W planach wycinek na 2025 rok są drzewa nawet 300-letnie i 400-letnie.
Lasy Państwowe na polecenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska mają prowadzić działania niezbędne do wyznaczenia starolasów, które zostaną objęte ochroną. - Propozycje strony społecznej leśnicy weryfikują siekierami - alarmują aktywiści i za przykład dają las w Jaworzu.
Kto i dlaczego wyciął drzewa w zabytkowym parku im. Szafera w Rzeszowie? Miasto prowadzi tam właśnie prace rewitalizacyjne.
- Czas to jedyna rzecz, której człowiek nie kupi. A te drzewa mają po 120-150 lat. Cztery pokolenia musiałyby czekać na to, by takie okazy urosły - uważa dendrolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Aktywiści z inicjatywy "Las Wokół Miast" mają powody do radości, bo od 1 stycznia 684 hektary w lasach wokół Bielska-Białej objęto zakazem cięć. To proponowane rezerwaty, ujęte przez przyrodników na tzw. "shadow list".
Głosując w budżecie obywatelskim za "piękniejszą Wierzbową" mieszkańcy bloków wcale nie chcieli wycinki drzew owocowych, wyburzania garaży czy ograniczenia liczby miejsc parkingowych kosztem woonerfu.
Zanim do pracy przystąpią drogowcy, najpierw trzeba wyciąć 16,3 ha witomińskich lasów.
- To była decyzja zbawienna - słyszymy od przyrodników opinie o wprowadzeniu moratorium, które miało być początkiem reform i wyłączania cennych lasów z wycinek. Ale po roku proces ochrony gwałtownie wyhamował.
Jeżeli w Puszczy Białowieskiej dojdzie do jakichkolwiek wycinek, to posłużą one wyłącznie szybszemu przechodzeniu lasu do stanu naturalnego. Możliwe będą tylko "cięcia pielęgnacyjne".
Wycinka drzew i to na olbrzymią skalę jest organizowana nie tylko w Lesie Wiączyńskim, ale także na pobliskiej Rochnie i w Lisowicach - alarmują wędkarze i osoby, które spędzają wolny czas w tym rejonie. Złe wieści płyną z całego województwa.
Działka, z której usunięto drzewa jest położona w granicach Obszaru Chronionego Krajobrazu Dolina Pasłęki - informuje rzeczniczka RDOŚ w Olsztynie.
Połamane lub przechylone nagrobki, wybrzuszona kostka wokół pomnika, to nierzadko problem, który fundują sobie sami dysponenci grobów.
- Załamała mnie ta wycinka drzew. To działanie grabieżcze, a przecież las jest własnością nas wszystkich - mówi Agata Talczewska, mieszkanka Łodzi.
Do wycinki leśnicy przeznaczyli kilkadziesiąt ogromnych rozmiarów, starych jodeł i buków. Przeciwko planom zaprotestowali aktywiści z Inicjatywy Dzikie Karpaty, którzy powstrzymali cięcia, a teraz rozpoczęli starania o stworzenie rezerwatu "Las Olbrzymów".
Społecznicy przeanalizowali propozycję Lasów Państwowych dotyczącą wyłączeń i modyfikacji gospodarki leśnej. Odkryli, że leśnicy proponują np. ochronę obszaru w bezpośrednim sąsiedztwie ambony łowieckiej.
Nowa inwestycja mieszkaniowa w centrum Łodzi. Poprzedziło ją zburzenie domu, w którym po II wojnie mieszkał zasłużony dla Łodzi architekt.
- Ogólnopolska propozycja ochrony lasów wydaje się być mydleniem oczu - mówi Paweł Herbut ze szczecińskiego "Klubu Kniejołaza", który odkrył, że Lasy Państwowe zaproponowały rezygnację z wycinek drzew w miejscach, w których drzew nie ma.
W odniesieniu do raportu NIK białostoccy urzędnicy przyznają, że zieleń jest zinwentaryzowana na terenie tylko niektórych parków. Okazuje się też, że nasadzeń w podlaskiej stolicy niekiedy nie dokonywano zaraz po usunięciu drzew.
Białystok nie posiada kompleksowej inwentaryzacji terenów zielonych. Drzew wycinanych pod zabudowę - głównie mieszkaniową - jest zdecydowanie więcej niż nasadzeń. Zależność służbowa Miejskiego Konserwatora Przyrody od prezydenta miasta powoduje ryzyko powstania konfliktu interesów.
Naukowcy i organizacje ekologiczne apelują do unijnych decydentów o rzetelną ochronę środowiska. Ich zdaniem ostatnie decyzje UE idą w złym kierunku. A na ochronie przyrody wszyscy skorzystamy.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku planuje powołanie w najbliższych miesiącach około 10 nowych rezerwatów przyrody. Głównie w Puszczy Knyszyńskiej i Augustowskiej.
