- Wymaga się od nas segregacji odpadów, ekologicznych pieców, żebyśmy dbali o to, co mamy. Ale chcą nam wyciąć to, co dla nas najważniejsze - mówi Dagmara Sołohub-Zielińska. Pojechałam do niej na urokliwą Wyspę Sobieszewską, gdzie mieszkańcy stanęli w obronie swoich drzew.
Wycinka drzew i to na olbrzymią skalę jest organizowana nie tylko w Lesie Wiączyńskim, ale także na pobliskiej Rochnie i w Lisowicach - alarmują wędkarze i osoby, które spędzają wolny czas w tym rejonie. Złe wieści płyną z całego województwa.
- Załamała mnie ta wycinka drzew. To działanie grabieżcze, a przecież las jest własnością nas wszystkich - mówi Agata Talczewska, mieszkanka Łodzi.
Lasy Państwowe zapowiadały nowe otwarcie i wsłuchanie się w głos obywateli, ale konsultacje przeprowadzone w Gdańsku mieszkańcy nazywają "pudrową posypką". Zaognia się spór o drzewa na Wyspie Sobieszewskiej.
Powiedzieć, że drzewa nad Wisłą są wycinane, to nie powiedzieć nic. Po terenie jeździ koparka, która łamie drzewa, wyrywa korzenie, a następnie równa teren z ziemią. Tymczasem urzędnicy od pół roku "analizują sprawę pod kątem łamania przepisów".
Osoby, które krytycznie wypowiadały się na temat działalności Lasów Państwowych, mogą odetchnąć. Instytucja nie będzie dalej ciągać ich po sądach. Niezadowoleni są za to myśliwi. "Oddaj mundur załóż getry miękka fajo regionalna..." - komentuje pracownik sklepu myśliwskiego.
Każdy grzybiarz ma swój ulubiony las. My też taki mieliśmy w Beskidach, w Pewelce. Pojechaliśmy tam ostatnio. Sprawia przygnębiające wrażenie.
Lasy Państwowe zatrzymały wycinki w Puszczy Bukowej. Filiks z KO: to historyczny moment. Wycinane będą tylko drzewa poniżej 80 lat.
W Polsce jest obecnie przynajmniej kilkadziesiąt miejsc, w których toczy się dialog społeczny w sprawie lasów. Decyzja dyrektora generalnego go paraliżuje, a drzewa są wycinane - alarmują obywatelskie ruchy leśne.
To ostatnia chwila, by poprzeć wniosek o ochronę żywotników rosnących w alei Zakochanych. W sobotę i niedzielę społecznicy będą zbierać podpisy na białostockich Plantach.
Białostoczanie z niedowierzaniem przyjęli wiadomość, że z Plant ma zniknąć aleja prawie stuletnich żywotników. Dlatego wspierają zbiórkę podpisów w sprawie ich ochrony.
Puszcza Białowieska pierwszą ofiarą kampanii wyborczej? PiS wraz z wójtami chcą referendum. W nim tylko jedno pytanie.
- Nie podpisałem zobowiązania do poufności, bo nie widziałem potrzeby, by otaczać prace tego zespołu tajemnicą. Kwestia ochrony lasów i dyskusje o wstrzymywaniu lub ograniczaniu wycinek powinny być jawne - mówi Paweł Herbut z Klubu Kniejołaza. Z powodu odmowy nie przyjęto go do ministerialnego zespołu do spraw wzmocnienia ochrony lasów cennych przyrodniczo i ważnych społecznie.
- Przepraszam osoby protestujące w Puszczy Białowieskiej przeciwko wycinkom, ale też pracowników Lasów Państwowych, bo to nie jest tak, że leśnicy wtedy zapałali jakąś dziką agresją wobec ludzi - mówi p.o. dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Zapowiada zmiany kadrowe w nadleśnictwach tej puszczy i audyt, który także ma objąć darowizny na rzecz Forum Młodzieży Ekologicznej.
Sąd podtrzymał zakaz wycinki i wywozu drzew z najcenniejszych fragmentów Puszczy Białowieskiej. Zakaz dotyczy m.in. drzewostanów ponadstuletnich i siedlisk takich gatunków jak sóweczka, włochatka, dzięcioł białogrzbiety i trójpalczasty.
Okoliczni mieszkańcy patrzą, jak znikają łódzkie lasy, i nie mogą nic zrobić. - Czujemy się bezsilni i zszokowani - mówią.
Zieleń w Łodzi. Czy będziemy mieli kolejny park leśny na terenie miasta? Projekt w tej sprawie złożył, w imieniu społecznego komitetu, radny Bartłomiej Dyba-Bojarski.
W lasach Karpat - i innych regionów naszego kraju - oficjalnie panuje spokój. Czasami tylko słychać warkot piły motorowej i ostrzeżenia drwali kierowane do grzybiarzy, by lepiej nie zbliżali się do miejsca wycinki.
- Zostały tylko ogromne pnie, które są świadkami tej zbrodni - pisze czytelnik w liście do "Wyborczej". Nadleśnictwo Grotniki odpowiedziało: "Wszystko jest zgodne z prawem, działamy profilaktycznie".
Mieszkańcy okolic Lasu Mrozowskiego zanieśli do Nadleśnictwa Miękinia petycję o zmianę planów wycinki, pod którą podpisało się ponad cztery tys. osób. Teraz ruch jest po stronie leśników.
Kończy się wycinka drzew w parku Braniborskim. Liczba ściętych drzew może przerazić. Jest spora. Czy wycięto tylko chore i obumarłe drzewa?
