Gazeta dodaje, że zadłużenie ukraińskiego fiskusa wobec polskich inwestorów z tytułu nadpłaconego podatku VAT wynosi blisko 9,5 mln zł. Służby celne nękają naszych przedsiębiorców na granicy i podwyższają cło nawet siedmiokrotnie. Firmy nie mogą odzyskać należności, nawet gdy sądy najwyższej instancji przyznają im słuszność. Umowy są zrywane, a przejmowane spółki nie współpracują.
Jacek Piechota z Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej uważa, że problemy ma kilkanaście firm, ale to ich przypadki są nagłaśniane, choć stanowią niewielki odsetek. Jego zdaniem obserwujemy wzrost zainteresowania polskich firm inwestycjami na Ukrainie, a statystyki nie zawsze mówią prawdę.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze