Przestępcy gospodarczy w Polsce narażają budżet na olbrzymie straty, a policja przez brak uprawnień nie ma szans, by odzyskiwać te pieniądze. Chociaż śledczy coraz częściej zajmują mienie podejrzanych, to ostateczne kwoty, jakie wracają do budżetu państwa, są śmiesznie małe - informuje ?Rzeczpospolita?. Z danych MSW wynika, że w zeszłym roku przestępcy zatrzymani przez policję spowodowali straty sięgające 6,4 mld zł (o 15 proc. więcej niż w 2011 r.). Z tego ok. 4 mld zł to efekt nadużyć gospodarczych.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Policja zajęła mienie o wartości 376 mln zł (w rekordowym 2011 r. było to 482 mln zł). Od przestępców odzyskano 283 mln zł (o blisko 20 mln więcej niż rok wcześniej). Niepokoi, że przestępcom gospodarczym odebrano tylko 81 mln zł (resztę - kryminalnym). Często dzieje się tak dlatego, że majątki przepisują na rodzinę. Inny sposób to fikcyjne umowy pożyczki. -. Podejrzani sporządzają fikcyjne umowy, z których ma wynikać, że pieniądze pochodzą z pożyczek - przyznaje "Rz" Waldemar Tyl, wiceszef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.

Generał Adam Rapacki - który blisko trzy lata temu tworzył w policji Wydział ds. Odzyskiwania Mienia, by zintegrować współpracę różnych służb - uważa, że u nas cały ciężar poszukiwań majątków zrzucono na policję, nie dając jej do tego potrzebnych narzędzi.

- Policja nie ma dostępu do tajemnicy skarbowej i ubezpieczeniowej - oczywiście za zgodą sądu. Brak też rejestru, w którym można sprawdzić, gdzie dana osoba ma konto. Rozsyła się więc zapytania do banków, ale kiedy przychodzi odpowiedź, konto bywa już puste - mówi gen. Rapacki. I zaznacza: - W innych krajach potrafią puścić gangsterów w skarpetkach, ale tam możliwości policji są zdecydowanie większe. Podaje przykład Litwy (kilka lat temu był tam oficerem łącznikowym). - Uprawniony funkcjonariusz ze swojego komputera miał dostęp do bazy osób ubezpieczonych, dzięki czemu wiedział, gdzie dana osoba pracuje, ile zarobiła, w jakim okresie; oraz do tajemnicy skarbowej, gdzie są dane m.in. o nieruchomościach, do bazy pojazdów i innych. Nie wychodząc z pokoju, mógł się dowiedzieć prawie wszystkiego o jej stanie majątkowym.

Także były wiceszef MSWiA Zbigniew Rau uważa, że sama policja, bez współpracy z wywiadem skarbowym czy generalnym inspektorem Informacji Finansowej, nie jest w stanie ustalić i odzyskać zagrabionych kwot. - Tymczasem zwłaszcza służby skarbowe nie garną się do takiej współpracy - mówi kryminolog. Dr Rau ocenia, że coraz trudniej będzie odzyskiwać to, co ukradli przestępcy gospodarczy. Bo ci są coraz bardziej przebiegli i korzystają z pomocy świetnych specjalistów od operacji finansowych. - Na całym świecie skuteczność organów ścigania w zakresie odzyskiwania mienia od przestępców gospodarczych jest znacznie niższa niż w przypadku przestępstw kryminalnych - mówi Rau.

Posłanka Solidarnej Polski Beata Kempa uważa, że jedynym sposobem jest konfiskata mienia przestępców. I to zakłada projekt autorstwa SP, który jest w Sejmie. - To przestępca musiałby udowodnić, że majątek, od łyżeczki po dom, zdobył legalnie - tłumaczy Kempa. Projekt jest po pierwszym czytaniu. Zbigniew Rau uważa, że fiskus powinien już teraz częściej sięgać po narzędzie, jakie posiada: przestępcom, którzy mają majątki niewiadomego pochodzenia, nieprzystające do ich oficjalnych zarobków, wymierzać podatek od nieujawnionych źródeł przychodów (sięga 75 proc. niezadeklarowanych sum).

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Dla fiskusa wszyscy jesteśmy przestępcami :(
    już oceniałe(a)ś
    23
    1
    Spoko, największy przestępca gospodarczy w Polsce, czyli Kościół Katolicki ma się dobrze. Jest chroniony przez najważniejszych polityków, szefów policji i generalnie jest ponad prawem. Po co się rozwodzić nad tymi płotkmi?
    już oceniałe(a)ś
    21
    7
    Od lat oszusci wszelkiej masci przepisuja majatki na rodzine i wierzyciele zmagaja sie z problemem wyegzekwowania naleznowsci. Dopiero jak panstwo ma te same problemy i walczy z tymi samymi uciazliwosciami co jego obywatele to podniosi sie krzyk... Sam problem nie jest nowy, ale kiedys bylo dobre rozwiazanie. Nazywalo sie "LOCH" czyli wiezienie za dlugi. Kupiec wrzucony do lochu troszczyl sie nalezycie o to zeby rodzina sprzedala wszystko a nawet sie zadluzyla aby go z tego lochu wyciagnac. To bardzo podwyzszalo morale dluznikow. A dzisiaj... Coz panstwo wprowadza instytucje upadlosci konsumenckiej. Nie jestem pewien, czy taka upadlosc dotyczy rowniez zaleglosci podatkowych, ale po paru latach skruszonego dluznika przestaje nekac komornik...
    @bzychnur Oj głupoty gadasz człowieku jeśli chodzi o dłużników. Wiesz ilu dłużników powstało nie ze swojej winy, tylko dlatego, że ktoś im nie zapłacił lub urząd skarbowy zajął bezpodstawnie konto i firma zbankrutowała! Takich jest tysiące zwłaszcza w budowlance a sam znam kilku, którzy byli bogaci, a obecnie pozostali z długami i nic nie mają. Wystarczy, że padnie jedna firma duża od autostrad i nie zapłaci podwykonawcom, to cierpią potem tysiące ludzi! Pozostają bez pieniędzy z długami!
    już oceniałe(a)ś
    3
    4
    @bzychnur Belkot taki sam jak za komuny. Tam tez "panstwo" non stop "tracilo" na "przestepcach gospodarczych". Zrobcie ku... prawo takie jakie powino byc w praworzadnym kraju to nie bedzie przestepstw "gospodarczych". Za komuny bylo IKR jak teraz to zlodziejstwo panstwowe w imie "prawa" sie nazywa ....US czy inne katobolszewickie motherfuckerstwo?
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Przecież rozwiązanie litewskie jest jak za dyktatury. Niby czemu takie informacje mają być dostępne jednym kliknięciem bez nakazu sądu? Bardzo dobrze, że jest dostęp do tych informacji jest wieloetapowy. Chodzi o maksymalny monitoring a w gazetach piszą o "przestępcach" aby przygotować pole do działań.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Trochę za późno.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    Na zdjęciu: Pani prokurator z obstawą wchodzi do NBP. Idą po przestępców.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Pierwszy milion trzeba ukraść, mówili kolesie z Solidarności jak się dopchali do żłobu...... No i o to chodzi ! ! ! !
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    obudzili sie z reka w nocniku, niestety, w pustym nocniku........
    @gtpress to kasa pusta... nocnik pełny, a zawartość urozmaicona
    już oceniałe(a)ś
    0
    0