą głosów. W przypadku tej samej liczby głosów o 15. miejscu na liście decydowało losowanie.
Pamiętajmy o zmianach w ordynacji - kandydatów wybieramy już nie na cztery, tylko na pięć lat. Ponadto nie głosujemy jak ostatnio maksymalnie na 15 osób, tylko na jedną!
W niedzielnych wyborach, 17 października do rad osiedli we Wrocławiu lokalne komitety zwyciężyły z ogólnomiejskimi m.in. na Nadodrzu, Krzykach, Ołbinie i Szczepinie. Przepadł b. radny PiS Jerzy Sz., oskarżony w aferze PCK.
Dziś, 17 października, we Wrocławiu odbywają się wybory do 48 rad osiedli. Wrocławianie i wrocławianki wybiorą prawie 800 radnych. Sprawdź, gdzie możesz zagłosować.
Wybory do Rad Osiedli. W niedzielę wrocławianie wybiorą prawie 800 radnych na 48 osiedlach miasta. Kandydaci deklarują, że chcą zadbać o lepszy dialog na osiedlach i konsultacje społeczne.
Najwięcej chętnych, aż 32, zgłosiło się z Borowiczek. Na przeciwległym biegunie mamy osiedla Dworcowa (tam w ogóle nie będzie wyborów, bo nie zgłosiło się 15 wymaganych osób), Miodowa, Trzepowo i Winiary, na których kandydatów jest po 15, oraz na Tysiąclecia i w Imielnicy (po 16).
Wybory do RMO już 24 października. Zasada jest taka - na każdym osiedlu powinno być przynajmniej 15 chętnych. - Był szturm, ale niestety tylko chwilowy - mówiła nam w piątek przewodnicząca Miejskiej Komisji Wyborczej Iwona Krajewska.
Wiceprezydent Wrocławia Sebastian Lorenc chce zostać radnym osiedlowym na Oporowie. I nie tylko on. Kampanię wyborczą już rozkręca szef wydziału kultury w Urzędzie Marszałkowskim.
17 października wrocławianie wybiorą prawie 800 radnych na 48 osiedlach. Jeszcze tylko do piątku można zgłaszać kandydatury.
Nie zastanawiajcie się długo, jeśli chcielibyście popracować dla swojej najmniejszej ojczyzny i sąsiadów.
Jeszcze tylko przez tydzień przyjmowane są zgłoszenia kandydatów do Rady Osiedla Żelechowa. Wybory odbędą się 29 marca.
Na szczecińskich Pomorzanach kwietniowe wybory do rad osiedli unieważniono z powodu niedozwolonej agitacji w lokalu wyborczym. Doszło też do naruszenia ciszy wyborczej czyli m.in. podkościelnej agitacji. W najbliższą niedzielę odbędzie się powtórne głosowanie.
Obie części tytułu są uprawnione, bo choć frekwencja była najwyższa od lat, to nadal jest na wstydliwie niskim poziomie. Rekordową liczbę głosów zdobył za to Michał Wilkocki z Gumieniec.
Takie rozwiązanie zastosowano w Gdańsku. I są efekty: podczas wyborów do rad dzielnic przeprowadzonych 24 marca frekwencja w całym mieście wyniosła ponad 20 proc. W Szczecinie podczas ostatnich wyborów osiedlowych było to 7,88 proc. Jak będzie w najbliższą niedzielę?
1 mln złotych do wykorzystania w czasie pięcioletniej kadencji - takim budżetem będą dysponować szczecińskie rady osiedli. Kto w nich będzie zasiadał? Wybory za tydzień, 7 kwietnia
Kto tym razem zasłużył na Pyry tygodnia?
Proponuję prosty eksperyment - gdy wyjdziecie z domu czy biura, gdziekolwiek czytacie ten tekst, popatrzcie przez pół minuty pod nogi. Przerazicie się tym, co tam zobaczycie.
Wybory do rad osiedli miały wyższą frekwencję niż ostatnio, a sukces rozpoznawalnych liderów grup, złożonych w dużym stopniu z młodych ludzi, jest też ich sukcesem. Zamiast jednak klepać się po plecach, przemyślmy sprawy do rozwiązania przed kolejnymi wyborami.
Z dwunastki poznańskich radnych miejskich startujących w niedzielnych wyborach mandatu radnego osiedlowego nie zdobył tylko jeden. W pojedynku byłych radnych miejskich na Świerczewie Tomasz Wierzbicki z Prawa do Miasta zdobył ponad dwa razy więcej głosów niż Jan Sulanowski z PiS.
W niedzielę poznaniacy wybierali radnych osiedlowych. Jacek Jaśkowiak nie zagłosował, bo nie zdążył wrócić do Poznania ze Szklarskiej Poręby, gdzie odpoczywał razem z prezydentem Wrocławia Jackiem Sutrykiem. - Ubolewam nad tym i serdecznie przepraszam poznaniaków - powiedział.
