- Kandydatem na prezydenta popieranym przez Platformę Obywatelską powinien być Michał Jaros. Wystartuję do rady miejskiej, gdzie zadbam o transport publiczny i jawność spółek miejskich - mówi Tomasz Owczarek, były kandydat na prezydenta Wrocławia i działacz Wrocławskiego Ruchu Obywatelskiego, a także członek PO.
- Potrzebujemy wizji Wrocławia, a tej w latach prezydentury Jacka Sutryka nie było. Musimy myśleć o Wrocławiu jak o milionowej metropolii, ze wspólnym transportem publicznym i jednym biletem - mówi poseł PO Michał Jaros, który nie wyklucza startu w wyborach na prezydenta Wrocławia.
Dyskusja przed wyborami samorządowymi zbyt często skupia na sprawach nieistotnych. Tymczasem są sprawy naprawdę ważne dla mieszkańców: kolej miejska i bilet na Koleje Dolnośląskie oraz MPK Wrocław, którego zostali pozbawieni ponad dwa lata temu.
Coraz głośniej o tym, że w ramach powyborczego dzielenia łupów między Bezpartyjnymi Samorządowcami a PiS wyszarpywane jest stanowisko prezesa Kolei Dolnośląskich i tym samym straci je Piotr Rachwalski.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk zbiera pochwały za swój plan "100 zadań na pierwsze 100 dni". Zadowoleni są z niego aktywiści miejscy, a nawet radny opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości. - Idzie nowa jakość rządzenia - mówią.
Nowo wybrane rada miejska i sejmik dolnośląski zbiorą się dziś na swoich pierwszych posiedzeniach, a Jacek Sutryk oficjalnie obejmie urząd prezydenta Wrocławia. Jednak w obu samorządach wciąż jest wiele niewiadomych.
Gdy gruchnęła wieść, że Jarosław Charłampowicz z PO ma zostać szefem wrocławskiej rady miejskiej, w gronie radnych koalicyjnych zawrzało. Kilkoro mówi, że nie wie, czy go poprze. - Ja zagłosuję na niego, ale z oburzeniem - kwituje szef wrocławskiej Nowoczesnej.
Bezpartyjni Samorządowcy zawarli we wtorek porozumienie z Prawem i Sprawiedliwością dotyczące utworzenia wspólnej koalicji na Dolnym Śląsku. Ceną, jaką zapłaci za nią rząd, będzie obniżenie o 15 proc. podatku miedzianego. Czy koalicja przetrwa całą pięcioletnią kadencję, czy zmieni się już jesienią przyszłego roku?
Nawet dziś po południu może dojść do podpisania umowy koalicyjnej Bezpartyjnych Samorządowców z PiS na Dolnym Śląsku. Warunek: rząd musi się zgodzić na obniżenie podatku miedziowego.
Wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak zwrócił się do premiera Morawieckiego z wnioskiem o wyznaczenie komisarza w gminie Oława. Zaproponował na to stanowisko Henryka Kuriatę, wójta Jordanowa Śląskiego i działacza PiS.
Wszczęto śledztwo w sprawie finansowanej m.in. z pieniędzy sejmiku województwa dolnośląskiego kampanii o bezpartyjnym samorządzie. - Billboardy łudząco przypominały materiały wyborcze komitetu Bezpartyjni Samorządowcy - informuje Partia Razem, która zawiadomiła w tej sprawie prokuraturę.
Listę kilkunastu inwestycji o łącznej wartości kilkunastu miliardów złotych przekazali wczoraj premierowi Mateuszowi Morawieckiemu Bezpartyjni Samorządowcy. To ich cena za zawarcie koalicji w sejmiku dolnośląskim.
W Legnicy przepadł kandydat Koalicji Obywatelskiej - Jarosław Rabczanko. Pokonał go, startujący z własnego komitetu, Tadeusz Krzakowski, dotychczasowy prezydent.
Wybory samorządowe 2018. Na Dolnym Śląsku druga tura odbyła się w 45 gminach. Według danych PKW frekwencja w całym kraju wyniosła 45,44 proc. Na Dolnym Śląsku - 52,50 proc.
Rafał Trzaskowski, prezydent elekt Warszawy, poparł przed drugą turą Jerzego Łużniaka, kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Jeleniej Góry. Zrobił to również Jacek Sutryk.
Działacze SLD i radni środowiska Dutkiewicza stworzą wspólny klub w nowej radzie miejskiej. - Liczymy na koalicję z Platformą i Nowoczesną - mówią.
Południe miasta najmocniej poparło Jacka Sutryka, a Mirosławę Stachowiak-Różecką wsparły osiedla peryferyjne. Bastionem kandydatów bezpartyjnych okazało się zaś Jagodno.
Prezydent Wrocławia swoje banery zawiózł do schroniska pod Niemczę, gdzie w czasie zimy będą ocieplać boksy dla koni.
Przedstawiamy dane wyników w wyborach prezydenckich z 309 obwodowych komisji, w których we Wrocławiu głosowali mieszkańcy.
"Nie przenoście Dolnego Śląska na wschód!" - przekonuje Paweł Wrabec z Obywateli RP i apeluje do samorządowców, by nie dopuszczali PiS-u do władzy w zarządzie województwa.
Buta kroczy przed upadkiem - chciałoby się strawestować biblijne przesłanie, słysząc, jak prezydent Lubina i lider Bezpartyjnych Samorządowców Robert Raczyński pławi się w samozachwycie po - niewątpliwym skądinąd - sukcesie swego ugrupowania w wyborach do sejmiku dolnośląskiego.
