Zdaniem adwokata Bartosza Tiutiunika, jeśli do ekstradycji Sebastiana M. nie dojdzie w ciągu 60 dni od zatrzymania, powinien zostać zwolniony z aresztu. Jaki jest inny możliwy scenariusz?
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim nie udzieli Sebastianowi M., kierowcy bmw z wypadku na A1, listu żelaznego. Obrońca adw. Bartosz Tiutiunik zamierza złożyć odwołanie do Sądu Apelacyjnego w Łodzi.
Decyzja o przyznaniu odszkodowania wpłynęła na skrzynkę e-mail kancelarii adwokackiej o godz. 14.16. Dobę po tym, jak w mediach rozpętała się kolejna burza wokół tragicznego wypadku na A1.
Towarzystwo ubezpieczeniowe Compensa zmienia zdanie i jednak wypłaci odszkodowanie rodzinie tragicznie zmarłej rodziny w wypadku na A1. To oznacza, że rodzina zmarłych nie będzie czekała na wypłatę do końca sprawy sądowej.
Zdaniem ubezpieczyciela - spółki Compensa TU - nie może on z pewnością stwierdzić, kto jest sprawcą wypadku na A1 z 16 września.
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim odroczył wydanie decyzji w sprawie listu żelaznego dla kierowcy bmw z wypadku na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina.
Bliscy ofiar wypadku na A1 uważają, że ekstradycja Sebastiana M. oznaczać będzie sprawiedliwość. Ten jednak obawia się nieuczciwego procesu.
- Choćby cała Polska krzyczała "Ukrzyżuj!", decyzja musi się opierać na dowodach i na obowiązującym prawie. Tylko i aż na tym - mówi mec. Bartłomiej Tiutiunik, obrońca kierowcy bmw z wypadku na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina.
Na polecenie komendanta KWP w Łodzi została wszczęta kontrola działań policjantów po wypadku na A1, w którym 16 września zginęła trzyosobowa rodzina.
- Ewentualne przyjęcie koncepcji oskarżenia sugerowane przez ministra Ziobrę byłoby niewątpliwie przeszkodą dla procesu ekstradycyjnego - mówi adw. Bartosz Tiutiunik, obrońca kierowcy bmw z tragicznego wypadku na A1.
Społeczeństwo domaga się surowych kar dla tzw. mistrzów prostej, którzy pędzą, ile fabryka dała. Zapomnieliśmy, że kilka lat temu pojawił się projekt przepisów, które miały ostrzej karać autostradowych piratów drogowych. Skrytykowało go Ministerstwo Sprawiedliwości, na czele którego stoi Zbigniew Ziobro. Ten sam, który teraz bohatersko ściga Sebastiana M.
Opinia biegłych może być kluczowym dowodem przy podejmowaniu decyzji o ewentualnej zmianie zarzutów dla Sebastiana M. Zbigniew Ziobro ujawnił nowe ustalenia ws. tragicznego wypadku na A1.
Gdy na liczniku jest 314 km na godz., przejechanie kilometra zajmuje 11,4 sekundy. Kierowca Kii, gdy zauważył światła pędzącego BMW, miał zaledwie kilka sekund, by zareagować, zanim doszło do uderzenia.
Rozmawialiśmy z łódzkim adwokatem, który był pasażerem bmw z tragicznego wypadku na A1. Wcześniej o tym, że siedział na fotelu pasażera bmw, prawnik informował dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi.
- Poleciłem to wszystko zbadać w odrębnym postępowaniu. Bądźmy pewni, czy tam wszystko było OK - powiedział Zbigniew Ziobro o śledztwie po tragicznym wypadku na A1.
- Teraz opinia publiczna będzie się domagała "ukarania winnego". Bo dla niej kierowca bmw jest winny. I zły - mówi po wypadku na A1 Konrad Maj, psycholog społeczny.
- Nie podważam zasług polskiej policji, ale jeżeli chodzi o zatrzymanie kierowcy bmw, to dokonali tego policjanci z Dubaju - mówi Krzysztof Rutkowski. Twierdzi, że jego ekipa pomagała lokalnym funkcjonariuszom.
Nikt nie jest ponad prawem - grzmi minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro po zatrzymaniu w Dubaju Sebastiana M., podejrzanego o spowodowanie koszmarnego wypadku na autostradzie A1. To niech ujawni, co służby zrobiły zaraz po spaleniu się trzyosobowej rodziny.
Stołeczna drogówka zatrzymała dwóch kierowców, którzy znacząco przekroczyli prędkość w terenie zabudowanym. Jeden z nich pędził 227 km/godz.! Pytamy Komendę Stołeczną Policji, czy funkcjonariusze zwiększy liczbę kontroli po tragicznym wypadku na A1.
- Jesteśmy przygotowani na trudne, długie postępowanie - mówi Łukasz Kowalski, adwokat rodziny ofiar wypadku na autostradzie A1. Do Zjednoczonych Emiratów Arabskich niebawem ma trafić wniosek o ekstradycję kierowcy bmw.
- Nie zdążyliśmy tego jeszcze nagłośnić i widać, że nawet dobrze się stało - powiedział Zbigniew Ziobro po zatrzymaniu Sebastiana M. Chodzi tu o umowę o współpracy pomiędzy Polską i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi.
- Na lotnisku w Dubaju został zatrzymany poszukiwany Sebastian M., który próbował nielegalnie przekroczyć granicę, posługując się fałszywym niemieckim paszportem - podał Krzysztof Rutkowski.
Adwokat Bartosz Tiutiunik przekonuje, że Sebastian M. - podejrzany o spowodowanie wypadku na A1 - chce składać wyjaśnienia, ale obawia się nieuczciwego śledztwa. Wysłał do sądu wniosek o wydanie listu żelaznego.
"Zamiarem Sebastiana Majtczaka nie była i nie jest ucieczka lub ukrywanie się przed wymiarem sprawiedliwości" - pisze w oświadczeniu adwokat Bartosz Tiutiunik, obrońca podejrzanego o spowodowanie wypadku na A1 kierowcy bmw.
- Jeśli pojawiły się chociażby najmniejsze podejrzenia, to należało go obserwować - prof. Zbigniew Ćwiąkalski komentuje sprawę Sebastiana Majtczaka poszukiwanego listem gończym po wypadku na A1.
Nie wypadek, lecz zabójstwo? - Jeżeli ktoś jedzie ponad 253 km/godz., to jest zabójcą - mówi adw. Łukasz Kowalski, pełnomocnik bliskich ofiar tragicznego wypadku na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina.
Wypadek na A1. Krzysztof Rutkowski mówi, że jego ekipa poradziła sobie z "Wojtkiem z Zanzibaru", dlatego sprowadzi do Polski ściganego listem gończym Sebastiana Majtczaka.
Podejrzany o spowodowanie wypadku na A1 może być za granicą. Pytamy eksperta, jak mogłaby wyglądać jego ekstradycja. - Jeśli przez niemiecki sąd zostaną wzięte pod uwagę nasze wewnętrzne problemy z sądownictwem, wówczas decyzja może być negatywna - uważa Jarosław Szczepaniak, znany łódzki adwokat.
Nie milkną echa po śmiertelnym wypadku na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina ze Śląska. Oświadczenie wydała właśnie Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi. Mundurowi piszą: "Kierowca bmw nie był policjantem".
Tym bmw kierował idiota. W dodatku to był bardzo szybki samochód. Umiejętności kierowcy idioty nie poszły w parze z możliwościami technicznymi auta - uważa Maciej Wisławski, znany rajdowiec, z którym rozmawiamy o tragicznym wypadku na autostradzie A1.
- Prokurator postawi zarzuty podejrzanemu - zapowiedział Zbigniew Ziobro. I tak się stało. Do tej pory kierowca bmw z tragicznego wypadku na A1 miał status świadka.
Autostrada A1 zablokowana jest na pasach w kierunku Gdańska. Zderzyło się tam pięć samochodów.
Do zderzenia doszło na wysokości Pelplina, na jezdni w kierunku Gdańska.
Na autostradzie A1 koło Pelplina na Pomorzu ciężarówka z naczepą zderzyła się z samochodem osobowym. Poważnie rannego kierowcę ciężarówki zabrał do szpitala śmigłowiec.
Samochód marki BMW, jadąc od strony Ostrawy w kierunku Gliwic, przed zjazdem w Świerklanach zjechał na pobocze i dachował. Auto zapaliło się, pożar został szybko ugaszony.
Do wypadku doszło w sobotę około godz. 9 w okolicach Rybnika, za zjazdem na Bełk, na pasie prowadzącym w kierunku czeskiej granicy.
Wypadek na A1. Po zderzeniu pięciu aut na autostradzie A1 poszkodowane są trzy osoby, w tym dwoje dzieci. Droga w kierunku Gdańska jest zablokowana.
Policja wyjaśnia okoliczności wypadku, do jakiego doszło w sobotę nad ranem na autostradzie A1 w rejonie Tczewa. Autobus wiozący członków zespołu pieśni i tańca Mały Haśnik z Żabnicy w województwie śląskim zjechał z drogi i przekoziołkował.
W wypadku na A1 zginął 50-letni mężczyzna. Kierowca i pasażer z audi, które uderzyło w hondę, uciekli. Wyjaśnili, że byli w szoku. Złapali "stopa" do Częstochowy. Po drodze emocje opadły, więc postanowili zgłosić się na policję.
Kierowca, który spowodował śmiertelny wypadek na autostradzie A1, odpowie przed sądem jak za zabójstwo.
Copyright © Agora SA