Sezonowe wyjazdy do pracy za granicą są atrakcyjne także dzięki słabemu kursowi złotówki. Latem ubiegłego roku za euro płacono niewiele ponad 3,30 złotych, obecnie 4,40. Dziennik "Polska" pisze, że o pracę za granicą nie jest jednak tak łatwo, jak w ubiegłym roku. Ofert jest mniej, bo na Zachodzie bezrobocie rośnie jeszcze szybciej niż w Polsce i na gorsze prace jest coraz więcej chętnych wśród Brytyjczyków czy Niemców. Najtrudniej znaleźć zatrudnienie w fabrykach i w handlu.
Według resortu pracy, bezrobocie w Polsce spadło do 11 procent z 11,2 procent w marcu. Zdaniem minister Jolanty Fedak, na takim poziomie powinno się ono utrzymać co najmniej do jesieni. Wtedy jednak prace sezonowe się skończą i Polacy znów zaczną się rejestrować w urzędach pracy. Eksperci szacują, żepod koniec roku bezrobocie może sięgnąć nawet 15 procent - pisze "Polska"
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze