Fot. Krzysztof Miller / Agencja Wyborcza.pl
Rumuński Caritas
W Rumunii skala zniszczeń po upadku piramid finansowych w porównaniu z Albanią była mniejsza, niemniej jednak gospodarce tego kraju nie udało się uniknąć katastrofalnych skutków. Na początku lat 90. w Rumunii było kilka piramid, lecz największym oszustem okazał Ioan Stoica, który na swą firmę Caritas nabrał blisko 3 mln osób, czyli 1/6 ludności kraju.
W latach 1992-93, kiedy w Rumunii szalała galopująca inflacja (300 proc.), Stoica proponował astronomiczne oprocentowanie. Zainwestowany kapitał miał zostać pomnożony ośmiokrotnie w ciągu trzech miesięcy. Szacuje się, że w wyniku załamania się tej piramidy w 1993 r. Rumuni stracili blisko 1,4 bln lei (ok. od 1 do 5 mld dol.), równowartość 20 proc. rządowych wydatków. Ówczesny prezydent Rumunii Ion Iliescu, zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji, ale obawiając się narodowej rewolucji, nie interweniował w działalność piramid pożyczkowych takich jak Caritas.
Na zdjęciu rumuńscy powstańcy oddają hołd ofiarom tajnej policji Securitate (grudzień 1989)
Wszystkie komentarze