Zachodnia prawica już dawno zrozumiała, że wśród osób LGBT+ są też wyborcy konserwatywni i wolnorynkowi, których głosy warto pozyskać.
- Będę proponował, by to rząd przedstawił projekt ustawy o związkach partnerskich - zapowiedział premier Donald Tusk. - Czy to będzie projekt rządowy, czy poselski, to decyzja całej koalicji -powtarza lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Lewica zabiega, by projekt ustawy o związkach partnerskich utrzymał się jako propozycja rządu. W PSL odpowiadają: to nie jest zobowiązanie koalicji, a posłowie będą i tak głosowali zgodnie z własnymi przekonaniami.
Polskie Stronnictwo Ludowe poprze ustawę wprowadzającą związki partnerskie, jeśli pary jednopłciowe nie będą mogły adoptować dzieci, przyjmować jednego nazwiska, a procedura w urzędach stanu cywilnego nie przyjmie charakteru uroczystości. Ludowcy skazują Polskę na cywilizacyjne zacofanie.
Nie sądziłam, że to kiedyś powiem: Ale im dłużej słucham wywodów PSL o związkach partnerskich, tym bardziej rozumiem, dlaczego młodzi kierują się w stronę Konfederacji.
- Prokurator nie będzie się już wtrącał w transkrypcje małżeństw jednopłciowych zawartych za granicą. To krok w kierunku normalności - komentuje Krzysztof Śmiszek, europoseł Lewicy.
Ulicami Warszawy przeszła trzecia i ostatnia już w tym roku Parada Równości. Według szacunków ratusza wzięło w niej udział ok. 10 tys. osób. A do końca czerwca mamy poznać losy ustawy o związkach partnerskich.
Komunikaty po spotkaniu ministry do spraw równości z szefem ludowców nie wskazują, by ustawa o związkach partnerskich była bliżej przyjęcia. To właśnie PSL hamuje obecnie wprowadzenie prawa, na które czeka środowisko LGBT w Polsce.
Co jest złego w tym, że osierocone dziecko trafi nie do "bidula", a do pary kobiet, które dadzą potrzebną mu opiekę i miłość, a wcześniej spełniły zestaw wyśrubowanych wymagań stawianych rodzicom adopcyjnym?
- Sprzeciwiamy się walce z wolnością wyznania warszawskich urzędników - mówił przed Sejmem dyrektor Centrum Życia i Rodziny Marcin Perłowski, jeden z organizatorów marszu.
Przez Warszawę przeszła druga z trzech czerwcowych Parad Równości. To skutek rozłamu wśród organizatorów. - Nas to nie interesuje. Jesteśmy tu, żeby wspierać naszych przyjaciół LGBT - mówi małżeństwo z Warszawy.
Trzaskowski jest konsekwentny: na miejskich uroczystościach nie ma księży, nowe inwestycje nie są święcone przez biskupa
Z powodów formalnych właścicielem mieszkania jest mój partner. Jeśli ja umrę przed Nim, zostawię go z głodową emeryturą. Jeśli on przede mną, odziedziczę po nim mieszkanie na mocy testamentu na moją rzecz, ale testament może próbować obalić jego rodzina, która nie włożyła w to mieszkanie ani grosza.
Ulicami Łodzi po raz trzynasty przeszedł w sobotę (11 maja) Marsz Równości. Odbył się pod hasłem - "Równość się rzekło!".
Nie zagłosuję za statusem małżeństw dla związków homoseksualnych, za przysposobieniem dzieci i za adopcją - powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. A w samym Toruniu 50 dzieci ma postanowienie sądu u umieszczeniu w pieczy zastępczej. Weźmie pan za nie odpowiedzialność?
- Nie zagłosuję za statusem małżeństw dla związków homoseksualnych, za przysposobieniem dzieci i za adopcją - powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Nad ustawą o związkach partnerskich pracuje minister ds. równości Katarzyna Kotula. Ma to być projekt rządowy.
- Chcę mieć gwarancję, że ten projekt przejdzie. W tej chwili jej nie mam. Po co pokazywać przepisy skazane na porażkę - mówi ministra ds. równości, Katarzyna Kotula (Nowa Lewica). Politycy PSL obawiają się "upadku instytucji małżeństwa".
Kiedy Ola i Karolina będą mogły wreszcie legalnie być razem? Ministra ds. równości zabiega, aby ustawa o związkach partnerskich była projektem rządowym. To miał być jeden z koalicyjnych "stu konkretów". Projekt jest gotowy. Jest tylko jeden "kruczek", który budzi wątpliwości.
Ustawa o związkach partnerskich będzie miała "najwyższy status" i będzie procedowana jako projekt rządowy - dowiedział się portal OKO.press. W poniedziałek w KPRM odbyło się spotkanie, podczas którego padły deklaracje ministry ds. równości Katarzyny Kotuli.
W Polsce przez wszystkie przypadki odmieniamy rodzinę i dobro dzieci. Tęczowe rodziny istnieją, wychowują się w nich dzieci i państwo musi to widzieć - mówi min. Kotula
Trwa odliczanie do uchwalenia ustawy o związkach partnerskich, którą obiecał premier Donald Tusk. W poniedziałek, włączając się do akcji "100 dni na związki", coming out zrobiła Ewa Żyła, była 14-krotna reprezentantka Polski w piłce nożnej, obecnie sędzia piłkarska.
- Dostawałam telefony od kobiet chorych na raka, którym odmówiono przerwania ciąży i przerwano chemioterapię. W zakresie zdrowia reprodukcyjnego wszystko w Polsce jest tak bardzo regulowane i tak restrykcyjne, że kobiety się duszą - mówi Katarzyna Kotula, ministra do spraw równości.
Środowiska LGBT nazywają tę ustawę "najbardziej haniebną w historii polskiego parlamentaryzmu". Czy ludzie znów będą musieli wysłuchiwać, że niewiele ich różni od bojówek NSDAP? - Ten zmanipulowany "projekt obywatelski" nie powinien się znaleźć w Sejmie. Teraz zajmujemy się czymś ważniejszym - ustawą o związkach partnerskich - zapewnia ministra równości Katarzyna Kotula. Zobacz wideo.
W Polsce mamy 6 tys. prokuratorów, w absolutnej większości to porządni ludzie, którzy poświęcają swoją wiedzę i energię, by ścigać przestępców. Niestety, jest kilkudziesięciu, którzy awansowali, bo byli wierni Ziobrze. Ich czasy już się skończyły - mówi Krzysztof Śmiszek, wiceminister sprawiedliwości.
Czy uwierzyłbym, gdyby ktoś dwa miesiące temu powiedział mi, że za chwilę w TVP zobaczę materiał "Związki partnerskie - dlaczego ich uznanie jest tak ważne dla par?" - nie wiem. Chyba bym nie uwierzył.
Choć widać istotny postęp, to prawa osób LGBT w Europie nadal nie są w pełni respektowane.
Dużo myślę w tych dniach o ludziach, do których nie dociera. Tych przyczajonych. Agresywnych. O tym, jak ich przekonać.
Ustawa o związkach partnerskich ma być gotowa do marca - zapowiada Katarzyna Kotula. Ministra ds. równości chciałaby, żeby związek partnerski można było zawierać w urzędzie stanu cywilnego. - Trzeba dzisiaj ludziom umożliwić zawarcie związku partnerskiego w takiej uroczystej odsłonie - tłumaczy.
- Chcą afirmacji, przywilejów związanych z taką formą współżycia. Tworzenie z tego powodu jakichś instytucji prawnych nie ma absolutnie żadnego racjonalnego i ogólnospołecznego uzasadnienia - mówił poseł Marcin Romanowski z Suwerennej Polski w Radiu Maryja.
Premier Donald Tusk zapowiedział w trakcie konferencji prasowej rozpoczęcie prac nad wprowadzeniem w Polsce związków partnerskich. Polska ma w końcu szansę dołączyć do cywilizowanego świata.
Tak długo musiałyśmy o siebie walczyć. Rozum przecież podpowiadał, że nie mamy szans: kobieta z dwójką dzieci i wolny ptak. A jednak była to najlepsza decyzja, jaką mogłyśmy podjąć.
Panie premierze, spotkajmy się - zaapelowały do Donalda Tuska organizacje i prawnicy działający na rzecz praw osób LGBT. Chcą, by nowy rząd jak najszybciej przyjął ustawę o związkach partnerskich
- Do tej pory pary jednopłciowe musiały tłumaczyć się ze swoich oczekiwań co do objęcia ich ochroną prawną. Od dzisiaj to instytucje publiczne muszą zacząć tłumaczyć się, dlaczego jeszcze nie wprowadziły odpowiedniej ochrony prawnej - mówi adw. Paweł Knut, pełnomocnik par, które zaskarżyły Polskę, domagając się prawnego uznania ich związków.
Parom tej samej płci nie chodzi wyłącznie o utrudnione życie codzienne, ale i o poczucie godności, bezpieczeństwo i równość. Teraz piłka jest po stronie polskich władz, które muszą ten wyrok wykonać i to jak najszybciej.
Polska naruszyła Europejską konwencję praw człowieka, brak regulacji związków tej samej płci narusza prawo do życia prywatnego i rodzinnego. To dyskryminacja - uznał Trybunał w Strasburgu w przełomowym dla Polski wyroku.
Odchodzą po cichu. Ci, którzy poczuli się w Kościele niechciani, ignorowani, przez duchownych traktowani bezdusznie. Rozmowa z kardynałem Grzegorzem Rysiem.
To przełom - mówią działacze LGBT. 12 grudnia Trybunał w Strasburgu orzeknie przeciwko Polsce w sprawie pięciu jednopłciowych par, które zaskarżyły brak regulacji prawnych ich związków. W analogicznych skargach dotyczących innych krajów trybunał uznał, że to łamanie praw człowieka.
Czytelnik: Zastanawiam się, czy nie warto byłoby przygotować obywatelski projekt ustawy dotyczący związków partnerskich i zacząć zbiórkę podpisów pod nim (np. wykorzystując marsze równości). Takie rozwiązanie miałoby dwie podstawowe zalety - po pierwsze, to my nadalibyśmy ton i kształt tej ustawie i dzięki temu mielibyśmy większą pewność, że politycy nie przegłosują jakiejś atrapy.
Singielki już wchodzą w wiek emerytalny. Przez życie szły samodzielnie, choćby dlatego mogło im być trudniej niż zamężnym koleżankom. Ale postępowa, śledząca trendy społeczne Lewica ma rentę wdowią tylko dla mężatek
Czy w Polsce w końcu będą związki partnerskie? Lider PO zapowiedział, że to priorytet na pierwsze sto dni nowego rządu. Niektóre pary żyją nadzieją, że ta obietnica zostanie spełniona. Inne mają więcej rezerwy: "Duda nic nie podpisze". Kto będzie miał rację?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.