Rada miasta - na wniosek mieszkańców - zadecydowała, że wiekowe drzewo przy ul. Młynowej w Białymstoku będzie chronione. Po dwóch tygodniach decyzję tę cofnął wojewoda, a miastu ochota na ochronę dębu przeszła.
Najpierw drzewa rosnące wzdłuż ul. Zana ponumerowano czerwonym sprayem. Później wycięto dwie dorodne topole czarne. A w kolejce są następne. Mieszkańcy obawiają się, że ma to związek z planowaną przebudową drogi.
Od połowy listopada pod topór idą drzewa na obrzeżach Puszczy Białowieskiej. Powodem jest inwestycja na jednej z dróg wojewódzkich. Prace są prowadzone w taki sposób, że realne jest zniszczenie cennych siedlisk przyrodniczych. Dlatego zostały wstrzymane.
Kilkaset drzew ma zostać wyciętych w Giszowcu przez Nadleśnictwo Katowice, bo części mieszkańców zaczął przeszkadzać las. Osiedle jest w tej sprawie podzielone.
Wyraźnie można zaobserwować wyhamowanie ekspansji kornika, a zabezpieczone drzewa w większości nie zostają przez niego zasiedlone. Walka o uratowanie ponadstuletnich świerków na Cmentarzu Centralnym przynosi efekty. Są też nowe nasadzenia.
Woda do jeziora Głębokiego w Szczecinie może zostać dolana jeszcze w tym roku, a drugi raz w 2025 roku. Nie wiadomo jednak na pewno, czy będzie to możliwe. Fatalnie jest także w jeziorze Goplana.
Zespół ekspertów przez dwa miesiące obradował nad tym, jakie mają być lasy w Katowicach. Zgodzono się na ich funkcję społeczną, ale wycinek to nie powstrzymało.
Dwa dni przed huraganem Elżbieta z Tatr pouciekały zwierzęta i ptaki. Na drugi dzień naszym oczom ukazał się zupełnie inny obraz. Zobaczyliśmy miejsca, o których wcześniej nie wiedzieliśmy - wspomina Mirosław Jurczo ze słowackiego Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Szczecińscy radni zajmą się niepokojącymi zjawiskami, które widzi każdy, kto wybierze się na spacer w rejonie jeziora Głębokiego i jeziora Goplana.
Ponad 2,2 tys. podpisów przeciwko wycince drzew w ekoparku zebrali opozycyjni radni z Ursusa. Burmistrz dzielnicy zarzuca im jednak kłamstwa i przekonuje, że drzewa to samosiejki, które wyrosły w miejscu planowanej drogi. A droga jest potrzebna, by odkorkować okolicę.
Tuje, świerki i dorodny cis rosnący w sercu podwórka kamienicy przy Hożej stały się ofiarą ogrodnika, który na zlecenie spółdzielni mieszkaniowej dokonał dekapitacji drzew.
Aż półtora hektara pięknego lasu porośniętego mchem znika z krajobrazu Lasu Arkońskiego w Szczecinie. Tuż przy popularnej trasie spacerowej i rowerowej. Wycinki pilnuje straż miejska.
Budowa Centrum Fizjoterapii Pediatrycznej i Onkologicznej przy ul. Medyków w Katowicach-Ligocie wiąże się z wycinką drzew. - Mali pacjenci będą wypoczywać wśród zieleni - przekonuje uczelnia.
Turyści wędrujący popularnym szlakiem w Beskidach zaczęli alarmować, że leśnicy utwardzają trasę. Nadleśnictwo przekonuje, że to tylko prace naprawcze.
W sprawie planów starosty sokólskiego interweniuje wicemarszałek Senatu Maciej Żywno z Polski 2050. Starosta się broni argumentami o nagonce politycznej.
Przez ostatnie dwa miesiące zespół ekspertów obradował nad tym, jakie mają być lasy wokół Katowic. Zgodzono się na ich funkcję społeczną, ale walka społeczników o przerwanie wycinek jeszcze potrwa.
Ręka w rękę z PiS podlascy radni wojewódzcy z PSL i KO zagłosowali za wycofaniem przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska moratorium ograniczającego wycinkę lasów. Razem też zagłosowali przeciwko ograniczeniu strefy w Puszczy Białowieskiej gdzie dozwolona jest wycinka.
Starosta z Podlaskiego przekonuje, że przydrożne drzewa, to zwykłe chwasty, które przeszkadzają kierowcom. Zapomina - tak jak wielu samorządowców - że są inne sposoby na poprawę bezpieczeństwa na drogach niż wycinka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.