Londyn, 15.03.2018 (ISBnews) - Sytuacja makroekonomiczna Polski najprawdopodobniej będzie korzystna i stabilna przez kilka najbliższych lat. Głównym wyzwaniem pozostaje natomiast ograniczenie ryzyka instytucjonalnego ? gdyby sytuacja w tym zakresie uległa poprawie, Polska miałaby lepszą pozycję konkurencyjną nie tylko w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, lecz także w rywalizacji z bardziej rozwiniętymi państwami europejskimi, m.in. z Niemcami czy Francją, uważa dyrektor zarządzający oraz dyrektor regionalny S&P Global Ratings na Europę Środkową i Wschodnią.
"Wszelkie parametry pokazują, że Polska będzie rozwijać się w sposób trwały - my przewidujemy wzrost PKB na poziomie średnio 3,6% w najbliższych kilku latach, ale ryzyko jest gdzie indziej - nie po stronie makroekonomicznej, lecz instytucjonalnej. Ważne jest, by tłumaczyć inwestorom pewne podejmowane działania, które są istotne z punktu widzenia przewidywalności i budowania bezpiecznego otoczenia inwestycyjnego. To daje im komfort, że inwestują w kraju, który w perspektywie długoterminowej jest przewidywalny" - powiedział Petrykowski w rozmowie z ISBnews w kuluarach VII edycji Polish Economic Forum 2018 (PEF) w Londynie, zorganizowanego przez polskich studentów z London School of Economics, zrzeszonych w "LSE SU Polish Business Society". Agencja ISBnews była patronem medialnym Forum.
Wskazał, że obecnie "żyjemy w bardzo turbulentnym świecie", ponieważ coraz więcej głównych gospodarek światowych przechodzi przez momenty zawahań - ostatnie przykłady to wprowadzenie ceł na stal i aluminium przez USA, długotrwałe problemy ze sformowaniem rządu w Niemczech, skomplikowana sytuacja po wyborach we Włoszech, a także nadal bardzo aktywny populizm we Francji.
"Im lepiej będziemy w stanie pokazać inwestorom, że jesteśmy gospodarką przewidywalną - także na tle zmienności, która stała się trendem globalnym - tym większe są szanse, że podejmując decyzje dotyczące ulokowania środków bardziej przychylnie odniosą się oni zarówno do solidnych danych makroekonomicznych, jak i kwestii instytucjonalnych. Jest to szansa, tylko trzeba ją skapitalizować. My jako agencja podkreślaliśmy, że kluczową przyczyną obniżenia ratingu Polski była właśnie deprecjacja w warstwie instytucjonalnej. Dzisiaj konsensus rynkowy jest taki, że Polska dokonuje pewnych zmian, które powodują dewaluację tej sfery. W zakresie instytucjonalnym potrzebne jest zwiększenie przewidywalności" - wskazał Petrykowski.
Podkreślił, że Polska coraz mniej postrzegana jest jako jedna z gospodarek rozwijających się, a coraz bardziej zaczyna być zaliczana do gospodarek rozwiniętych, a tu panuje większa konkurencja.
"Polska konkuruje dziś zarówno z Czechami, jak i Niemcami czy Francją, a są to kraje, które historycznie postrzegane są przez inwestorów jako mocniejsze z punktu widzenia instytucjonalnego" - podsumował.
W styczniu br. S&P Global Ratings podniósł prognozę wzrostu PKB dla Polski do ponad 4% w 2018 r. Analitycy agencji zwracali wówczas uwagę m.in. na zmiany w otoczeniu prawnym oraz uruchomienie przez Komisję Europejską procedury z art. 7.
Tomasz Oljasz
(ISBnews)
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze