Ruch na rynku najmu zaczynał się zawsze pod koniec wakacji, aby w drugiej połowie września ostatni studenci mogli zjechać do miast akademickich. W tym roku sezon zaczął się już w lipcu. Teraz wybór jest mniejszy, a ceny są wyższe. Sprawdzamy sytuację w 20 miastach w Polsce.
Jeżeli pojawi się oferta mieszkania na wynajem w Opolu, w ciągu kilku godzin jest już nieaktualna. Choć ceny mocno podskoczyły. Zainteresowanie jest ogromne, ponieważ coraz mniej osób stać na kupno własnego mieszkania. Te także zdrożały, ale kredyty są już niemal nieosiągalne. Na to, że sytuacja się poprawi, nie ma co liczyć.
Mieszkania w Łodzi. Przez pięć dni szukałam studenckiego lokum. Efekty?
W mieszkaniu na Saskiej Kępie, do którego Ewa przyjechała z walizką, okazało się, że "pomoc w domu" to usługi seksualne dla właściciela. Gdy próbowała uciec, mężczyzna przydusił ją do ściany. Obmacywał, wcisnął jej rękę w majtki. - Chcę ostrzec inne dziewczyny - mówi.
Rynek zalewają oferty wynajmu mikrokawalerek. Metraże zadziwiają, ale jeszcze bardziej można się zdziwić, oglądając sposoby urządzania takich mieszkań.
Od przyszłego roku ma obowiązywać zakaz odliczania amortyzacji przy zakupie mieszkania. Polacy zasypują skarbówkę pytaniami.
Góralski domek z niezakłóconym widokiem na Tatry i oddalony od reszty zabudowań to już rzadkość. Zamiast ciszy i spokoju turyści mają do wyboru rzędy identycznie wyglądających budynków, które czasami niewiele różnią się od wielkomiejskiego osiedla.
- To jest zamknięty krąg. Żeby znaleźć mieszkanie, musisz mieć dobrą, stałą pracę. A jak ją mieć, kiedy co chwila musisz się przeprowadzać? - mówi pani Katerina, uchodźczyni, która szuka mieszkania do wynajęcia w Warszawie. Nawet z pomocą Polaków takie poszukiwania są jednak bardzo trudne.
Polaków nie stać na zakup mieszkania przez drogie kredyty. To już fakt. Czy teraz zacznie się więc era wynajmu? Problem w tym, że najem rośnie szybciej niż ceny mieszkań. I na pęknięcie tej bańki raczej nie ma szans.
Seria podwyżek stóp procentowych sprawiła, że kupno mieszkania na kredyt i przeznaczenie go na wynajem z myślą o tym, że to najemcy będą pokrywać raty, przestaje być aktualne. W zależności od lokalizacji do takiego interesu trzeba dopłacić od 100 do nawet 2,5 tys. zł miesięcznie.
- Te ogłoszenia mają zdjęcia i piękne opisy. Zazwyczaj osoba, która je zamieszcza, pisze, że wystarczy zapłacić kaucję, a mieszkanie będzie zarezerwowane. Niestety później okazuje się, że nieruchomość tak naprawdę nie istnieje - opowiada doradczyni z poznańskiego biura nieruchomości.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii bierze się do problemu byłych mieszkań pracowniczych. Chce, by gminy chętniej je kupowały i dokonywały w nich remontów. Do tego mają przekonać samorządy wyższe dotacje.
W ciągu roku średni czynsz za wynajmowane mieszkanie w Warszawie wzrósł o jedną trzecią. Najbardziej dotkliwe są podwyżki stawek za wynajem kawalerek - w rok wzrosły aż o połowę. A czy raty kredytu mogą być niższe niż czynsz za wynajmowane mieszkanie?
Sytuację na rynku najmu można określić jako katastrofalną z punktu widzenia m.in. młodych osób. Kłopoty mają także ukraińscy uchodźcy. Wzrost czynszów jest bowiem bezprecedensowy.
- Koledzy podśmiewają się ze mnie, że muszę wracać wcześniej do domu, bo mamusia czeka z kolacją - mówi 28-letni Karol ze Szczecina, nieźle zarabiający pracownik firmy logistycznej. Jak wielu 20-30-latków, nie stać go na samodzielne mieszkanie.
Studenci są coraz bardziej zainteresowani akademikami. Przynajmniej tak wynika ze wstępnych danych przedstawionych przez niektóre poznańskie uczelnie, w tym tę największą - Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Gdy natrafiła w internecie na zdjęcia kotów i psów pozujących w wynajętym przez nią domu, była wstrząśnięta. - Najemcy urządzili w nim dom tymczasowy dla zwierząt. Tego się nie spodziewałam - mówi pani Renata.
Stawki za wynajem w krajach Unii Europejskiej wzrosły w pierwszym kwartale tego roku w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej średnio o 1,4 proc., natomiast ceny nieruchomości poszybowały aż o 10,5 proc. - wynika z najnowszych danych Eurostatu.
Po szoku, jakim także dla rynku nieruchomości była wojna w Ukrainie, zaczęło przybywać mieszkań na wynajem. Ale skoro jest ich więcej, czy wynajmujący będą płacili mniej?
Jeszcze miesiąc temu rynek borykał się z niedoborem mieszkań na wynajem, a ceny rosły w szybkim tempie. W czerwcu popyt osłabł, a na rynku pojawiło się sporo nowych ofert. Nie ma to jednak jeszcze przełożenia na czynsze.
- Nikt mnie nie nachodzi, nie sprawdza. Przy wynajmie na dwa lata lub dłużej ceny są konkurencyjne - twierdzi 27-letni Dominik, wynajmujący mieszkanie od wyspecjalizowanej firmy. Rozmawialiśmy z osobami, które tak jak Dominik zdecydowały się na wynajem instytucjonalny. Opowiadają jak im się mieszka, ile i za co płacą?
"Luksusową kawalerkę" za 5 tys. zł miesięcznie wystawił do wynajęcia pan Kornel. Mieszkanie w bloku z lat 70. w Mordorze ma 26 m kw. A to wcale nie jest najdroższa kawalerka w mieście. Ceny najmu mieszkań w Warszawie oszalały.
"Marzyłam o pustym mieszkaniu. Bez ludzi, bez walki o poranny dostęp do toalety. O ciszy. Tu nie chodzi o jakieś wydumane oczekiwania: muszę mieć własną przestrzeń, tylko o zdrowie psychiczne, o poczucie godności, prywatności" - mówi o marzeniu o własnym mieszkaniu Aneta.
Na początku pandemii właściciele większych mieszkań podzielonych na małe pokoje mieli problemy ze znalezieniem najemców. Teraz takie wątpliwe gotowce inwestycyjne mogą wrócić do łask. Powód? Gigantyczny głód tanich mieszkań na wynajem.
"Mieszkania są po to, by w nich mieszkać, a nie na nich zarabiać" - mówił jeden z radnych Amsterdamu. Tam, podobnie jak w Rotterdamie, uchwalono prawo, które ma ukrócić zakupy dokonywane przez fundusze inwestycyjne. Temat wraca w Polsce, ale w naszym kraju wymaga zupełnie innego podejścia.
Kupowali mieszkania na kredyt z myślą, że najemcy będą płacić ich raty, a oni za kilkanaście lat będą się cieszyć spłaconą nieruchomością. Rosnące stopy procentowe zweryfikowały te plany. Ludzie zaczynają rezygnować z inwestycji w mieszkania.
Dwupokojowe mieszkanie w stolicy za 3 tys. zł miesięcznie, w Poznaniu za 2,5 tys. zł, we Wrocławiu - 2,8 tys. zł. Ceny mieszkań na wynajem przyspieszają, a oferta się kurczy. Nie licz na to, że wakacje przyniosą zmiany
Kilka dni temu do redakcji "Gazety Wyborczej" napisał pan Leszek Paszkiewicz: "Piszę pod wpływem emocji, więc może nieskładnie, jednak to co nas spotkało, przelało czarę goryczy". Autor listu i jego żona szukali w Bydgoszczy mieszkania do wynajęcia dla przybyłej z Ukrainy Eleny i jej córki.
Sprawdziliśmy, jak wygląda rynek najmu w wybranych miastach od momentu wybuchu wojny w Ukrainie do maja. Jest drożej, a wybór znacznie mniejszy. W niektórych miastach podaż spadła o 60-70 proc., a ceny wzrosły o kilkadziesiąt procent.
Rządowy program tanich mieszkań do wynajęcia (Mieszkanie plus) załamał się i premier Mateusz Morawiecki już się nim nie chwali. Rośnie za to rynek najmu instytucjonalnego od firm deweloperskich - ale nie jest to oferta dla tych samych osób.
Na temat rynku mieszkaniowego narosło wiele mitów, które są powtarzane od kilku lat. Dodatkowo sprowadzanie dyskusji do lansowanego przez lewicę hasła "mieszkanie prawem, a nie towarem" tylko utrudnia szukanie konstruktywnych rozwiązań i buduje nierealistyczne oczekiwania wielu osób.
W 7-metrowej mikrokawalerce, oferowanej do wynajęcia na Żoliborzu, po rozłożeniu kanapy w pokoju nie ma już żadnej wolnej przestrzeni. To metraż tak mały, że nie spełniałby nawet norm dla kojca dla psa.
Natalia z partnerem i dwójką dzieci musiała się szybko przeprowadzić do Gdańska. Mieszkanie przy ul. Jeleniogórskiej znalazła na jednym z lokalnych portali. Pech chciał, że mieszkanie wynajęli jej lokatorzy TBS. Natalia musi się szybko wynieść.
Sytuacja na rynku najmu sprawia, że ochrona najemcy będzie teraz szczególnie istotna. Niestety, jest z nią problem. Działania państwa w tym zakresie to przykład chaosu. Nie pomaga niski poziom wiedzy prawnej Polaków.
Trzeba prawnie wymusić na właścicielach, by udostępnili na tani wynajem swoje pustostany kupowane w celach spekulacyjnych. Skończyła się pewna formuła ideologiczna. Nie ma możliwości, żeby spełnić potrzeby mieszkaniowe w sposób czysto rynkowy - mówi wieloletnia działaczka lokatorska Zenobia Żaczek.
Na stacji benzynowej dwaj mężczyźni podpisali umowę na wynajem mieszkania z Ukrainkami. Kobiety dały im 1,1 tys. dol. i poszły pod wskazany adres. Tam przekonały się, że zostały oszukane.
Uchodźcy rywalizują o ten sam zasób mieszkaniowy co Polacy. Sprawdzamy, jak od rozpoczęcia wojny wzrosły ceny wynajmu, a spadła liczba ofert.
- Każdego dnia mam po kilkadziesiąt telefonów od Ukraińców, którzy chcą wynająć mieszkanie. Ci, którzy przyjeżdżali w pierwszych dniach wojny, szukali mieszkania na miesiąc-dwa. Teraz niektórzy mówią, że na pół roku-rok. Wygląda na to, że oswajają się z myślą, że będą tu musieli zostać dłużej. Ale i tak nie mam im nic do zaproponowania - mówi Urszula Gębska, właścicielka biura nieruchomości z Rzeszowie.
Nieuczciwi lokatorzy pozostają bezkarni. Właściciele mieszkań mają związane ręce Okazuje się, że nawet umowa najmu okazjonalnego nie chroni osób wynajmujących mieszkanie przed nieuczciwymi lokatorami.
Posłowie dostaną więcej pieniędzy na wynajem mieszkania w Warszawie. Skarżą się, że te są coraz droższe, a jest inflacja.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.