Do Euro 2012 pozostało 500 dni. Gdańsk, Poznań, Warszawa i Wrocław, czyli miasta goszczące uczestników od dawna inwestują w infrastrukturę i promocję. Czy inwestycje związane z organizacją Mistrzostw Europy w 2012 roku spowodują zadłużenie się miast? Jak wpłynie to na ich gospodarkę lokalną? Inwestycje, które realizujemy są niezbędne dla Euro i skoku cywilizacyjnego - twierdzi Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent Warszawy. Ryszard Grobelny, prezydent Poznania dodaje - Zadłużenie miast nie wynika z procesów inwestycyjnych, tylko ze zmian przepisów. Według wiceprezydenta Gdańska, Andrzeja Bojanowskiego, Euro 2012 tylko przyśpieszyło procesy inwestycyjne w mieście. W podobnym tonie wypowiada się prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz, który mówi - Kredyty inwestycyjne zaciągane przez miasto tworzą nowe miejsca pracy i poszerzają bazę podatkową.
Więcej
    Komentarze
    `