Jak to możliwe, że mandat radnego osiedlowego w Poznaniu zapewniły zaledwie trzy głosy - a żeby być precyzyjnym - trzy oddane głosy oraz losowanie?
Wybory do rad osiedli. Naramowice dla grupy Wspólne Naramowice (z liderem Pawłem Sową), Łazarz dla grupy Czas na Łazarz (z Franciszkiem Sterczewskim na czele), Jeżyce dla grupy Odnawiamy Jeżyce (z Aleksandrą Sołtysiak-Łuczak), a Wilda dla grupy Wilda - przyjazdy fyrtel (z Dorotą Bonk-Hammermeister). To nieoficjalne wyniki wyborów do rad osiedli, publikowane w mediach społecznościowych przez samych kandydatów. Frekwencja - to już oficjalne - wyniosła 9,86 proc.
W niedzielę odbyły się wybory do rad osiedli w Poznaniu. Choć ich wyniki poznamy dopiero w poniedziałek, w niektórych okręgach wiadomo już, kto zostanie radnym.
- Jeszcze dekadę temu rady osiedli w Poznaniu były traktowane "per noga". Dziś już nikt nie pyta, czy jakiś projekt był konsultowany z radą osiedla, bo to działa z automatu - mówi wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski, który sam przez lata był radnym osiedlowym. Wybory do rad osiedli w niedzielę - głosowanie od godz. 8 do 20.
Zadośćuczynienia w postaci m.in. publicznych przeprosin i wpłaty 10 tys. na rzecz niepełnosprawnych dzieci domaga się Paweł Sowa od Anny Wachowskiej-Kucharskiej, która zarzuciła mu naruszenie jej nietykalności cielesnej i zgłosiła sprawę na policję. W czwartek Sowa złożył w Sądzie Okręgowym w Poznaniu pozew o ochronę dóbr osobistych
Pierwszy raz w historii wyborów rad osiedli mamy do czynienia z kampanią wyborczą podobną do tej z udziałem polityków i partii. Dla wyborów rad osiedli to szansa. Ale i zagrożenie.
Przez pięć lat będą decydować o tym, co się zmieni w ich najbliższym otoczeniu. Miasto zachęca mieszkańców, żeby kandydowali do rad osiedli.
Przedstawiciele koalicji "Odnawiamy Jeżyce" zorganizowali happening na przystanku przy Rynku Jeżyckim. Przekonywali, że w Poznaniu - w tym właśnie na Jeżycach - musi być więcej wygodnych przystanków wiedeńskich, dzięki którym łatwiej wejść do tramwaju.
- Jak można dopuszczać do głosowania coś, co jest kłamstwem? Robicie nade mną sąd! Wiecie, że łamiecie życie mojej matce? - pytał podczas czwartkowej sesji rady osiedla Naramowice Paweł Sowa, jeden z radnych. Dwie godziny później, po burzliwej dyskusji, został odwołany z funkcji członka zarządu rady.
Kandydaci mogą zgłaszać się do 17 marca, wybory odbędą się 7 kwietnia. Ostatnio wzięło w nich udział zaledwie siedem procent uprawnionych mieszkańców miasta
- Dłońmi zaciśniętymi w kształt okularów lub lornetki uderzał w moje oczodoły i mówił wściekłym głosem: "Widzisz to? Jesteś chora!" - tak finał ostatniej sesji rady osiedla Naramowice opisuje Anna Wachowska-Kucharska i oskarża Pawła Sowę o naruszenie jej nietykalności cielesnej. - To pomówienie - mówi radny
Radny Paweł Sowa stworzył grupę Wspólne Naramowice i zamierza walczyć o wszystkie 15 mandatów w radzie osiedla Naramowice. Konkurencyjną ekipę wystawiają radni Anna Wachowska-Kucharska i Michał Kucharski.
Tylko ok. 500 kandydatów zgłosiło się dotąd na 678 wszystkich miejsc w poznańskich radach osiedli. Kandydaci mogą się zarejestrować do piątku do godz. 19. Wybory - 24 marca.
Wybory do poznańskich rad osiedli odbędą się 24 marca. Kandydaci do rad będą mogą zgłaszać się od połowy lutego. - Rady osiedli rozwiązują dziś realne problemy i mają spore budżety - mówi wiceprezydent Mariusz Wiśniewski.
"Uważamy że wyborca głosujący na kandydata, który uczestniczy w wyborach samodzielnie, nie dysponuje taką samą siłą głosu jak wyborca głosujący na grupę kandydatów" - napisali społecznicy z Ruchu Miejskiego w liście otwartym. To ich głos w dyskusji o zmianach w ordynacji do wyborów rad osiedli w Szczecinie.
Burza o zasady wyborów do rad osiedli. Jedni osiedlowcy złożyli wniosek, by kandydatów można było wybierać "blokiem", drudzy na konferencji prasowej apelują o wycofanie się z tego pomysłu.
W komisjach wyborczych na Nadodrzu tym razem zasiedli mężowie zaufania, którzy mieli zapewnić, że tym razem nie będzie nielegalnej agitacji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.