Starostwo Powiatowe w Człuchowie zleciło podcinkę uschniętych gałęzi i konarów drzew przy drodze łączącej miejscowości Grodzisko i Rzeczenica. "Pielęgnacja" zmieniła się w rzeź. - Dokonano cięć sto razy większych, niż były potrzebne - komentuje arborysta.
Na tę chwilę decyzja ministerstwa dotyczy dziesięciu lokalizacji. "To miejsca najcenniejsze przyrodniczo, mające bardzo istotny aspekt społeczny, m.in. są to lasy przy dużych ośrodkach miejskich" - wyjaśnia wiceminister.
Pomorski wojewódzki konserwator zabytków wszczął postępowanie w sprawie wniosku o uznanie drzew rosnących wzdłuż drogi powiatowej między Kołczygłowami a Trzebielinem za pomniki przyrody.
Pod rozbudowę drogi ma być wycięta aleja przydrożnych drzew. Na razie drzewa pod topór nie pójdą, a w internecie nadal trwa zbiórka podpisów pod petycją przeciwko wycince.
W przyszłym roku ma się rozpocząć planowana od kilku lat rozbudowa drogi między wsiami Kołczygłowy a Trzebielino w powiecie bytowskim. Wyciętych ma zostać 780 drzew. Pojechaliśmy na miejsce, aby sprawdzić, co myślą o tym okoliczni mieszkańcy. - Tutaj ani nam, ani przyrodzie głosu nie udzielono - słyszymy.
Przy drodze, na której w wypadku zginęło dwoje nastolatków, tydzień później ktoś podciął trzynaście drzew. - A przecież w poprzednią noc porządnie wiało, te uszkodzone drzewa mogły kogoś zabić - słyszę od mieszkańców.
W przyszłym roku ma się rozpocząć planowana od kilku lat rozbudowa gminnej drogi między miejscowościami Kołczygłowy a Trzebielino w powiecie bytowskim. Inwestycja budzi kontrowersje, bo wycięta ma zostać aleja przydrożnych drzew.
- Pozywanie do sądu aktywisty miało być pokazaniem, kto tu rządzi i czyje w istocie są polskie lasy. Są własnością korporacji Lasy Państwowe i szary obywatel nie będzie krytykował polityki tej korporacji, która stanowi swoiste państwo w państwie - mówi Brunon Wołosz, aktywista i prezes Fundacji "Fidelis Siluas".
Wióry lecą w Otomińskim Obszarze Chronionego Krajobrazu. Nadleśnictwo Kolbudy tłumaczy, że to m.in. przebudowa składu gatunkowego drzewostanu. Mieszkańcy niepokoją się o ptaki, a ekspertka mówi, że to już nie las, a plantacja.
- Już bardzo nieliczne sytuacje związane z wycinaniem drzew wiążą się z koniecznością naliczenia kary - komentuje decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego aktywista fundacji FOTA4Climate.
Jedenaście zdrowych drzew wycięto z należącego do miasta terenu w Rumi. Do nielegalnej wycinki doszło w dzień, przy wielu świadkach.
We wtorek rozpoczęła się wycinka 22 jarzębów szwedzkich przy Długich Ogrodach. Nowe drzewa pojawią się jednak w sąsiedniej ulicy. Wiemy dlaczego.
Decyzja Bartłomieja Obajtka i Lasów Państwowych w Gdańsku wzbudza kontrowersje. Po samorządowcach i aktywistach głos zabrali przedsiębiorcy.
Rada Dzielnicy Aniołki w Gdańsku złożyła wniosek o ustanowienie ponadstuletniego jesiona pomnikiem przyrody. Właściciel nieruchomości zabiega o zgodę na jego usunięcie. W ostatnim czasie drzewo zaczęło nagle usychać.
Bartłomiej Obajtek, szef Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku i brat prezesa Orlenu, zrezygnował z certyfikacji gospodarki leśnej w systemie FSC. Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk domaga się interwencji premiera Morawieckiego.
- Apelujemy o odpowiedzialną i zrównoważoną gospodarkę leśną - mówią jednym głosem prezydenci Gdańska, Gdyni i Sopotu.
Bartłomiej Obajtek, szef Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku, wycofał się z certyfikatu FSC, który miał skutkować "szeregiem szkód w gospodarce leśnej". Społecznicy uważają, że to zemsta.
Nikt nie poniesie konsekwencji za nielegalne wycięcie kilkudziesięciu drzew, które umacniały wydmy przy plaży w Gdańsku-Jelitkowie. Policja nie znalazła winnych, prokuratura sprawę umorzyła - dowiedziała się "Wyborcza".
Na Przymorzu Małym rozpoczęła się budowa nowej inwestycji mieszkaniowo-usługowej. Deweloper wyciął kilkanaście starych drzew rosnących na działce przy ulicy Droszyńskiego.
Gdańsk chce, aby na plażę w Jelitkowie wróciły nielegalnie wykarczowane drzewa. Czeka w tej sprawie na zgodę konserwatora zabytków i Urzędu Morskiego.
Sąd obniżył grzywnę za nielegalną, masową wycinkę chronionego lasu w Łebie. Właściciele działek, na których padły tysiące drzew, mają łącznie zapłacić nieco ponad 17,6 tys. zł.
Radni Koalicji Obywatelskiej, największego klubu w gdańskiej radzie miasta, napisali interpelację do prezydent Dulkiewicz, aby w miejscu nielegalnej wycinki w Jelitkowie posadowić nowe drzewa.
Sprawca wycinki drzew w Gdańsku Jelitkowie, jeśli zostanie złapany, może otrzymać minimalną karę. To efekt "lex Szyszko".
Jak poznamy sprawców, to moi urzędnicy nałożą na nich maksymalne kary - zapowiada Aleksandra Dulkiewicz. To reakcja na wycinkę 55 drzew na plaży w Gdańsku-Jelitkowie.
Policja bada okoliczności wycinki kępy drzew na plaży w Jelitkowie. Pod siekierami padło 55 olch, klonów, wierzb i kasztanowców, które umacniały wydmę. Wiele wskazuje na to, że usunięcie drzew było nielegalne.
W czwartek rano alpiniści przystąpili do wycinania 180-letniego daktylowca, który był ikoniczną rośliną dla Parku Oliwskiego w Gdańsku. Daktylowiec usechł po przedłużającej się budowie nowej palmiarni.
Masowa wycinka dojrzałych drzew w rezerwacie "Lisia Kępa" pod Bytowem. Lasy Państwowe umywają ręce, prokuratura sprawę umorzyła, ale posadę w tajemniczych okolicznościach stracił nadleśniczy
Igor Strzok, wojewódzki konserwator zabytków, wydał zgodę na wycinkę drzew przy Podwalu Staromiejskim. Jeszcze rok temu nie chciał o tym słyszeć. Dlaczego więc zmienił zdanie?
Obrady są tajne, nazwiska uczestników niejawne, a decyzje poufne. Dlaczego informacje na temat wycinek drzew w Gdańsku są ukrywane?
- Gdzie był poseł PiS Kacper Płażyński, gdzie był Andrzej Skiba, radny PiS, gdy na Westerplatte wycinano drzewa? Dlaczego nie protestowali? - pyta Beata Dunajewska, radna klubu Wszystko dla Gdańska. Jej klub złożył do prezydentki Gdańska interpelację w sprawie "rzezi drzew" na Westerplatte.
- Doszło do złamania prawa. Wycięte topole były siedliskiem porostów podlegających ochronie - ustalił pisarz i przyrodnik Stanisław Łubieński.
Z drogi do Dębek na Pomorzu zniknął szpaler topoli kanadyjskich. Władze gminy informują, że usunęły je ze względów bezpieczeństwa i wkrótce poprowadzą tamtędy chodnik.
Gdańscy radni chcą, żeby wszystkie drzewa na terenach gminy były monitorowane, m.in. pod względem chorób i defektów. Każdy mieszkaniec będzie mógł przeglądać te dane w internecie.
Gdańsk prawdopodobnie ukarze dewelopera za usunięcie stuletnich okazów z parku Steffensa. Spółka kontratakuje: - Pod koniec lutego dostaliśmy zgodę od miasta na wycinkę. Staliśmy się ofiarą braku należytej wymiany informacji.
Gdańscy radni zagłosowali za planem zagospodarowania przestrzennego dla Brzeźna, który zakłada m.in. wycinkę nadmorskiego lasu.
"Plan został opracowany zgodnie z interesem dewelopera, który chciałby część lasu zabudować kilkunastometrowymi blokami" - uważają członkowie proekologicznej inicjatywy.
W Sądzie Rejonowym w Lęborku zapadł w poniedziałek wyrok w sprawie wycinki drzew na nadmorskiej działce w Łebie. Jej właściciele - Jerzy R. oraz obywatelka Holandii Maria van E., zostali uznani za winnych "spowodowania zniszczeń w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach".
Bytów. Drzewa miały zostać wycięte, bo ulica ma przejść przebudowę. Dzięki naporowi opinii publicznej, spośród 54 lip, które miały iść pod topór, 46 drzew ocaleje.
Radni Sopotu przyjęli rezolucję w sprawie utworzenia na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego dwóch rezerwatów przyrody. Ma to ochronić las przed nadmierną wycinką. Władze Sopotu liczą, że podobne działania podejmą Gdańsk i Gdynia.
Ocaleje około połowa z 1,1 tys. drzew rosnących wzdłuż torów SKM w Trójmieście. Spółka ma już niezbędne pozwolenia.
Copyright © Agora SA