To przerażające, jak Bezpartyjni Samorządowcy przebierają nogami, żeby to swoje poparcie "scashować". To nic innego, jak mentalność lokalnych kacyków, odwzorowująca myślenie kacyków krajowych. Czas jednak powiedzieć głośno: ktoś ponosi za to odpowiedzialność - mówi Władysław Frasyniuk.
Jeszcze dwa lata temu marszałek Cezary Przybylski nie wyobrażał sobie koalicji z PiS na Dolnym Śląsku. - Dzisiaj - mówi - już nie jestem tak stanowczy.
W piątek w "Magazynie Wrocław" będzie można znaleźć wyniki wyborów prezydenckich ze wszystkich obwodów, mapę osiedli, a także statystykę -jak głosowały poszczególne osiedla oraz geograficzną analizę wyników.
Przedstawiamy najlepsze wyniki w wyborach do rady miejskiej. Niektórym kandydatom, z uwagi na obowiązującą ordynację, nie udało się dostać mimo wyniku lepszego niż część wygranych.
- Nie czułby pan dyskomfortu, współpracując z partią, która łamie konstytucję i najchętniej zaorałaby samorządy? - pytamy lidera Bezpartyjnych Samorządowców. - To wszystko problemy krajowe, a my się tymi na Dolnym Śląsku nie będziemy zajmować - odpowiada Robert Raczyński.
Aby myśleć o współrządzeniu Dolnym Śląskiem, Platforma Obywatelska musi przekonać do rokoszu trójkę Bezpartyjnych Samorządowców: Cezarego Przybylskiego, Michała Bobowca i Marka Obrębalskiego. Inaczej region przejmie PiS. Marszałek Przybylski często deklarował, że "nie wyobraża sobie współpracy z PiS", ale dziś taki scenariusz jest realny.
Jacek Sutryk będzie czwartym prezydentem Wrocławia. Jak okazało się we wtorek wieczorem, magiczną barierę ponad 50-procentowego poparcia przekroczył o zaledwie kilkaset głosów. Ale i tak zanotował wynik dużo lepszy niż cztery lata temu Rafał Dutkiewicz.
We Wrocławiu zdecydowanie zwyciężyła Koalicja Obywatelska, poza jego granicami lepsze jest PiS. W obu okręgach ich przedstawiciele wezmą jednak po trzy mandaty. Po jednym przypadnie przedstawicielom Bezpartyjnych Samorządowców i komitetu Rafała Dutkiewicza.
Jacek Sutryk, kandydat Koalicji Obywatelskiej, został wybrany już w I turze wyborów na nowego prezydenta Wrocławia. To jego olbrzymi sukces.
Najprawdopodobniej wyniki wyborów we Wrocławiu będą znane dzisiaj po południu. - Odesłaliśmy protokoły do uzupełnienia do komisji obwodowych - tłumaczy Miłosz Chwalibóg, przewodniczący miejskiej komisji wyborczej.
Czy PiS w sejmikach będzie rządził, czy nie - jeszcze się okaże. Ważne, by każda koalicja, która powstanie, była prosamorządowa - przekonuje Roman Szełemej. Wieloletni prezydent Wałbrzycha w niedzielnych wyborach zdobył aż 85 proc. poparcia.
Według cząstkowych i wciąż nieoficjalnych danych najwięcej radnych do sejmiku województwa wprowadzi PiS. Ale prawdziwym zwycięzcą wyborów mogą się okazać Bezpartyjni Samorządowcy, bez których prawdopodobnie nie uda się w województwie zawiązać żadnej koalicji.
- Absolutnie nie ma po co otwierać szampanów. Ta kampania pokazała, że po naszej stronie brakuje liderów i oferty pociągającej wyborców, mobilizującej ich - mówi Władysław Frasyniuk o niedzielnym wyborach samorządowych.
Do ostatniej chwili i dosłownie ostatniej komisji ważył się wczoraj wynik wyborów prezydenckich we Wrocławiu. Ostatecznie, choć to wciąż wyniki nieoficjalne, już w pierwszej turze wygrał je Jacek Sutryk. Głos oddała na niego ponad połowa wrocławian.
Choć podczas demonstracji na ulice Wrocławia wychodzą tłumy, a sondaże przedwyborcze podkreślały niebywałą frekwencję na poziomie 70 proc., w wyborach samorządowych w mieście wzięło udział zaledwie 52,04 proc. mieszkańców.
Wybory w gminie Oława wygrał Jan K., którego kilka miesięcy temu sąd zawiesił w obowiązkach wójta, bo ma prokuratorskie zarzuty.
- Ten trzeci wynik we Wrocławiu wypracowaliśmy własnymi siłami. To efekt pracy wielu ludzi. Znam ich i wiem, że ich zapał nie zniknie po wyborach. Myślę, że to dobry początek - mówi Katarzyna Obara-Kowalska. Według sondażu exit poll w wyborach prezydenta Wrocławia otrzymała 6,7 proc. głosów.
Bezpartyjny Ruch Obywatelski Jerzego Michalaka mimo czwartego wyniku, który raczej nie przełoży się na wejście do rady miejskiej, jest zadowolony ze swojej kampanii. - Zbudowaliśmy dobrą ofertę dla miasta, będziemy działać dalej - stwierdzili działacze komitetu.
Mirosława Stachowiak-Różecka z PiS poległa w walce o prezydenturę Wrocławia. Zapowiada, że partia w walce się nie podda: - Do trzech razy sztuka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.