Mieszkańcy podwrocławskich miejscowości organizują się, aby powstrzymać trwającą w Lesie Mrozowskim wycinkę drzew. - Las po prostu znika na naszych oczach. Mieszkam tu 24 lata i nigdy czegoś takiego nie widziałam - mówi mieszkanka Mrozowa.
Awantura o nielegalną wycinkę dębów w wielkopolskim Gieczynku. Ksiądz Tomasz Styczeń nie poczuwa się do winy. Oskarża mieszkańców o agresję, a urzędników o kłamstwa
- Nazbieramy żołędzi i żołędzie rzucimy na tacę, by nowe dęby posadził - mieszkańcy niewielkiej wsi Gieczynek jak jeden mąż są dziś przeciwko proboszczowi. Pozbawił ich tego, co oprócz kościoła w swojej wsi kochali najbardziej - dębów.
Dawno nie słyszeliście o wycince drzew w mieście wzdłuż ulic? No to będzie. I to duża. Ponad 800 drzew padnie przy okazji poszerzania białostockiej ul. Raginisa.
- Urząd Miasta Torunia nie planuje przeprowadzenia jakiejkolwiek wycinki 22 drzew w parku Tysiąclecia, na wysokości ul. Białej. Inwentaryzujemy drzewa na wniosek mieszkańców. - Malwina Jeżewska, rzecznik prasowy magistratu odpowiada na obawy czytelnika.
Wiekszość mieszkańców bloków przy ul. Modrzewiowej i Sułkowskiego w Bydgoszczy była zszokowana nagłą wycinką drzew przed ich domami. Usuniętych zostało aż 14 dorodnych sosen. O wycince zdecydowała szybka akcja jednego z członków wspólnoty mieszkaniowej z ul. Modrzewiowej - wynika z dokumentacji.
Zakończył się remont ul. Pańskiej w Gdańsku. W oczy kłuje brak zieleni, a mieszkańcy wytykają betonozę. Urzędnicy zasłaniają się wytycznymi konserwatora zabytków.
- Czołg nie narobiłby tutaj takiego bałaganu - mówi mieszkaniec podwrocławskiego Mrozowa, zdenerwowany tym, co zastał w lesie, w którym od września słychać dźwięk pił.
W ubiegłym tygodniu prascy aktywiści poinformowali, że pnącza posadzone przy ulicy Łochowskiej z pieniędzy z budżetu obywatelskiego zostały niespodziewanie wycięte. I nie wiadomo było, kto tego dokonał. Dziś już wiadomo.
Przez ostatnie dwa lata mieszkańcy Pragi-Północ mogli podziwiać rozwijające się pnącza przy ulicy Łochowskiej. Rośliny w tym miejscu zasadzono w ramach projektu budżetu obywatelskiego. Jak jednak poinformowali prascy aktywiści, cała zieleń w tym miejscu została niespodziewanie wycięta. Trwa poszukiwanie osób odpowiedzialnych za dewastację.
Lasy Państwowe opracowały Plan urządzenia lasu i właśnie wdrożyły go w życie. Docelowo planują wyciąć prawie 115 ha lasu przy okazji usuwania przeszkód lotniczych między Bydgoszczą a Białymi Błotami. Czy to dużo? Stary Rynek w Bydgoszczy razy sto. Wiemy dokładnie, ile drzew zamieni się w drewno, które sprzedadzą Lasy Państwowe.
Postanowienie sądu o zakazie wycinki Puszczy Białowieskiej, które wywalczyła Pracownia na rzecz Wszystkich Istot pozostaje w mocy i stało się prawomocne. Zażalenie Lasów Państwowych na to postanowienie zostało oddalone. - To wielkie zwycięstwo dla przyrody - nie kryją zadowolenia ekolodzy.
- To stanowisko to wyraz poglądów radnych i wskazówka dla prezydenta oraz dla jednostek miejskich - komentuje radny Andrzej Rataj z klubu Koalicji Obywatelskiej, który zgłosił propozycję przyjęcia wspólnego stanowiska podczas wtorkowej sesji rady miasta.
Mieszkańcy wsi Wierzbice zaprotestowali przeciwko wycince starej alei lipowej, bo na ich miejscu gmina chciała zbudować chodnik. W reakcji na protesty urzędnicy poszukają rozwiązania, które nie zaszkodzi drzewom.
"Sosnowiec na zielonym szlaku" domaga się wyjaśnień dotyczących wycinki w Lesie Zagórskim.
W połowie zeszłego roku miejscy radni przyjęli propozycję władz miasta, by na terenie parku Braniborskiego wyciąć ponad 800 drzew. Do tej pory to jednak nie nastąpiło. Są nowe informacje.
Przy ulicy Wodociągowej w Opolu pod topór przeznaczono szpaler wysokich topól. "Aż żal serce ściska" - piszą w komentarzach mieszkańcy.
- To drzewo było wyższe niż czteropiętrowy blok i rosło ponad 30 lat. Moja córka ze swojego pokoju codziennie podglądała gniazdo, które sroki założyły na wysokości naszych okien. Dzisiaj przybiegła do mnie z płaczem, bo gniazda już nie było - opowiada mieszkaniec ul. Retkińskiej.
Nadleśnictwo Przytok zamierza wyciąć w tym roku ok. 21 ha lasów w pobliżu zabudowań w zielonogórskiej Raculi, Drzonkowie i Zaboru.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.