Gorzowianka niestety uwierzyła w historię o włamaniu na konto i straciła duże pieniądze. Była przekonana, że jej środki są zagrożone i tylko rzekomy konsultant z banku jest w stanie jej pomóc.
Złodziej skradł słodycze w sklepie przy ulicy Sobieskiego na deptaku w Rybniku i użył siły wobec sprzedawcy. Kiedy policja opublikowała jego wizerunek, sam zgłosił się do komendy.
Pięć dziecięcych rowerów skradziono nocą z domu dziecka na łódzkim Teofilowie. Ale jest też dobra wiadomość.
Sprawcy 29 marca włamali się do domu przy ul. Zamieście w Wyszogrodzie. Ukradli pieniądze i biżuterię o wartości ok. 7 tys. zł.
Pokrzywdzona kobieta wyliczyła straty na dużo większą kwotę, bo razem z samochodem straciła też gotówkę, sprzęt komputerowy i dwa najnowsze iphone'y, które były w aucie. Jak się potem okazało, przygodny znajomy podarował jeden z nich żonie.
Ale podlascy śledczy podejrzewają, że włamywacze - obywatele Gruzji - na koncie kradzieży mają dużo więcej. I to nie tylko na terenie województwa podlaskiego, ale i całego kraju. Dlatego sprawa jest rozwojowa. Dwaj obywatele Gruzji, podejrzani o liczne włamania do domów, na razie trafili do aresztu na trzy miesiące.
Młody mężczyzna wynosił, co się da: artykuły spożywcze, kwiaty doniczkowe, kasę fiskalną i pieniądze. Złodziej usłyszał już zarzuty, grozi mu do 10 lat więzienia.
Zaatakował mnie od tyłu. Zasłonił mi oczy. Zjechał rękoma do uszu i wyrwał mi kolczyki - mówi pani Ewa, jedna z ofiar bandyty. Rozboje mają miejsce w środku dnia, w uczęszczanych miejscach.
Złodziej ukradł torby, które kurier zostawił w środku nocy (6 kwietnia) przy posesji znajdującej się przy ul. Andersa w Sosnowcu. Zdarzenie zostało nagrane, a policja potwierdza, że nie jest to odosobniony przypadek.
Policjant po skończonej służbie poszedł do sklepu i zauważył wybiegającego złodzieja, za którym ruszyła ekspedientka. Mężczyzna po krótkim pościgu został zatrzymany.
Późnym wieczorem w czwartek 23 marca doszło do napadu na lombard przy ul. Meander na warszawskim Ursynowie. Złodzieje ukradli biżuterię.
W środę po południu doszło do napadu na Pocztę Polską na wrocławskim Szczepinie. Policja szuka zamaskowanego napastnika.
- Włamywacze są tak rozzuchwaleni, że niestraszny jest im nawet monitoring czy włamanie w środku dnia - komentuje policjant pionu kryminalnego. - Widziałem, jak walił w moje okna wielkim rakiem, a potem zjechał na linie przypiętej do balkonu i uciekł - opowiada poszkodowany mieszkaniec Saskiej Kępy.
Trzej mężczyźni wyłudzili od mieszkanki Nowego Targu 55 tys. zł. Niewykluczone, że oszuści w podobny sposób okradli inne osoby. Grozi im teraz nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Zarząd zieleni alarmuje o powtarzających się kradzieżach i aktach wandalizmu w modernizowanych parkach. Straty tylko z ostatnich dni wynoszą 150 tys. zł.
Trzej mieszkańcy Torunia okradli sklep w Gniewkowie. Zabrali kosmetyki, kawy i słodycze. Policjanci ustalili, że dokonywali kradzieży w całym kraju.
Rzekomy pracownik banku przekonał swojego rozmówcę, że środki na koncie są zagrożone i trzeba natychmiast działać. Pokrzywdzeni zainstalowali na swoich telefonach aplikację do zdalnego dostępu, wskazaną przez przestępców. W ten sposób stracili całe swoje oszczędności.
Policjanci złapali trzech rabusiów, gdy próbowali się włamać do marketu ze sprzętem elektronicznym i AGD w Chełmży.
Policja ścigała złodzieja, który ciężko ranił ochroniarza z Biedronki przy ul. Wrocławskiej w Lubinie. Strzelił mu w twarz z pistoletu na gumowe kule. Mężczyzna trafił do wrocławskiego szpitala, gdzie przeszedł operację.
Gorzowscy kryminalni zatrzymali mężczyznę, który włamał się do skarbonki z pieniędzmi w kościele. Podejrzany został zarejestrowany przez kamery monitoringu. Ustalenie jego tożsamości było tylko kwestią czasu. Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem.
Ok. 1 w nocy drogówka z Piaseczna próbowała zatrzymać do kontroli kierowcę toyoty corolli. Ten dodał gazu, a policja podjęła za nim pościg. Okazało się, że samochód był kradziony.
Mundurowych z komisariatu w Stanisławowie zaalarmował ksiądz. Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili kradzież z włamaniem do budynku plebanii.
Oleśnica. Najpierw zdemolował hotel, a później wykorzystując nowoczesną technologię ukradł radiowóz wezwanym na miejsce policjantom. Złodziej okazał się byłym funkcjonariuszem policji. Usłyszał już zarzuty.
24-latka okradła w kościele dwie mieszkanki powiatu suwalskiego. W obu przypadkach kobieta wykorzystała moment, kiedy pokrzywdzone poszły do komunii świętej i pozostawiły swoje torebki. Łączna wartość strat została oszacowana na kwotę ponad 1200 złotych.
Złodziej wykorzystał nowoczesną technologię policyjnego radiowozu i nim przed policjantami z Oleśnicy uciekał.
Zielonogórscy mundurowi zatrzymali na gorącym uczynku złodzieja, który próbował wynieść ze sklepu towary o wartości 1,2 tys. zł. Mężczyzna nie wiedział, że przygląda mu się policjant w cywilu.
Pecha miał 23-letni złodziej, który okradł sklep pod Toruniem. W kolejce przed kasą stał za nim komendant miejscowej policji.
Bohater tej historii przypomina trochę nieudaczników z "Gangu Olsena", ale na pewno ma od nich większy tupet. Kradzież blisko 150 litrów paliwa z maszyny budowlanej 28-latkowi jeszcze poszła gładko, ale gdy próbował odjechać, zakopał się autem w błocie. Rano, jak gdyby nigdy nic, poprosił robotników o pomoc, licząc, że uwierzą, iż na budowę zabłądził.
Policjanci z Rubinkowa poszukują mężczyzny, który w lipcu 2022 r. z otwartego samochodu ukradł portfel z gotówką, dokumentami i kartami płatniczymi.
22-latek wszedł do jednej z placówek oświatowych i próbował zabrać sześć laptopów za blisko 14 tys. zł. Finał kradzieży był bardzo nietypowy.
Choć każda kradzież zasługuje na potępienie, takie bulwersują najbardziej. Policja schwytała 40-letniego mężczyznę, który kradł na cmentarzu w Rzepinie. Gdy zauważył go jeden z mieszkańców, rzucił się na niego z łomem.
Mieszkańcy Popowic alarmowali, że ktoś okrada ich mieszkania, wcześniej naciskając na klamki, aby sprawdzić, czy drzwi są zamknięte. Policja z Wrocławia zatrzymała 27-letniego mężczyznę, który jest podejrzewany o kradzieże właśnie taką metodą.
Złodziejem okazał się 34-latek z woj. pomorskiego. Mężczyzna miał na koncie już inne przestępstwa, usłyszał pięć zarzutów i na wniosek prokuratury sąd aresztował go na trzy miesiące.
Złodziej ukradł z szopki w sanktuarium na zakopiańskiej Olczy... ciupagę i serdak. Funkcjonariusze zatrzymali także w Małem Cichem złodziei kościelnych skarbonek.
Mama z nastoletnią niepełnosprawną córką przyjechały, jak zazwyczaj, na rehabilitację do jednego z ośrodków w Suwałkach. Wózek tradycyjnie - na czas ćwiczeń - zostawiły pod schodami. Kiedy po godzinie chciały go zabrać, wózka już nie było. W sprawę zaangażował się suwalski dzielnicowy.
Seria kradzieży w Wigilię. Złodzieje pracowali nawet w święta. - Jak można okraść dziecko? To się w głowie nie mieści! - komentują łodzianie.
Gdańszczanka umówiła się w swoim mieszkaniu z mężczyzną poznanym na portalu randkowym. Gdy na chwilę wyszła, ten ją okradł. Kobieta zawiadomiła policję i złodziej został zatrzymany.
37-letni złodziej skradzioną kartą bankomatową zapłacił za zakupy 35 razy. Czynił to metodycznie - w ciągu pięciu dni w różnych sklepach w Augustowie. Augustowska policja ustaliła jego tożsamość.
Kierowca skradzionego kampera nie zatrzymał się do kontroli celno-skarbowej, a potem próbował uciekać policjantom. Bezskutecznie. Za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
44-letni mężczyzna działał metodą "na policjanta", okradł starszą panią na 13 tys. zł. Policja schwytała go kilka dni po tym, jak prokurator zgodził się na publikację jego wizerunku.
Copyright © Agora SA