Prezes KNF przypomniał, że jego instytucja nie ma żadnego wpływu na politykę banków. W jego opinii jedynie rząd posiada instrumenty, by wpływać na rynek kredytowy. Chodzi o nadzór właścicielski nad trzema dużymi bankami: PKO BP, Bankiem Gospodarstwa Krajowego oraz Bankiem Ochrony Środowiska. Zdaniem Stanisława Kluzy zwiększenie dostępności udzielanych przez nie kredytów może wpłynąć pozytywnie na resztę rynku. Uruchomiony w ten sposób mechanizm rynkowy może obniżyć koszty kredytu, lub złagodzić jego warunki.
Stanisław Kluza odniósł się również do publikacji na temat "toksycznych" opcji walutowych w Polsce. Podkreślił, że sam pomysł wykupu opcji przez przedsiębiorstwa jest czymś normalnym i praktykowanym na świecie. Jednak w naszym kraju wiele firm zdecydowało się na niekorzystne dla siebie umowy z bankami. Przedsiębiorstwa zgodziły się na podpisanie umów, które były dla nich korzystne w przypadku wysokiego kursu złotego. W sytuacji, gdy złotówka jest słaba na umowach korzystają banki. W momencie podpisywania opcji walutowych większość firm nie przewidywała, że w ciągu kilku miesięcy polska waluta tak bardzo straci na wartości, jak ma to miejsce w ostatnim czasie.
Wszystkie komentarze