W położonym na północy Francji 200-tysięcznym Lille na Emmanuela Macrona głosowało 80 proc. mieszkańców. Jednak kilka dni po wyborach prezydenckich entuzjazmu tu nie widać.
Francuzi wybrali prezydenta, a klasa polityczna już się mobilizuje do czerwcowych wyborów parlamentarnych. Kandydaci, którzy przegrali w wyścigu do Pałacu Elizejskiego, chcą się w nich odegrać.
Jakie wyzwania stoją teraz przed Francją? Jak skutecznie walczyć ze skrajną prawicą? Prasa francuska zgodnie podkreśla, że wygrana Emmanuela Macrona to tylko pierwszy etap głębokich - absolutnie niezbędnych - reform.
- Niska frekwencja i dobry wynik skrajnej prawicy pokazują, że nasza demokracja jest w kryzysie. Ale wszystko jest teraz w rękach Macrona - mówi francuski politolog Olivier Rouquan.
Francja wybrała. 58,2 proc. głosów dla Emmanuela Macrona, 41,8 proc. dla Marine Le Pen. Urzędujący proeuropejski prezydent utrzymał władzę. Kandydatka skrajnej prawicy nigdy nie była tak silna
O ósmej rano rozpoczęło się głosowanie w drugiej turze wyborów prezydenckich, w których Francuzi zadecydują, czy pozostawią u władzy dotychczasowego szefa państwa Emmanuela Macrona, czy też wprowadzą do Pałacu Elizejskiego przywódczynię skrajnej prawicy Marine Le Pen.
Wybory prezydenckie we Francji. Ostatnie sondaże opublikowane przed wprowadzeniem o północy ciszy wyborczej wskazują na przewagę urzędującego prezydenta Emmanuela Macrona. Ale jego rywalka Marine Le Pen nie daje za wygraną.
- Skrajna prawica we Francji jest na fali wznoszącej. Jeżeli demokratyczne państwa nie zadbają o to, żeby ich społeczeństwa się nie rozjeżdżały, a ludzie mieli co włożyć do garnka, to prędzej czy później w którymś ważnym kraju Unii Europejskiej dojdzie do władzy ktoś taki jak Marine Le Pen i wysadzi tę Unię w powietrze - komentuje Adrian Zandberg, jeden z liderów Lewicy, poseł Partii Razem. Zobacz wideo.
Maile, telefony, zapytania przez Messengera. Wszyscy chcą wiedzieć, czy aby na pewno Marine Le Pen nie wygra wyborów prezydenckich we Francji.
- Niech wygra ten kandydat, który będzie miał większe sankcje dla Rosji - mówi rzecznik rządu Piotr Müller. - Wygrana Le Pen oznaczałaby koniec Europy, jaką znamy - ostrzega Borys Budka (KO). Politycy w Sejmie komentują wybory prezydenckie we Francji. Zobacz wideo.
Rząd PiS przed wyborami prezydenckimi we Francji wspiera proputinowską kandydatkę skrajnej prawicy Marine Le Pen. Jest powściągliwy, gdy węgierski premier Viktor Orban mówi przekazami kremlowskiej propagandy. Takie są efekty walki o "polityczne złoto"
Ostatnie dni przed niedzielną pierwszą turą wyborów we Francji przebiegają dość emocjonująco. Kampanię wyborczą przysłania wprawdzie w znacznym stopniu wojna w Ukrainie, ale urzędujący prezydent Emmanuel Macron musi - już w roli kandydata na prezydenta - bronić się przed zarzutami wynikającymi z tzw. afery McKinseya.
Ponad miliard euro wydatków, ministerstwa coraz bardziej zależne od wszechobecnych prywatnych konsultantów, potencjalne konflikty interesów. Czy skandal wywołany raportem francuskiego senatu wpłynie na szanse zwycięstwa w wyborach Emmanuela Macrona?
Kandydatka francuskiej centroprawicy na prezydenta Valérie Pécresse wywołała poruszenie nawet we własnym obozie, mówiąc na wiecu o "wielkim zastępowaniu". Skąd wzięło się to pojęcie?
Główna partia francuskiej umiarkowanej prawicy, Republikanie (LR), prowadzi prawybory, w których wyłoni swojego kandydata w kwietniowych wyborach prezydenckich. Ogłoszone w czwartek wyniki pierwszej tury są sporą niespodzianką.
Emmanuel Macron: magister filozofii, bankier, minister... 39-latek, który wcześniej nie wygrał żadnych wyborów i w polityce jest od niedawna, staje w szranki z przywódczynią Frontu Narodowego Marine Le Pen. Według sondaży jest faworytem wyborów prezydenckich we Francji - dają mu około 60 proc. głosów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.